Kategorie: Longform

Mam ciągle płacić gotówką? Nie, dzięki, wolę telefon. Chcesz nią płacić? Naucz się

Znakomitą większość płatności dokonuję przy pomocy telefonu, czasami karty. Tak jest mi prościej, łatwiej i szybciej. Z gotówki korzystam rzadko. Nie chcę jednak jej wycofania. Obrońcy gotówki czasami jednak przeginają. Jeśli chcą z niej korzystać, to muszą się tego nauczyć. Mam dla nich cenną radę.

Ostatnia awaria Pekao, która doprowadziła m.in. do problemów z płatnościami zbliżeniowymi w sklepach Biedronka, obudziła wszystkich możliwych obrońców gotówki.

Rzeczywiście, sam jestem daleki od poparcia tego, by żywy pieniądz całkowicie został wycofany z obiegu i na rynku pozostały tylko płatności kartą/telefonem/zegarkiem/jakkolwiek inaczej. Choćby z powodu podobnych awarii, które mogą zdarzyć się zawsze i wszędzie.

Nie rozumiem tylko jednego: tego stanowczego uporu do płacenia TYLKO I WYŁĄCZNIE gotówką. Jedno drugiego nie wyklucza, aktualnie nikt nam naszych ukochanych banknotów i drobniaków nie zabiera, a wszelkie tego typu projekty są jeszcze dalekie od realizacji.

Dlaczego płacę telefonem?

Google Pay / fot. producenta

Sam zdecydowanie częściej płacę telefonem. Na krótkie zakupy do pobliskiego Dino wybieram się bez portfela i do tej pory ani razu nie miałem problemów z tą metodą. Gdy idę dalej, portfel już zabieram, ale ten wątek skończę za chwilę.

Dlaczego tak mam? Po pierwsze, jest szybciej. Żadnego szukania drobniaków, żadnego straszenia sprzedawczyni kolejnym wysokim nominałem, żadnego czekania na wydanie reszty. Wyciągam telefon, odblokowuję, płacę, wychodzę.

Po drugie, płatności innych klientów. Czasami aż mnie kręci, jak widzę osoby płacące za zakupy o wartości kilkunastu/kilkudziesięciu złotych banknotem stuzłotowym, a czasami nawet dwustuzłotowym.

No dobrze, jeden może być, może dwóch, ale przy dłuższej kolejce takich klientów mnoży się i mnoży, a Pani (czasami Pan) na kasie powoli zaczynają rozkładać ręce.

Ułatwmy sprzedawcom wydanie nam reszty

Czy sprzedawca/sprzedawczyni w sklepie musi wydać nam resztę? Są co do tego różne zdania i interpretacje, ale zasadniczo nie ma takiego obowiązku (źródło). Jeśli nie ma jak jej nam wydać, to po uzasadnieniu tego klientowi czysto teoretycznie może nawet anulować sprzedaż.

To się pewnie rzadko zdarza, bo pracownicy sklepów mają więcej problemów na głowie i przede wszystkim pracy, więc szarpanie się z kolejnym klientem płacącym stówką za drobne zakupy to dla niego strata cennego czasu i niepotrzebne nerwy. Nie dziwię się, niektórzy czasami tak marudzą na wszystko, że aż mi się to w głowie nie mieści.

Dlatego apeluję: jeśli koniecznie chcesz płacić tylko i wyłącznie gotówką, postaraj się mieć w kieszeni coś więcej niż banknot stuzłotowy lub jeszcze wyższe nominały. Szczególnie o porankach, gdy nie zawsze sklepy mają odpowiednio dużo bilonu, bo kolejni klienci płacą stówami świeżo wyjętymi z bankomatu.

Protip: jak ja wypłacam pieniądze z bankomatu w celu dokonania płatności gotówką w sklepie za stosunkowo drobne zakupy, to zawsze wypłacam X50 złotych. Już dawno nie spotkałem się z sytuacją, by nie dało rady wypłacić banknotu o nominale 50 zł. Zawsze trochę łatwiej wydać z tego resztę.

Płatności gotówkowe i bezgotówkowe się NIE WYKLUCZAJĄ

Osobiście uważam rozwiązanie hybrydowe za optymalne i to z niego korzystam najczęściej: płacę kartą/telefonem, mając przy sobie jednocześnie jakąś gotówkę na wszelki wypadek. Jak wspomniałem wcześniej, zwłaszcza przy większych zakupach w większej liczbie sklepów w dalszej odległości od domu.

Nie jestem specem od ekonomii i nie będę tutaj analizował wszystkich zysków i strat wynikających z obecności gotówki na rynku czy też jej wycofania z obiegu. Nie będę też rzucał tekstów o ratowaniu czyjejś wolności.

Po prostu chcę zaapelować do każdego, kto płaci gotówką: zasady współżycia społecznego to naprawdę wartościowa sprawa. Ułatwmy więc życie tym, którym płacimy za nasze zakupy i starajmy się uiszczać kwotę zbliżoną do ceny sprzedaży.

Jeśli chcesz kupić nowy telefon w dobrej cenie, to poniższego artykułu nie możesz przegapić:

https://www.gsmmaniak.pl/1464100/jaki-telefon-kupic-2024/

Damian Kucharski

Znajdziesz mnie na LinkedIn bit.ly/linkedinDamianK

Najnowsze artykuły

  • Newsy
  • Sony
  • Telefony

Japoński samuraj potwierdza premierę. Znam datę debiutu flagowca Sony Xperia 1 VI

Sony potwierdziło premierę nowych smartfonów! Debiut flagowca i średniaka (a może jeszcze jednego modelu) został…

8 maja 2024
  • Newsy
  • Operatorzy
  • Plus

Nowy iPhone za mniej niż 2500 zł? Ten operator ma okazje dla fanów Apple

Plus ma specjalne oferty dla tych, którzy przymierzają się do zakupu nowego iPhone'a. Z ofertami…

8 maja 2024
  • Newsy
  • Nokia
  • Telefony

25 lat temu dałbyś się za nią pokroić. Dzisiaj debiutuje ponownie i trafia do Polski

Solidne wykonanie, cyfrowy detoks, bateria na kilka dni i Snake w telefonie. Jeśli któryś z…

8 maja 2024
  • Huawei
  • Newsy
  • Telefony

Pozamiatane. Smartfon z najlepszym aparatem na świecie zmiażdżył rywali

Mamy nowego króla! Jeden z najnowszych flagowców został okrzyknięty najlepszym telefonem do zdjęć na świecie.…

8 maja 2024
  • Newsy
  • Telefony
  • Vivo

Nie docenisz tych flagowców, obudzisz się z ręką w nocniku. W tych cenach ich specyfikacja czaruje przed premierą

vivo X100s, vivo X100s Pro i vivo X100 UItra debiutują na dniach, a ich specyfikacja…

8 maja 2024
  • Newsy
  • Oppo
  • Telefony

Wyczekiwany OPPO z globalną premierą. Taka specyfikacja zrobi ze średniaka HIT w Polsce

Globalny OPPO Reno 12 Pro 5G jest coraz bliższy premiery. Smartfon klasy średniej otrzymał kolejną…

8 maja 2024