Samsung już pracuje nad Galaxy Note 9. Co przyniesie „dziewiątka”? Na razie możemy tylko przypuszczać, aczkolwiek znacząco pomaga w tym zdradzona nazwa kodowa przyszłego flagowca, która rozbudza wyobraźnię.
Pamiętacie jeszcze wpadkę z Samsungiem Galaxy Note 7? Wydaje się, że to było bardzo dawno temu. Koreańczycy odrobili lekcję i przygotowali świetnego Samsunga Galaxy Note 8. Jednak technologia nieustannie się rozwija i zawsze spoglądamy w przyszłość. Tak też jest w przypadku nowych słuchawek Samsunga. Wiemy, że na początku przyszłego roku powinniśmy spodziewać się debiutu Galaxy S9 i Galaxy S9+. Pod koniec 2018 roku pojawi się za to Galaxy Note 9. Ten ostatni model może być najbardziej ciekawy. Dlaczego?
https://www.gsmmaniak.pl/759874/test-samsung-galaxy-note-8/
Jakiś czas temu pojawiły się doniesienia, że Samsung przyspieszył prace nad składanym smartfonem. Jeśli wierzyć plotkom to właśnie Galaxy Note 9 może być pierwszym flagowcem, który otrzymałby elastyczny ekran. Nawet pracownicy Samsunga nie mieli typowej dla siebie przerwy po wydaniu danej wersji w celu złapania oddechu. Niezwłocznie po debiucie „ósemki” przystąpiono do prac nad „dziewiątką”. Najnowsze, nieoficjalne doniesienia wskazują z kolei, że przyszłoroczny Note oznaczony zostanie, jako Note9. To oczywiście nie dziwi, bowiem Note8 miał identyczne oznaczenie. Mimo tego, każdy i tak robi spację pomiędzy wyrazem a cyfrą i takie nazewnictwo jest bardziej przejrzyste niż to, które wprowadził producent. Ciekawsza wydaje się druga plotka. Według niej, nazwa kodowa dla Galaxy Note 9 to „Crown”, czyli tłumacząc na polski „Korona”. Poza tym, pilotażowa produkcja tego smartfona ma ruszyć w pierwszym kwartale 2018 roku.
https://www.gsmmaniak.pl/759764/samsung-galaxy-s9-skaner-linii-papilarnych-ekran/
Dla mnie to jasny sygnał, że Note 9 może być czymś więcej niż kolejnym odgrzanym, schematycznym smartfonem. Zwłaszcza, że Galaxy S9 i S9+ nie będą się za bardzo różniły od S8 i S8+ pod względem designu. A „korona” daje do myślenia. Być może chodzi bycie nr 1, o poważanie czy bycie najważniejszym graczem w kwestii nowości (największego ekranu?). Na myśl przychodzi mi również ukoronowanie dotychczasowej pracy Koreańczyków. Wspomniana nazwa działa więc na wyobraźnię. Wierzę, że Note 9 będzie musiał się czymś wyróżnić i trzymam mocno kciuki, żeby był pierwszym smartfonem z elastycznym ekranem. Mimo że bezramkowce będą zalewały rynek w następnym roku to jednak po 2017 widziałem ich już i tak za dużo. Niestety, większość to po prostu powielone schematy z innym logiem. Pozostaje nam czekać na powiew świeżości.
Źródło: The Investor
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Wygląda na to, że coraz pewniejszym jest premiera tego ciekawego urządzenia. Składany Apple iPhone Fold…
Do premiery "nowej generacji" flagowców, które będą wyposażone w nowego Snapdragona, pozostało jeszcze trochę czasu.…
Xiaomi jest nowym liderem chińskiego rynku smartfonów. Udało im się wyprzedzić Huawei i dzięki potężnemu…
OnePlus 11 dostał nową aktualizację. Ten podwójny ex-flagowiec będzie wspierany przez kolejne 3 lata, a…
iQOO Z10x debiutuje w cenie, która kpi sobie z całej konkurencji. Przy nim nawet CMF…
HONOR Magic 8 Pro znów powalczy o tytuł najważniejszego smartfona do zdjęć na rynku. Jego…