Vivo Z1 Lite. Tani smartfon z dobrym wyposażeniem
Oficjalnej prezentacji doczekał się Vivo Z1 Lite, a zatem smartfon klasy średniej w ofercie chińskiego producenta. To model klasy średniej, który powinien cieszyć się zainteresowaniem.
Oficjalnej prezentacji doczekał się Vivo Z1 Lite, a zatem smartfon klasy średniej w ofercie chińskiego producenta. To model klasy średniej, który powinien cieszyć się zainteresowaniem.
Vivo Y95 to jeden z pierwszych smartfonów na świecie, który został wyposażony w procesor Qualcomm Snapdragon 439. Ma też dużą baterię o pojemności 4030 mAh i duży ekran. Co wart o nim wiedzieć?
Niedługo po premierze superśredniaka VIVO V11 Pro producent przygotowuje się do kolejnej premiery. VIVO Y97 to ciekawy chiński smartfon z wielkim ekranem Super AMOLED, a do tego wygląda fantastycznie.
Czytnik linii papilarnych w ekranie to technologia zarezerwowana tylko dla flagowców? Jeden z chińskich producentów postanowił udowodnić, że to bzdura. Poznajcie Vivo V11!
Liga średniopółkowców to najszersze grono smartfonów, które często rządzą się swoimi prawami i w każdym regionie mogą wyglądać zupełnie inaczej. VIVO V11 Pro jest jednym z przykładów, jak stworzyć nowoczesnego średniaka, który nie odbiega technologiami od flagowców.
Chińczycy z VIVO po raz kolejny udowadniają, że potrafią tworzyć smartfony, które w Europie mogłyby być nazwane cudami techniki. VIVO X23 to kolejny przykład świetnie wykonanego urządzenia, który ma w sobie wszystko to, na co w Polsce jeszcze czekamy.
Vivo jest jedną z tych chińskich marek, która lubi zaskakiwać i przecierać szlaki z nowymi technologiami. Najlepszym przykładem jest nadchodzący Vivo X23, który zachwycić ma imponującą ilością pamięci RAM.
Producenci smartfonów starają się rozciągnąć ekrany swoich urządzeń do maksimum — trendem w 2017 roku było wprowadzenie przez Apple charakterystycznego notcha, czyli wcięcia w wyświetlaczu. VIVO NEX S ma jednak coś o wiele ciekawszego do zaprezentowania.
Apple rozpoczęło modę na notcha. Wielu producentów skopiowało ten pomysł, bo podobno nie da się inaczej. Tymczasem Vivo pokazało, że jak się chce, to jednak można - i właśnie tak powstał Vivo NEX, który zawstydza takie smartfony, jak Apple iPhone X, LG G7 ThinQ, OnePlus 6, Xiaomi Mi 8 czy ASUS ZenFone 5Z.
Vivo oficjalnie pokazało Vivo NEX, czyli rewolucyjny smartfon z najbardziej bezramkowym ekranem na rynku. Występuje on w dwóch wariantach, różniących się między sobą podzespołami. Szczególnie interesujący jest topowy model Ultimate, wyposażony m.in. w zintegrowany z ekranem czytnik linii papilarnych. Jakie są ceny Vivo NEX?
Już za kilka dni odbedzię się premiera Vivo NEX, czyli komercyjnej wersji Vivo APEX. W sieci pojawiło się wiele zdjęć tego urządzenia, a także materiały promocyjne, które zdradziły częściową specyfikację Vivo NEX. Smartfon można zobaczyć też na wideo. Vivo NEX imponuje swoim wyglądem.
Vivo NEX, czyli rynkowa wersja Vivo APEX, zadebiutuje za dwa tygodnie. Zdaje się, że smartfon trafi na rynek w dwóch wariantach, różniących się m.in. procesorami. Jeśli ich sugerowane ceny są prawdziwe, to Vivo NEX będzie naprawdę drogi (choć ciągle tańszy od iPhone'a X). Vivo NEX pojawił się na nowych zdjęciach.
Zadebiutował Vivo Z1 - bardzo interesujący smartfon klasy średniej, który został nie tylko sensownie wyposażony, ale również bardzo dobrze wyceniony. Xiaomi zatem może zacząć czuć się zagrożone.
Vivo APEX to smartfon, który wyznacza nowy kierunek w rozwoju telefonów bez ramek. Początkowo miał być smartfonem koncepcyjnym, jednak Vivo zmieniło plany i zdradziło termin jego rynkowej premiery. Kiedy komercyjna wersja Vivo APEX trafi do sprzedaży?
Vivo V9 to solidny średniak oparty na Snadpragonie 626 i 4 GB RAM. Ekran ma 6.3 cala i wycięcie na górze. Pokochają go wszyscy fani selfie.
Nie jest tajemnicą, że niektórzy chińscy producenci wyznaczają kierunek rozwoju technologii w smartfonach. Jedną z nich jest Vivo, które stara się popularyzować czytnik linii papilarnych pod ekranem. Do tego dorzuca jeszcze obowiązujące trendy — rozpoznawanie twarzy, sztuczną inteligencję, a także notch. I to wszystko w jednym smartfonie — Vivo X21 UD.
Druga połowa marca to gorący okres wśród chińskich producentów, gdyż z jakiegoś powodu właśnie w tym czasie postanowili zaprezentować swoje nowości. A jak się za chwilę przekonacie jest ich naprawdę sporo.
Vivo X21 to kolejny smartfon z czytnikiem linii papilarnych zintegrowanym z ekranem. Reszta specyfikacji też nie rozczarowuje - Snapdragon 670, 6 GB RAM i podwójny aparat zapowiada świetnego flagowca. Warto będzie kupić Vivo X21?
Uważacie, że zwrot „bezramkowy smartfon” jest obecnie nadużywany? W takim razie na pewno spodoba się Wam koncepcyjny smartfon Vivo APEX, pokazany na MWC 2018 w Barcelonie. Jego ekran zajmuje aż 98% całego frontu! Czy właśnie tak wygląda smartfon przyszłości?
Vivo w ostatnich miesiącach imponuje. Po pierwszym smartfonie z czytnikiem linii papilarnych w ekranie szykuje się następny. Jego wygląd trafił do sieci, a ja nie potrafię powstrzymać zachwytów. To najbardziej bezramkowy smartfon?
Co powiecie na smartfon z 10 GB RAM? Taką ilość pamięci ma podobno zaoferować telefon od jednego z chińskich producentów. Do tego dojdzie jeszcze 512 GB pamięci na pliki, wąskoramkowy ekran o rozdzielczości 4K ze zintegrowanym czytnikiem linii papilarnych i aparat z zoomem optycznym. WOW czy bajka?
Ekran Vivo X30 pozuje na zdjęciu. Model, do którego trafi ten wyświetlacz będzie jednym z najbardziej bezramkowych smartfonów. Czy Vivo X30 to najciekawszy chiński smartfon, który trafi na rynek w 2018 roku?
Czytnik zintegrowany z ekranem w Vivo X20 Plus to nowość, na jaką czekali wszyscy. Okazuje się jednak, że nie pracuje tak, jakbyśmy chcieli. Czy czytniki linii papilarnych w ekranie to nadal sprawa przyszłości?
Vivo będzie pierwszą firmą produkującą smartfony, która pokaże światu smartfona ze zintegrowanym czytnikiem linii papilarnych w ekranie. Kiedy to się stanie? Jeszcze podczas trwających targów CES 2018.
Huawei, Oppo i Vivo zmniejszają swoje zamówienia na smartfony. Powodów tego jest kilka, ale rezultatem mogą być zyski najgroźniejszego rywala. Kto zyska na słabszym kwartale chińskich firm?