Elephone U Pro to elegancki smartfon, który wygląda jak Samsung Galaxy S9. Ma podwójny aparat i ekran OLED otoczony cienkimi ramkami. Czy warto go kupić za 1500 złotych?
Można by powiedzieć, że firma Elephone wyróżnia się na tle innych chińskich producentów. Zamiast, jak pozostali, kopiować Apple oni za wzór wzięli sobie modele Samsunga. Ale Elephone U Pro idzie o krok dalej. Jest kopią modelu, który jeszcze nie miał swojej premiery – czyli Galaxy S9. Ale to nie oznacza, że nie warto się nim zainteresować. Warto – chociażby ze względu na ekran.
Wyświetlacz będzie miał przekątną 6 cali i rozdzielczość FullHD+ – proporcje wyniosą więc 18:9. Jak na klona Samsunga przystało będzie wykonany w technologii OLED, a boczne krawędzie będą lekko zagięte. Nie jest to może bardzo praktyczne, ale za to świetnie wygląda. Przynajmniej moim zdaniem.
Co znajdziemy w specyfikacji? Okazuje się, że nie jest źle, a zastosowane tu podzespoły spokojnie wystarczą do płynnej pracy w codziennym użytkowaniu. Elephone U Pro pracuje na procesorze Qualcomm Snapdragon 660 wspartym przez 6 GB pamięci RAM. Na dane użytkownika przeznaczono 128 GB. Całość pracuje pod kontrolą Androida Oreo, co wcale nie jest takie oczywiste nawet w kontekście flagowców bardziej uznanych marek.
We flagowcu warto zadbać też o możliwości foto, a na tym polu chińskie smartfony zwykle najbardziej odstają od czołówki. Tutaj mamy do czynienia z podwójnym aparatem w układzie pionowym, który dziwnie pokrywa się z plotkami o Samsungu Galaxy S9. Obie matryce mają po 13 megapikseli, ale coś o ich jakości będzie można powiedzieć po pierwszych testach. Na froncie znalazło się miejsce dla 8 megapikselowej matrycy do selfie.
Jeśli spodobał Ci się Elephone U Pro, to spieszę donieść, że znalazłem go na przykład w sklepie GearBest w cenie 1565 złotych. Czy to dobra cena za taki zestaw parametrów? Moim zdaniem tak, ale podobny znajdziesz na przykład w Xiaomi Mi Note 3. Jak pamiętasz z mojego TOP-10 najlepszych smartfonów z GearBest, można go kupić jeszcze taniej, a pracuje na tym samym procesorze. Nie można też zapominać o niezłym aparacie prosto z Xiaomi Mi6.
Źródło: phonearena
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.