Czy wiesz, czym jest funkcja Wrapped? To doroczne podsumowanie tego, czego się słuchało. Ale Unwrapped to działanie, jakie powstało za plecami Spotify i umożliwia zarabianie na swoich danych. I tu jest problem.
Ponad 10 000 użytkowników sprzedało swoje dane, aby pomóc stworzyć narzędzia AI. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że formalnie dan te zostały opracowane przez Spotify, a to zaś nie zostało zapytane o zdanie.
Wrapped vs Unwrapped – o co tu chodzi?
Nie każdy używa Spotify, więc zacznę od tego, czym tak właściwie jest Wrapped? Na stronie serwisu czytamy: „Spotify Wrapped to nasze coroczne podziękowania składane użytkownikom, wykonawcom, twórcom i autorom z całego świata. Jest to okazja do wspólnego uczczenia muzyki, podcastów i audiobooków, których słuchaliśmy w danym roku”.
I dalej: „Uzupełnieniem tej relacji są spersonalizowane i redaktorskie playlisty oraz światowe listy przebojów, które pokazują, czego w tym roku słuchały setki milionów fanów z całego świata.”
Cosmopolitan w zeszłym roku ogłosił, że udostępnianie zrzutów ekranu z Wrapped najpopularniejszych artystów i utworów stało się już „najwyższym symbolem statusu” dla dziesiątek milionów fanów muzyki. No cóż, powiedzmy.
Dlaczego takie zestawienie jest cenne dla sztucznej inteligencji? Ponieważ dzięki podsumowaniom można stworzyć wzorce emocjonalne, analizując, jak zmienia się gust muzyczny w czasie, co mogłoby pomóc w dostosowaniu nawyków słuchowych, aby lepiej radzić sobie ze stresem lub ważnymi wydarzeniami życiowymi.
I w tym właśnie celu powstało Unwrapped – jest to uruchomiony w lutym tego roku kolektyw, który umożliwia gromadzenie i monetyzację swoich danych. Głosując grupowo za pośrednictwem zdecentralizowanej platformy danych Vana, użytkownicy mogą zdecydować się na sprzedaż swojego zbioru danych deweloperom, którzy tworzą narzędzia AI.
Narzędzie te oferując użytkownikom sposoby analizowania przesyłanych strumieniowo danych w sposób, w jaki Spotify prawdopodobnie nie potrafi lub nie chce.
Handel się zaczyna – ale czy przetrwa?
W czerwcu grupa skupiona w Unwrappped dokonała pierwszej sprzedaży. Aż 99,5% jej członków zagłosowało „tak”. Współzałożycielka Vana, Anna Kazlauskas, powiedziała serwisowi Ars Technica, że kolektyw – liczący wówczas około 10 000 członków – sprzedał „niewielką część” swoich danych (preferencje artystyczne użytkowników) za 55 000 dolarów firmie Solo AI.
Wychodzi zatem 5,5 dolara na osobę. Majątek to nie jest, przyznacie. W dodatku było to wypłacane w tokenach kryptowalutowych, które równie dobrze mogą zyskać na wartości, jak również stracić.
Ale zdaniem Kazlauskas pokazuje to użytkownikom, że ich dane są coś warte.
Spotify nie jest zadowolony z Unwrapped, którego nazwa jest zbyt bliska popularnej funkcji marki. Wysłano list do deweloperów Unwrapped, których dane kontaktowe podano na stronie, wyrażając obawy, że kolektyw może naruszać znak towarowy „Spotify Wrapped”.
W liście ostrzeżono również, że Unwrapped narusza politykę Spotify dla deweloperów , która zabrania wykorzystywania platformy lub jakichkolwiek z niej treści do tworzenia modeli uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji. Deweloperzy mogą również naruszać warunki, umożliwiając użytkownikom sprzedaż danych streamingowych.
Sprawa rozwojowa
Choć Spotify sugeruje, że podjęło już kroki w celu powstrzymania Unwrapped, zespół Unwrapped poinformował Ars Technicę, że nigdy nie otrzymał żadnej wiadomości od Spotify.
Firma planuje bronić prawa użytkowników do „dostępu, kontroli i korzystania z własnych danych”, jak czytamy w oświadczeniu.
Jednocześnie Unwrapped zapewnia, że „będzie szanować pozycję Spotify jako globalnego lidera w branży muzycznej”. Twierdzi także, że „nie rozpowszechnia treści Spotify ani nie ingeruje w działalność Spotify”.
Argumentuje też, że pozwala użytkownikom korzystać z praw, które przysługują im na mocy powszechnie uznanych ram ochrony danych.
Kolektyw broni się również tym, że „kiedy słuchacze decydują się na dzielenie się swoimi danymi lub ich monetyzację, nie uszczuplają w żaden sposób przychodów Spotify”.
Zdaniem Electronic Frontier Foundation, organizacji zajmującej się prawami cyfrowymi, sprzedaż danych firmom zajmującym się sztuczną inteligencją wydaje się nierozsądnym pomysłem.
Kazlauskas twierdzi jednak w rozmowie z Ars Technica, że w ciągu ponad sześciu miesięcy od premiery Unwrapped „Spotify niezwykle utrudniło” użytkownikom przenoszenie danych. Deweloperzy zauważyli, że gdy użytkownik ma sposób na uzyskanie danych, Spotify go blokuje.
Podobno z powodu ingerencji Spotify Unwrapped wciąż znajduje się we wczesnej fazie uruchamiania i może zaoferować jedynie ograniczoną liczbę miejsc nowym użytkownikom, którzy chcą sprzedać swoje dane.
Może zatem być tak, że Unwrapped padnie lub też znajdzie inny sposób na ułagodzenie Spotify. Jeśli korzystasz z tej platformy – lepiej jednak nie udostępniać żadnym firmom zewnętrznym swoich danych. Jak dla mnie cały ten interes z Unwrapped wygląda na mocno naciągany.
Źródła: Ars Technica, Unwrapped
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.










