Do sieci trafił nowy patent Huawei, który może przedstawiać flagowego Mate 40 Pro lub któryś z modeli Huawei P50. Design zakłada ekran bez ramek oraz wcięć z aparatem pod matrycą. Bardzo ciekawe jest podejście do przycisków głośności i w tym szaleństwie jest nieco sensu.
Huawei Matet 40 Pro, pomimo przeciwności losu, powinien trafić na rynek zgodnie z planem, czyli na przełomie października i listopada. Do tej pory nie poznaliśmy jeszcze wyglądu smartfona, który może mocno wpłynąć na przyszłość chińskiego producenta. Dzisiejszy patent zdradza, jak może wyglądać.
Serwis LetsGoDigital dotarł do nowego patentu, który pokazuje dość kreatywne podejście do projektowania smartfonów. Nie znam wprawdzie nikogo, kto byłby fanem dotykowych przycisków głośności i blokowania, ale Huawei ma odmienne zdanie. Do tego stopnia, że zamiast zagiętych krawędzi miałyby pojawić się dotykowe panele po bokach.
Jakby się nad tym zastanowić, to może nie jest to wcale aż tak absurdalny pomysł. Głównym zarzutem, który stawiamy regularnie zagiętym ekranom, są przypadkowe dotknięcia. Tutaj problem nie będzie występował, bo powierzchnia dotykowa jest poza zasięgiem zwykłego uchwytu.
Pytanie, po co kombinować, skoro przyciski fizyczne sprawdzają się dobrze? Mnie przekonałby jeden argument – jeśli mógłbym je zaprogramować jako własne skróty. Mam lepsze pomysły na zagospodarowanie takiego rozwiązania, niż regulacja głośności.
Patent zakłada jeszcze jedną nowość, czyli aparat zintegrowany z wyświetlaczem (którego częstotliwość odświeżania już niemal na pewno wyniesie 120 Hz). Pozwala to na uzyskanie czystego frontu bez żadnego wcięcia, a wszyscy wiemy, jak cienkie są ramki we flagowcach Huawei. Taki Mate mógłby spokojnie powalczyć o miano jednego z najładniejszych smartfonów.
Patent został złożony w 2019 roku, a więc teoretycznie taki design i zagospodarowanie przestrzeni we flagowcu mógłby pojawić się już w Huawei Mate 40 Pro lub Huawei P50.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.