Ekran 120 Hz niestety nie zawita na pokład Huawei Mate 40 Pro. Chiński flagowiec będzie wyposażony w matrycę 90 Hz i to świetna wiadomość – głównie dla konkurencji. Co jeszcze warto o nim wiedzieć na 3 miesiące przed premierą?
Huawei Mate 40 Pro zapowiadał się na kompletnego flagowca z Androidem – na tyle, na ile może być kompletny smartfon bez usług Google. Niestety, nowy przeciek dostarcza niepokojących wieści, które konkurencji są bardzo na rękę.
Chodzi niestety o ten sam problem, który dotknął Huawei P40 Pro. Ekran ma częstotliwość odświeżania 90 Hz, co w połowie 2020 roku jest jeszcze w porządku, ale w drugiej części roku coraz więcej modeli z topowej półki będzie oferować 120 Hz. Huawei nie bardzo ma wybór, bo BOE obecnie nie oferuje takich matryc.
Nowe informacje wskazują, że Huawei Mate 40 Pro również dostanie ekran OLED o częstotliwości odświeżania 90 Hz. Być może przynamniej wzrośnie rozdzielczość – mnie do szczęścia to nie jest niezbędne, ale trzeba obiektywnie przyznać, że najwięksi rywale będą już ją oferować. Jakby nie było, z obu powodów Mate 40 Pro będzie oferował długi czas pracy od gniazdka – ale OnePlus 8 Pro potrafi zapewnić wszystkie te trzy rzeczy jednocześnie.
The Mate 40 series continues the P40 series display specs aka strange resolution + 90Hz. pic.twitter.com/rBbesCwcp1
— Teme (特米)? (@RODENT950) June 26, 2020
Co jeszcze warto wiedzieć o Huawei Mate 40 Pro? To dosyć ciekawe, bo o smartfonie obecnie nie wiemy za wiele. Huawei znacznie lepiej radzi sobie z ukrywaniem przecieków o flagowcu – stawiam, że ma to związek z banem na amerykańskie podzespoły, a w rodzimych fabrykach może być łatwiej o kontrolowanie tajemnicy.
Huawei Mate 40 Pro będzie pracował na Kirinie 1020, czyli nowym i autorskim układzie chińskiego producenta. Do tego regularnie dochodzą do nas pogłoski o schowaniu aparatu pod wyświetlaczem. Ja chciałbym jeszcze zobaczyć wsparcie dla aplikacji bankowych (koniecznie z obsługą płatności zbliżeniowych, bo tego obecnie brakuje najbardziej) oraz Pokemon Go – i brak Google przestaje mieć dla mnie znaczenie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.