Nowe słuchawki bezprzewodowe zawitały na polski rynek. Mowa o realme Buds Air 7 Pro, którym się dzisiaj przyjrzymy. Sprawdźmy w takim razie, jaka jest ich specyfikacja oraz cena w Polsce.
Rynek słuchawek bezprzewodowych ma nowego wojownika, który postara się przebić przez to, co do zaoferowania ma konkurencja. Jesteśmy już po oficjalnej prezentacji realme Buds Air 7 Pro, więc przyjrzyjmy się im bliżej.
realme Buds Air 7 Pro – specyfikacja i wygląd
Za jakość dźwieku głównie odpowiedzialne są przetworniki. Mamy tutaj dwa, jeden niskotonowy o średnicy 11 mm oraz wysokotonowy. Ten drugi charakteryzuje się już średnicą na poziomie 6 mm.
Na to wpływ mają także obsługiwane kodeki. W przypadku omawianego modelu, mamy tutaj oczywiście standardowe SBC i AAC, ale nie tylko. Obecne są także LDAC oraz LHDC 5.0, czyli kodeki Hi-Res. Producent wspomina także o podwójnym układzie wzmacniającym DAC, co ma pozytywnie wpływać na pełnię brzmienia.
Nowy model ma też oferować wydajny system ANC, które ma zapewnić odcięcie od otoczenia w zakresie pasma o szerokości 5000 Hz. Całość nie mogła się obyć bez wsparcia AI, które jest także obecne w kontekście jakości rozmów. Na pokładzie znajdziemy po 3 mikrofony na każdej słuchawce.
Obecne jest także tłumaczenie live, jeżeli korzystamy z aplikacji realme Link. Działa ono w łącznie 32 językach. Coraz częściej słyszymy o takich rozwiązaniach, ciekawe więc, kiedy pojawią się także w najtańszych modelach.
Tylko jaka jest ich cena?
Obecnie w sklepie producenta omawiane słuchawki są dostępne w kwocie 449 złotych. Czy to mało, czy to dużo? Generalnie najbliższymi konkurentami nowego modelu zdają się być chociażby Nothing Ear, które miałem okazję testować przy ich premierze. Czy nowy model ma więc szansę przebić się w tej półce cenowej? Oczywiście że tak, ale nie da się tego jednoznacznie wyznaczyć tylko poprzez papierową specyfikację, a jedynie poprzez testy.
TEST Nothing Ear. Stare szaty, nowa jakość? Cóż, jakby to powiedzieć…
Źródło: realme
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.