Jaka była największa wada flagowców Samsunga? Na pewno procesory Exynos, ale zaraz po nich wybrałbym wolne i niecelne skanery odcisków palca. Ten problem przechodzi do historii, a druga generacja ultradźwiękowych czytników Qualcomma ma być znacznie lepsza. Czy trafi do Samsunga Galaxy S21?
Qualcomm zaprezentował drugą generację swojego ultradźwiękowego skanera odcisku palca. Czytnik powinien zadebiutować w pierwszym flagowcu już za dwa dni, a do tego będzie wykorzystywany w skladanych smartfonach.
Qualcomm 3D Sonic Sensor drugiej generacji jest większy, zbiera więcej danych i ma być o 50% szybszy od poprzednika, który gnębił fanów flagowych Samsungów przez dwa pełne lata. To nadal ultradźwięki, co stoi w opozycji do smartfonów konkurencji.
O jakich zyskach przy każdym odblokowaniu mówimy? Najważniejsza jest wielkość, dzięki której łatwiej będzie w niego trafić przy wyciąganiu smartfona z kieszeni. Poprzednia generacja miała wymiary 4×9 mm, teraz jest to 8×8 mm (177% powierzchni). Czy to wystarczy, by dorównać szybkością świetnym skanerom optyczny z OnePlusów i Huawei? To pokażą testy.
Ważniejsza z punktu widzenia Samsunga – i nie tylko Samsunga – jest druga cecha nowego skanera. Tym razem można zintegrować go z elastycznym wyświetlaczem składanych smartfonów, a to dzięki mniejszej grubości modułu. Na pewno kojarzycie, że Galaxy Fold i Galaxy Flip miały czytniki ulokowane na bocznej krawędzi.
Na koniec najważniejsze – kiedy nowe skanery Qualcomma trafią do pierwszych smartfonów? Producent twierdzi, że będzie to „początek 2021” roku, co oczywiście pokrywa się z premierą Samsunga Galaxy S21. Byłoby fajnie, gdyby nowa generacja nie korzystała już z czytników, które denerwowały użytkowników przez 4 generacje flagowców (S10, Note 10, S20 i Note 20).
Gorzki wybór dla ManiaKa smartfonów. Podsumowanie informacji o Galaxy S21 na tydzień przed premierą
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.