Nothing Phone 3 i tak był dla mnie najciekawszym telefonem nadchodzących miesięcy. Teraz już wiem, że dzięki takiej pamięci zostanie również moim prywatnym smartfonem.
Macie czasami tak, że sami w sobie pompujecie balonik na kolejny produkt, a później niedługo przed premierą dostajecie kolejny powód, by polubić go jeszcze bardziej? Ja mam tak z Nothing Phone 3, który właśnie dostarczył mi kolejny powód do kochania.
Nothing Phone 3 z 16 GB RAM to spełnienie moich marzeń
Stoję po tej stronie barykady, dla której nie ma czegoś takiego, jak za dużo RAMu. Pamięć operacyjna w Androidzie to zasób, którego nie może być zbyt wiele. Do tej pory Nothing dawał nam maksymalnie 12 GB RAM, ale amerykański sklep właśnie dostarczył nam dowodu, że 16 GB RAM staje się faktem. Wraz z 512 GB na dane Nothing dołącza do czołówki Androida.
Oczywiście nie jest tak, że Nothing jakoś szczególnie przesunęło granicę. Taka Motorola Edge 50 Ultra za 2600 złotych oferuje tyle samo RAM i dwa razy taką pamięć – ale to ewenement. Z drugiej strony mamy Samsunga, który 12 GB RAM uznaje za górną granicę nawet w telefonie za 8000 złotych. Ponadto warto pamiętać, że nakładka Nothinga to jednak jedna z lżejszych wersji Androida na rynku.
Czy to wystarczy na cenę około 800 euro?
Pewnie widziałeś już poniższy render – wiemy już, że to wcale nie będzie Nothing Phone 3. To jeden z prototypów Nothing Phone 3a, czyli znacznie niżej pozycjonowanego modelu. Moim – i nie tylko moim – zdaniem flagowiec będzie mieć znacznie większą wyspę aparatów.

Nothing Phone 3 na renderze / fot. Max Jambor
Trzeba też mieć na uwadze, że Nothing wkracza na nieznane dla siebie terytoria cenowe. Do tej pory ich topowy model kosztował koło 3000 złotych, a teraz Nothing Phone 3 na pewno przekroczy kwotę 4000 złotych. Tutaj nie ma już taryfy ulgowej i poza designem coś będzie musiało ich wyróżnić. Po cichu liczę na większą baterię, ale tak naprawdę mocniej wierzę w mniejsze wymiary.
Źródło: Walmart, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.