Kategorie: Android Honor Telefony Testy

Test | Honor 4x. Phablet, który chciałbym mieć

Honor 4x oKiem właściciela

Damian Kucharski

Honor 4X trafił do mnie ponad 2 miesiące temu. Zakup tego urządzenia poprzedziło długie i intensywne badanie rynku, mimo że nie miałem zbyt wygórowanych wymagań. Zależało mi na co najmniej 5-calowym ekranie, dobrej baterii (po przygodzie z poprzednim smartfonem byłem pod tym względem rozpieszczony), porządnym aparacie fotograficznym, 2GB RAMu i podwójnym slocie na karty sim, mimo że nie był to warunek konieczny. W finałowej dwójce znalazły się Sony Xperia M4 Aqua i Huawei P8 Lite, a ostatecznie zdecydowałem się na Honora 4X, który rzutem na taśmę dostał się do rywalizacji i ją wygrał. I okazał się to wybór słuszny.

Phablet zastąpił mi LG G2 mini, więc zapewne większość z Was może sobie wyobrazić, jakim szokiem może być przesiadka z 4,7-calowej miniaturki na 5,5-calowego potwora. 😉 Wbrew pozorom nie było to jednak aż takie trudne, ponieważ jak się okazało Honor 4X świetnie leży w dłoni (a pomyśleć, że kiedyś dla mnie ideałem ergonomii była dla mnie Nokia Lumia 620…). Jakość wykonania również nie pozostawiła dużo do życzenia, ponieważ z góry wiedziałem na co się piszę – za 849 zł nie miałem prawa oczekiwać szlachetnych materiałów. Na szczęście jest tak, jak pisze w recenzji Michał – porządnie, zwłaszcza za te pieniądze.

Zapewne zgodzicie się ze mną, że najważniejszym elementem każdego smartfona jest wyświetlacz. W przypadku Honora 4X nie ma powodów do marudzenia – ekran jest jasny (a to dla mnie jest bardzo istotne), rozdzielczość akceptowalna (choć Full HD bym nie pogardził) a kolory nie rażą w oczy, bo nie są ani wypłowiałe, ani cukierkowe. Moim największym zastrzeżeniem jest fabryczna folia na wyświetlaczu, która mimo całkiem niezłego zabezpieczania ekranu przed zarysowaniami, potrafi się bardzo brudzić i ograniczać czytelność, szczególnie w jasnym słońcu. Ale przecież to nie jest problem, z którym nie można sobie poradzić. 🙂 Większym jest spora jasność minimalna, bo w nocy ekran potrafi razić w oczy, ale za niecałe tysiąc złotych nie można oczekiwać nic więcej, chyba że poluje się na byłego flagowca, takiego jak Samsung Galaxy S4 czy LG G2.

W moich oczach największym atutem Honora 4X jest jego bateria. Najpierw spójrzcie proszę na ten zrzut ekranu:

Pochodzi on z pierwszych dni mojej znajomości z tym phabletem, gdy postanowiłem uczynić z niego zastępstwo dla mojego laptopa, który służył mi w te dni do dzielenia się z wami nowymi wiadomościami ze świata mobilnych technologii. Nie wiem jak dla was, ale dla mnie pełne dwa dni pracy i ponad 8 godzin SoTu (Screen on Time) jest wynikiem rewelacyjnym, któremu nie dorównuje nawet LG G2 mini. Chyba żaden telefon za takie pieniądze nie zaoferowałby mi podobnych osiągów, więc patrząc na dzisiejsze standardy z Honora jestem bardzo zadowolony.

Jeżeli miałbym wskazać co najbardziej boli mnie w przypadku tego phabletu, to byłby to brak oprogramowania mogącego pomóc w dobrym zagospodarowaniu tak dużego wyświetlacza, w jaki wyposażony jest Honor 4X. Więcej tego typu bajerów było w smartfonie od LG, jak np. aplikacje QSlide, więc czuje pewien niedosyt. Na szczęście nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, więc dopowiem jeszcze, że oglądanie filmów, czytanie książek czy przeglądanie sieci na 5,5 calach to poezja. Jako jeszcze jedną wadę można uznać wsparcie ze strony producenta, ponieważ Huawei ma z tym bardzo duże problemy i Lollipopa mogę się nie doczekać, ale na moje szczęście KitKat jeszcze długo się nie zestarzeje na tyle, by być kompletnie bezużytecznym.

Suma summarum jestem zadowolony z zakupu. Za niecałe 900 złotych udało mi się nabyć urządzenie spełniające wszystkie moje wymagania. Phablet działa naprawdę dobrze, bateria trzyma bardzo długo, a aparat fotograficzny radzi sobie świetnie (wszystko znajdziecie w recenzji, ja podpisuje się pod nią rękami i nogami). Jeżeli szukacie nowego urządzenia, oczekując mniej więcej tego co ja, mogę śmiało polecić wam Honora 4X, bo to phablet wart swojej ceny.

Oczywiście gdyby pojawiły się jakieś pytania, chętnie na nie z Michałem odpowiemy.

Michał Milc

Z wykształcenia lingwista, z pasji śpiewak klasyczny, prywatnie niewolnik ciasta drożdżowego. ;)

Najnowsze artykuły

  • Akcesoria
  • Baseus
  • Newsy

Brzytwa o grubości zaledwie 7,3 mm, oferująca 12000 mAh i 65W oficjalnie w Polsce! Cena?

Pojemny i szybki powerbank typu slim? Baseus Blade2 wchodzi na polski rynek! Jaka jest jego…

21 maja 2024
  • Newsy
  • Sony
  • Telefony

To był jedyny „naprawdę Pro” telefon na rynku. Chyba jednak powariowali, jeśli wierzą w takiego następcę

Jaki telefon naprawdę można opisać mianem Pro? Pewnie iPhone'a, ale reszta rzadko ma profesjonalne zastosowania.…

21 maja 2024
  • Poradniki

Aplikacje na Twoim telefonie z Androidem doprowadzają Cię do szału? Kilka kroków i to zmienisz!

Jeśli aplikacja na Twoim telefonie z Androidem notorycznie się zacina lub sama wyłącza, nie odpowiada…

21 maja 2024
  • Motorola
  • Newsy
  • Telefony

Najtańszy składany smartfon będzie w tym roku jeszcze tańszy. Producent wyciągnie do Ciebie rękę

Debiut składanego modelu Motorola razr 50 odbędzie się jeszcze w tym roku. Telefon przedpremierowo potwierdził…

21 maja 2024

Oto nowa kategoria laptopów. 22 godziny na jednym ładowaniu baterii to dopiero początek

Oficjalnie poznaliśmy najnowsze układy mobilne do laptopów od Qualcomm. To także jednocześnie start nowej inicjatywy…

21 maja 2024
  • Artykuł sponsorowany
  • Promocje

32″ i 170 Hz za 899 złotych i 25 km/h z 30 km zasięgiem za 859 złotych. Ta promocja to spełnienie marzeń nie tylko na komunię

Prezent na komunię, a może prezent dla samego siebie? Majowa wyprzedaż w polskim Geekbuying to…

21 maja 2024