Samsung poinformował, że mieszkańcy Korei Południowej zamówili w przedsprzedaży ponad 700 tys. egzemplarzy Galaxy S8 i Galaxy S8+. Docelowo liczba ta ma sięgnąć miliona. Smartfony dobrze radzą sobie też w USA.
Na początku tego tygodnia Aleksander informował, że Galaxy S8 i Galaxy S8+ pobiły rekord przedsprzedaży – w Korei Południowej zamówiono aż 550 tys. egzemplarzy tych smartfonów. Dziś Samsung zaktualizował te dane.
Producent podał do publicznej wiadomości, że w niecały tydzień Koreańczycy zamówili już 728 tys. egzemplarzy Galaxy S8 i Galaxy S8+. Szczególnie popularny okazał się ten drugi model, w wersji z 6 GB RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej, którego zapasy zostały wyczerpane. Samsung liczy, że do końca przedsprzedaży liczba ta sięgnie miliona. Jeśli założymy, że jeden telefon nabyła jedna osoba, to tegoroczne flagowce Samsunga trafią do 2% wszystkich mieszkańców Korei. To robi wrażenie.
Koreańczycy powiedzieli również, że omawiane smartfony całkiem nieźle radzą sobie w USA. Co prawda nie podano dokładnej liczby, ale liczba zamówień przekroczyła poziom wypracowany przez Galaxy S7 i Galaxy S7 Edge.
Producent zabrał też głos w sprawie wydatków na marketing. W reklamę samych smartfonów Galaxy S8 zainwestowano kwotę podobną do tej, jaką wyłożono w zeszłym roku, ale dodatkowe koszty wygenerowała kampania na rzecz poprawy wizerunku firmy po klęsce Galaxy Note 7. Cała akcja raczej nie pójdzie na marne i Samsung bez wątpienia zaliczy fantastyczny kwartał.
Źródło: Korea Harald
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.