Santander regularnie aktualizuje swoją stronę internetową. Ostatnio pojawiły się na niej informacje, z którymi bezwzględnie powinni się zapoznać wszyscy klienci i to jak najszybciej. Na Waszym miejscu zrobiłbym to już teraz, a nie jutro. Santander bierze bowiem na tapet bardzo poważną sprawę.
Na stronie internetowej Santander Bank można znaleźć segment pod tytułem “bezpieczne bankowanie”. Znajdziecie tam komunikaty ostrzegające Was przed popularnymi metodami oszustów. Ostatnio pisaliśmy Wam o cyfrowych portfelach, a teraz przyszła pora na podstępne kody QR.
Santander apeluje do swoich klientów
fot. Santander Bank Polska
Kody QR pojawiają się w wielu miejscach, co dla niektórych stało się już naturalne. Oszuści znaleźli w tym okazję do robienia ludzi w konia. Fałszywe odpowiedniki QR pojawiają się już nawet w wiadomościach e-mail. Cyberprzestępcy wówczas podszywają się pod firmy kurierskie lub znane platformy internetowe i przesyłają kody prowadzące do fałszywych stron. Cel? Wyłudzenie pieniędzy oraz danych.
Kody QR mogą pojawić się także w przestrzeni miejskiej — na parkometrach, tablicach ogłoszeń czy przystankach. Z pozoru wyglądają normalnie, ale w rzeczywistości mogą przekierować użytkownika na fałszywą stronę płatności. Po wpisaniu danych karta zostaje narażona na kradzież środków.
Jak podaje Santander, fałszywe kody QR znaleźć możemy też na platformach sprzedażowych. Oszuści podszywają się pod kupujących lub sprzedających i przesyłają grafiki z kodami, które rzekomo mają przyspieszyć transakcję. Podobnie, jak poprzednio zeskanowanie kodów i wprowadzenie danych może doprowadzić do katastrofy.
W ten sposób nie dacie się zrobić w balona
W obliczu tego zagrożenia warto każdorazowo sprawdzać adres, na jaki prowadzi kod. Nie podawajcie też poufnych danych, jeśli nie macie stuprocentowej pewności co do autentyczności strony, na której się znaleźliście. Unikajcie skanowania kodów z przypadkowych źródeł. Warto też zaopatrzyć się w oprogramowanie antywirusowe.
Zadbajcie o dodatkowe zabezpieczenia, które mogą skutecznie utrudnić życie oszustom. Włączcie dwuskładnikowe uwierzytelnianie wszędzie tam, gdzie jest to możliwe — nawet jeśli ktoś pozyska Wasze hasło, nie zaloguje się bez drugiego etapu weryfikacji. Wiecie, co jeszcze demaskuje przestępców? Błędy w szczegółach: błędy językowe, nietypowe adres czy dziwne formatowanie strony może być dla Was znakiem, że coś jest nie tak.
Źródło: Santander
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.






