Klienci Santander korzystający z portfeli cyfrowych niezwłocznie powinni zapoznać się z komunikatem od banku. Sprawa dotyczy potencjalnego ryzyka, a treść samej wiadomości może uchronić Was przed niepotrzebnymi problemami.
Santander przyzwyczaił klientów do regularnych komunikatów. Zazwyczaj wśród nich przewijają się sprawy dotyczące przerw technicznych, wprowadzanych nowości czy wiadomości stricte związanych z bezpieczeństwem. Dzisiaj skupimy się na tej ostatniej kwestii, ale w nieco inny sposób niż zazwyczaj.
Bank bowiem nie tyle, ile poinformował o wzmożonej aktywności oszustów, co przypomniał o popularnym narzędziu używanym przez wielu użytkowników. Santander wskazał najpopularniejsze zagrożenia z nim związane, zdradzając jak nie dać się zrobić w bambuko.
Santander z istotnym apelem do użytkowników
Portfel cyfrowy działa w oparciu o tzw. tokeny, czyli zastępniki prawdziwych danych karty. To one są używane przy płatnościach, dzięki czemu właściwe dane nie trafiają do sklepu czy aplikacji (dzięki wirtualnemu portfelowi płacimy telefonami w sklepach). Mimo to bezpieczeństwo nadal zależy od użytkownika – zwłaszcza przy dodawaniu karty i zabezpieczeniu urządzenia.
Utrata telefonu bez odpowiednich blokad może otworzyć złodziejowi drogę do cyfrowego portfela. W praktyce oznacza to możliwość dokonania płatności zbliżeniowych cudzymi środkami. Dlatego tak ważne jest stosowanie silnych haseł, PIN-u lub biometrii. Istotna jest też szybka reakcja w razie kradzieży.
Cyberprzestępcy stosują również bardziej wyrafinowane metody. Jedna z nich polega na podszyciu się pod pracownika banku, który „pomaga” dodać kartę do portfela. W rzeczywistości uzyskuje dane i kod autoryzacyjny, by zdalnie przejąć kontrolę nad portfelem ofiary.
W tym konkretnym przypadku istotne jest pamiętanie, iż bank nigdy o tego typu dane nie prosi klientów. Każdy taki kontakt należy traktować jako próbę wyłudzenia i zgłosić ją bezpośrednio do instytucji.
Oszuści mogą spróbować zrobić Was w konia w inny sposób
fot. Santander Bank Polska
Inną metodą wykorzystywaną przez oszustów są fałszywe strony podszywające się pod znane serwisy – banki, pośredników płatności czy platformy streamingowe. Ich celem jest wyłudzenie danych karty oraz kodów SMS, które następnie służą do dodania karty do portfela cyfrowego oszusta.
W praktyce wygląda to niewinnie: przychodzi wiadomość o rzekomo wygasłej subskrypcji lub konieczności „potwierdzenia tożsamości”. Klikacie w link, wprowadzacie dane, a potem autoryzujecie operację kodem, nie zauważając, że zatwierdzacie dodanie karty do cyfrowego portfela.
Aby skutecznie chronić swój portfel cyfrowy, zadbajcie o mocną blokadę telefonu, korzystając z biometrii lub PIN-u. Nie udostępniajcie danych karty nikomu i regularnie monitorujcie swoje transakcje oraz limity. Instalujcie aplikacje tylko z oficjalnych sklepów, a kontakt „z banku” zawsze weryfikujcie.
Źródło: Santander
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.







