Tanie słuchawki bezprzewodowe to zdecydowanie kuszący temat. Zapraszam na test EarFun Air Pro 4, które w budżecie do 300 złotych, zdają się oferować dużo więcej od konkurencji. Czy to najlepszy wybór w swojej półce cenowej?
Spis treści
Na rynku słuchawek bezprzewodowych znajdziemy naprawdę wiele tanich modeli, które kuszą tym, co mają do zaoferowania. Można jednak poszukać także nieco mniej konwencjonalnych rozwiązań, jak Moondrop Space Travel – ale to nie o nich ten artykuł. Zapraszam na test EarFun Air Pro 4, które mogą być świetnym wyborem do 300 złotych.
Skoro już o cenie EarFun Air Pro 4 – to są ich dwie
Zacznijmy od tej typowo polskiej, bo w naszym kraju także bez problemu dostaniecie ten model w elektromarketach. Jeżeli spojrzeć na Ceneo, to widzimy, że zaczynają się właśnie od 300 złotych.
Przejdźmy jednak do oferty prosto od producenta. Tutaj z kolei możemy liczyć na cenę 59,39$ po użyciu kodu SDAP433, co przekłada się na około 220 złotych.
Różnica jest więc spora, bo to prawie 30% ceny. Jedynym minusem jest oczywiście czas dostawy, który może wynieść 7-15 dni roboczych.
Specyfikacja EarFun Air Pro 4
- Rodzaj łączności: Bluetooth 5.4
- Zgodne profile: A2DP, AVRCP, HFP, HSP
- Kodeki: SBC, aptX adaptive, LDAC
- Budowa: dokanałowe
- Redukcja szumów: aktywna
- Średnica przetwornika: 10 mm
- Mikrofony: trzy (na słuchawkę)
- Maksymalny czas pracy:
- Bez ANC: do 11 h na jednym ładowaniu, do 52 h dzięki etui
- Z ANC: do 7,5 h na jednym ładowaniu, do 34 h dzięki etui
- Wodoszczelność: IPX5 (słuchawki)
- Waga jednej słuchawki: 5,2 g
- Waga etui: 44,5 g
Sprzęt do testów dostarczyła firma EarFun, za co serdecznie dziękujemy. Nie miało to jednak wpływu na ocenę testowanego urządzenia.
Niska cena i obszerne wyposażenie? EarFun Air Pro 4 udowadnia, że można
Jakież było moje zdziwienie podczas unboxingu bohatera tej recenzji. Ale może od początku – samo w sobie pudełko zawiera sporo informacji oraz oczywiście wizualizację testowanych słuchawek bezprzewodowych. A co w środku? Przygotowałem dla Was krótkiego szorta, którego obejrzycie poniżej :>
Jak możecie zobaczyć, sporo, bo otrzymujemy:
- Słuchawki;
- Zestaw 5 tipsów (XS, S, M, L na słuchawkach, XL)
- Przewód USB-A do USB-C;
- Patyczek;
- Instrukcję oraz resztę papierologii.
Da się? Da się, ponadto ten patyczek służyć ma do czyszczenia słuchawek w obszarze siatki głośnika oraz tipsów.
EarFun Air Pro 4 to słuchawki wykonane ponadprzeciętnie dobrze
Zacznijmy od samego w sobie etui. Jest ono wykonane z tworzyw sztucznych, metalowy element można znaleźć w zawiasie, ale to standard. Sam w sobie działa naprawdę dobrze, choć jakimś minusem może być to, że operuje zero-jedynkowo jak komputer. Albo otwarty, albo zamknięty – nic pomiędzy.
W większości wykończony został matowo, jednak na wewnętrznej stronie klapki znajdziemy także gumowe obicie. Zapewne po to, by nie rysować słuchawek. Druga strona jest z kolei błyszcząca, co możecie zauważyć na zdjęciach. Zdecydowanie jest ono przyjemnie wykonane, chociaż gdyby było nieco mniej śliskie z zewnątrz, to byłoby mocno na plus.
Same w sobie słuchawki z kolei w dużej mierze wykończone zostały na błysk, a wyjątkiem jest zewnętrzna część stema, w tym panel dotykowy, wyróżniający się na jego tle. Całość to tworzywo sztuczne nie dające jednak negatywnych odczuć. Całość zdaje się być dobrze spasowana, choć gdzieniegdzie da się poczuć nieco ostrzejsze krawędzie. Mimo niskiej ceny, nie ma w tym zakresie wielu elementów, które można by określić negatywnymi.
Porozmawiajmy o wygodzie w EarFun Air Pro 4
A ta naprawdę jest w stanie robić dużą różnicę. Oczywiście, jak zawsze muszę zaznaczyć, że ten temat jest zwyczajnie mocno subiektywny, jako ,że każdy ma nieco inne uszy i poczucie komfortu. Dlatego też pamiętajcie, że są to moje przemyślenia na podstawie wielu godzin spędzonych z testowanymi słuchawkami bezprzewodowymi. Wracając – jest naprawdę interesująco już na samym starcie.
A dlaczego? A no dlatego, że dostajemy 5 różnych rozmiarów tipsów, co jest niespotykane w tej półce cenowej. Nawet droższe modele potrafią mieć jedynie po 3 pary. Dzięki temu mamy większy zakres w kontekście dopasowania ich do naszego ucha. Jeżeli już znajdziemy te dobrze siedzące, to będą zdecydowanie odpowiednio trzymać się ucha. Siedzą na odpowiedniej głębokości oraz zachowują swoją pozycję przez długi czas, pomimo różnych aktywności.
Rzadko zdarzało się, że musiałem je poprawiać jakiś stosunkowo krótki czas po założeniu. Istotną cechą jest także to, czy męczą – testowany model zdecydowanie tego nie robi. Oczywiście, w pierwszych nastu-minutach będziemy czuli, że mamy słuchawki w uszach, by później dopiero poczuć ich obecność po paru kolejnych godzinach nieprzerwanego odsłuchu.
Co ze sterowaniem?
Panele dotykowe to już jest plus, chociaż raczej dominuje to właśnie rozwiązanie wobec przycisków. Zacznijmy jednak od tego, co cały system sterowania jest nam w stanie umożliwić:
- Lewa słuchawka:
- Pojedyncze tapnięcie:
- Głośniej;
- Ciszej;
- Następny utwór;
- Poprzedni utwór;
- Odtwarzaj / pauza;
- Asystent głosowy;
- ANC / Tryb transparentny / Off;
- Brak akcji.
- Podwójne:
- Głośniej;
- Ciszej;
- Następny utwór;
- Poprzedni utwór;
- Odtwarzaj / pauza;
- Asystent głosowy;
- ANC / Tryb transparentny / Off;
- Brak akcji.
- Potrójne:
- Głośniej;
- Ciszej;
- Następny utwór;
- Poprzedni utwór;
- Odtwarzaj / pauza;
- Asystent głosowy;
- Tryb gry;
- ANC / Tryb transparentny / Off;
- Ponowne wybieranie;
- Brak akcji.
- Przytrzymaj:
- Głośniej;
- Ciszej;
- Następny utwór;
- Poprzedni utwór;
- Odtwarzaj / pauza;
- Asystent głosowy;
- Tryb gry;
- ANC / Tryb transparentny / Off;
- Ponowne wybieranie;
- Brak akcji.
- Pojedyncze tapnięcie:
- Prawa słuchawka:
- Pojedyncze tapnięcie:
- Głośniej;
- Ciszej;
- Następny utwór;
- Poprzedni utwór;
- Odtwarzaj / pauza;
- Asystent głosowy;
- ANC / Tryb transparentny / Off;
- Brak akcji.
- Podwójne:
- Głośniej;
- Ciszej;
- Następny utwór;
- Poprzedni utwór;
- Odtwarzaj / pauza;
- Asystent głosowy;
- ANC / Tryb transparentny / Off;
- Brak akcji.
- Potrójne.
- Głośniej;
- Ciszej;
- Następny utwór;
- Poprzedni utwór;
- Odtwarzaj / pauza;
- Asystent głosowy;
- Tryb gry;
- ANC / Tryb transparentny / Off;
- Ponowne wybieranie;
- Brak akcji.
- Przytrzymaj:
- Głośniej;
- Ciszej;
- Następny utwór;
- Poprzedni utwór;
- Odtwarzaj / pauza;
- Asystent głosowy;
- Tryb gry;
- ANC / Tryb transparentny / Off;
- Ponowne wybieranie;
- Brak akcji.
- Pojedyncze tapnięcie:
Personalizacja jest tutaj na kosmicznym poziomie, bo wymienność funkcjonalności jest olbrzymia. Oprócz tego, możemy także wyłączyć sterowanie na jednej ze słuchawek, by korzystać z niego jedynie na drugiej. Całość działa dobrze, odpowiednio wychwytując tapnięcia, czy przytrzymanie. Nie miałem jakichkolwiek problemów ze sterowaniem.
Miodek, czyli o dźwięku w EarFun Air Pro 4 słów kilka
Słuchajcie, mówimy o słuchawkach za 200-300 złotych, zależnie od tego, gdzie je kupicie. Teoretycznie nie można oczekiwać po nich cudów, jednak model od EarFun udowadnia, że jest w stanie wybić się ponad te ramy cenowe i konkurować także z trochę droższymi konstrukcjami. Nie ma co przedłużać, przejrzyjmy każde z pasm i nie tylko.
Muszę wspomnieć tutaj o jednym zarzucie, mianowicie gdzieniegdzie, kiedy nie słuchamy niczego (a także wyłączony jest jakikolwiek tryb ANC / otoczenia), da się usłyszeć szumy. Nie powinno tak być, aczkolwiek nie jest to upierdliwe.
Bas
Zaczynamy tradycyjnie od najniższego z pasm. Można określić go jako mocny, z odpowiednią dozą głębi. Zdecydowanie można powiedzieć, że radzi sobie z dynamiką brzmienia. Nie jest jednak tak, na standardowych ustawieniach, by zabierał tlen reszcie pasm. Jest dobrze zbalansowany, ciepły i zwyczajnie przyjemny.
Średnica
Średnica także jest dobrze zrównoważona, choć momentami nieco wycofana względem skrajnych częstotliwości. Potrafi jednak zaoferować szczegółowe brzmienie, które cieszy ucho w kontekście instrumentów, czy wokalu.
Sopran
No i na koniec mamy wysokie dźwięki. Góra jest w dużej części czysta, pozbawiona krzykliwości, ale nie wyrazistości, co jest ważne. Po raz trzeci trzeba wspomnieć o dobrym wyważeniu także tego pasma. Niekiedy jednak można dosłyszeć niepotrzebne szumy, zależnie od utworu w mniejszym, bądź większym stopniu.
Equalizer
Jest tutaj jakieś 20+ trybów predefiniowanych przez producenta, które albo konkretnie coś podbijają, albo mają dostosować się do danego gatunku muzyki. Zdecydowanie jest to na plus, bo pozwala szybko i często trafnie, dopasować brzmienie słuchawek do konkretnego utworu. Możemy także sami pobawić się korektorem graficznym – zaleta jak się patrzy.
Adaptacyjny EQ
Ten tryb jednak nie działa tak dobrze, jak u nieco droższej konkurencji. Tutaj po wykonaniu testu i ustawieniu korektora w ten sposób, całość była zwyczajnie dużo cichsza, bardziej zamulona – z tego nie radziłbym korzystać.
Scena i pozycjonowanie
Zdecydowanie na boki mamy tutaj do czynienia z obszerną i szczegółową sceną, jednak w kierunku przód-tył, nie jest już tak kolorowo. W tym drugim zestawie kierunkowym, jest raczej płasko, choć nie można powiedzieć, że całkowicie. Generalnie scenę oraz pozycjonowanie oceniłbym jako całkiem okej.
Opóźnienie
Podczas moich testów wszelakie opóźnienia nie dawały się we znaki, szczególnie przy użyciu „trybu gier”. Ten pozwalał na komfortową rozgrywkę w takie tytuły, jak chociażby Counter Strike 2, gdzie ten aspekt jest szczególnie ważny.
Mikrofony
Mamy tutaj łącznie po 3 mikrofony na jedną słuchawkę, można więc się zastanawiać – czy to przełoży się na jakość? Cóż, jak zwykle sprawdziłem to dla Was, dlatego zostawiam Was na początek z próbką w cichym otoczeniu:
A następnie w głośnym:
Wnioski? W cichym otoczeniu radzą sobie zwyczajnie dobrze, powyżej przeciętnej w swoim budżecie, natomiast sytuacja zmienia się mocno, jeżeli warunki nie są sprzyjające. Wtedy ciężko mówić, by w ogóle działała redukcja szumów otoczenia.
EarFun Air Pro 4 obiecują świetne ANC i tryb transparentny. Jak wygląda praktyka?
ANC w swojej klasie cenowej sprawuje się naprawdę dobrze, zwykle ponadprzeciętnie. Odcina sporą ilość szumu otaczającego nas świata, chociaż różnie radzi sobie z różnymi częstotliwościami. Największe dziury dało się wyczuć w sopranowych dźwiękach, czy szumach wiatru chociażby. Mimo wszystko, nie można powiedzieć, że te słuchawki bezprzewodowe mają mizerne ANC.
Tryb transparentny można ocenić na podobnym poziomie, chociaż tutaj jest to mniej… równe, w kontekście działania. Zdecydowanie momentami za głośno i zbiera za dużo szumu, który zwyczajnie podczas chociażby rozmowy z kimś nie jest konieczny. Patrząc całościowo, jest poprawnie w tym zakresie.
EarFun Audio z pewnymi mankamentami
I raczej nie mówię tutaj o funkcjonalności, która jest zwyczajnie na dobrym poziomie. Niestety, czasami tak bywa z aplikacjami do tańszych, chińskich słuchawek, że nie są dobrze przetłumaczone na język polski. Tutaj jest właśnie ten sam problem.
Niektóre sentencje zwyczajnie nie mają większego sensu, a inne powodują uśmiech na twarzy. Nie ma tego dużo, ale trzeba o tym wspomnieć. Wracając do funkcjonalności, nie brakuje tutaj niczego, ustawienia kodeka, sterowania, korektora – jest wszystko, czego można by potrzebować.
Nie zapominajmy o łączności
W przypadku testowanych słuchawek, raczej nie jest to problem, choć zależ, z jakiego smartfona i kodeka korzystacie. Jak można zobaczyć właśnie w aplikacji, z niektórymi telefonami, nie działa optymalnie chociażby „Low Energy audio”. Ja użytkowałem je w raz z Pixelem 9 Pro i jedynie czasami zdarzało się, że zerwało na sekundę połączenie, jednak nie było to nagminne.
Bateria w EarFun Air Pro 4 – hot or not?
Raczej hot, bo nawet przetrwała długie lanparty, które miałem okazję organizować ze znajomymi. Długie sesje są wręcz wodą na młyn dla tego modelu, więc zapewnienia producenta zdecydowanie należy uznać za możliwe do spełnienia – także przy korzystaniu z ANC / trybu transparentnego, czy kodeku aptX / LDAC.
Samo etui także jest świetnym powerbankiem. Całość działa pod tym kątem zwyczajnie wedle oczekiwań narzuconych przez EarFun.
Zdecydowany TOP w swojej cenie. Podsumowanie testu EarFun Air Pro 4
Mając możliwości ku temu, sprawdziłem, jak całość prezentuje się na tle niektórych z konkurentów: Moto Buds+, OPPO Enco X3i, Nothing Ear(a), czy CMF Buds Pro 2. Muszę Wam powiedzieć, że w swojej półce, model od EarFun rozgaszcza się zwyczajnie świetnie, niekiedy dziobiąc te droższe propozycje w pewnych aspektach. Szczególnie w jakości dźwięku. Przypomnijmy, to słuchawki, które możecie dostać w okolicach 220 złotych.
Zachowuje się trochę, jak wspomniane wyżej Moondrop Space, jednak z uwagi na wyższą cenę, jest dużo bardziej kompletnym produktem. W nim nie należy upatrywać ograniczeń, a raczej możliwości. No ale podsumujmy sobie te słuchawki bezprzewodowe, bo po to jest ta ostatnia sekcja.
Mocne strony
O cenie już było, to warto docenić obecność kodeków aptX oraz LDAC, w których możemy przebierać. Wyposażenie w tej cenie jest zwyczajnie świetne i niczego mu nie brakuje. Pochwalić można także jakość wykonania całości, czy wysoki komfort użytkowania testowanych słuchawek. Składa się na to także rozbudowane sterowanie, które można bardzo przyjemnie spersonalizować pod swoje potrzeby.
Brzmieniowo, praktycznie wszystko gra – ciepły, głęboki bas, wypełniona szczegółami średnica, czy kontrastowy, ale nie szumiący sopran. Equalizer dostępny z poziomu aplikacji tylko poprawia wrażenia słuchowe. Nie można narzekać także na opóźnienia, które nie są odczuwalne w codziennym użytkowaniu, także w grach.
Kolejnymi pozytywami można określić chociażby mikrofony, aczkolwiek jedynie w sprzyjających warunkach otoczenia. Zastosowany system ANC także radzi sobie na plus, a funkcjonalna aplikacja, czy wytrzymała bateria, tylko dopełniają dzieła.
Słabe strony
Mimo wszystko, trzeba wspomnieć o występowaniu szumu własnego tych słuchawek, niezależnie od tego, czy korzystamy z chociażby ANC, czy też nie. Adaptacyjny equalizer kompletnie się nie sprawdza, co w dużym stopniu tyczy się także mikrofonów w głośnym otoczeniu. Będzie to w miarę zrozumiałe, ale tylko tyle. Wymienić tutaj można jeszcze przeciętnie sprawujący się tryb transparentny oraz błędy w tłumaczeniach w aplikacji na język polski.
I to byłoby na tyle.
Cya!
ZALETY
|
WADY
|
TEST Moondrop Space Travel. Kosiarz za 100 złotych, który zawstydza droższą konkurencję
Ceny EarFun Air Pro 4
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.