Tanie telefony nie mogą być fajne? Infinix Hot 60i pokazuje, że potrafią to zrobić za bezcen i zapewnić 5 lat prawdziwie spokojnego użytkowania za 415 złotych.
Premiera Infinix Hot 60i to nie jest może wydarzenie na miarę debiutu Magic V5, ale ma w nim coś wspólnego – na oba modele Samsung nie ma odpowiedzi.
Infiniti Hot 60i kosztuje grosze na premierę
Na początek powiemy sobie o cenie, bo to ona w dużej mierze definiuje Infinix Hot 60i jako ciekawego smartfona. Tańszy wariant 6/128 GB to raptem 415 złotych. Za mocniejszą wersję 8/256 GB trzeba zapłacić równowartość 490 złotych. Moim zdaniem w obu przypadkach to świetna wycena.
Czy Infinix Hot 60i trafi do Polski? Tego nie wiem, ale nie widzę powodu, by miało stać się inaczej. Póki co pojawił się w Indiach i w Kenii – trudno mi powiedzieć, czy dla tego producenta jesteśmy również atrakcyjni jako kraj rozwijający się, czy może Polacy zaczęli już przyzwyczajać się do dużo droższych telefonów.
Bateria na 5 lat spokoju i 120 Hz ekran
Producenci, zwłaszcza Samsung, zrobili z wieloletniego wsparcia aktualizacyjnego swoją tubę marketingową. Osobiście z tym walczę i nie wierzę, że smartfona można intensywnie i bezpiecznie używać przez 6 czy 8 lat. Zwracam uwagę, że żaden Galaxy nie daje Ci takiej gwarancji. Daje ją za to Infinix Hot 60i – i to na 5 lat. Przypomnę, że mówimy o telefonie w cenie taniego zegarka.
Sama baterią nie jest jakoś przesadnie duża, oferując 5160 mAh. Ma za to 45W ładowanie, które Samsung określiłby jako flagowe. Mimo tego telefon waży raptem 188g. Procesor? Tu nie licz na szał, bo MediaTek Helios G81 to jeden ze słabszych układów bez 5G. Ponadto to ten sam SoC, co w poprzedniku. Sytuację ratuje dla mnie 6 lub 8 GB RAM, ale pamięć eMMC kłuje w oczy niezależnie od ceny. Jest za to jack 3.5mm oraz NFC.
Na koniec zostaje jeszcze ekran i aparat. Oba są bardzo podstawowe: wyświetlacz to LCD HD+ 6.7 cala z odświeżaniem 120 Hz, podczas gdy na zaplecze fotograficzne składa się 50 MP sensor główny i… tyle. Nie, nie ma tu innych matryc, nawet głębi czy makro.
Źródło: producenta, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.