Mało który telefon w 2025 roku podoba mi się tak, jak specjalna edycja Xiaomi 15 Ultra na 100-lecie Leici. Obawiam się jednak, że żaden z nas jej nie kupi.
Jeżeli miałbym wybrać tylko jeden telefon, z którego prywatnie korzystałbym przez cały 2025 rok, to postawiłbym na Xiaomi 15 Ultra w specjalnej edycji na 100-lecie Leici. To najładniejszy smartfon, jaki doczekał się debiutu w tym roku.
Xiaomi 15 Ultra w limitowanej edycji na 100 lat Leici
Kilka dni temu w sieci pojawiła się wiadomość o tym, że Leica i Xiaomi mogą nie przedłużyć współpracy pomiędzy markami. Zostały szybko zdementowane, a limitowana edycja Xiaomi 15 Ultra na 100-lecie legendy fotografii mówi chyba sama za siebie. I moim zdaniem to najbardziej atrakcyjny wizualnie telefon, który w tym roku miał swoją premierę.
Design ma przypominać legendarny aparat Leica 1, co podkreślono obecnością złotych akcentów, najbardziej widocznych na pierścieniu otaczającym wyspę aparatów. Jest celowo postarzony, co widać na zdjęciu wiodącym, żeby wyglądać jak używany latami aparat. Oczywiście od środka to dokładnie ten sam smartfon, którego premierę widzieliśmy na koniec lutego.
Trochę szkoda, że nawet największy fan Xiaomi nie będzie w stanie położyć rąk na tym urządzeniu.
Jak obecnie wyglądają ceny w Polsce?
4799 złotych – dokładnie tyle trzeba zapłacić za Xiaomi 15 Ultra w dużych, polskich sklepach. Moim zdaniem flagowiec spokojnie jest wart takiej kasy, a miałem okazję testować go wystarczająco długo, by się o tym przekonać. Może jest to kontrowersyjne, ale wydaje mi się, że to obecnie najlepszy telefon do zdjęć na rynku, bez gwiazdki w postaci Huawei.
Na pewno wydałbym na niego własne pieniądze chętniej niż na Sony Xperię 1 VII, ale nikt nie ma już tego problemu. Szkoda, że nie da się tego zrobić w limitowanej edycji, ponieważ jest ona limitowana do jednej sztuki, którą wręczono CEO Leici.
Źródło: producenta, opracowanie własne
Ceny Xiaomi 15 Ultra
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.









