REKLAMA TP
środa, 27 maja 2020, Grzegorz Szczypa

You make my dźwięk: test Jabra Elite Active 75t

Jabra Elite Active 75t
Jabra Elite Active 75t / fot. techManiaK

0 odpowiedzi na “Jabra Elite Active 75t”

  1. Łukasz Jadczak pisze:

    Używam wersji Elite od jakiegoś czasu i jestem bardzo zadowony w porównaniu do poprzedniej wersji (65t) etui jest dużo lepsze chociaż brakuje mu bezprzewodowego ładowania. Posiadam Janra link 370 razem z tymi słuchawkami to dla mnie zestaw idealny, oprócz tego że mogę ich używać z telefonem i laptopami to po zastosowaniu przejściówki działają także z Nintendo Switch

  2. Andrzej pisze:

    Używam poprzednika recenzowanych słuchawek i są naprawdę super. Polecam.

  3. Andrzej Kosiński pisze:

    Istnienie od kiedy?
    Mam wersje Elite Active 75t jak z recenzji i nie pamiętma by było tam ładowanie bezprzewodowe czy by istniałą taka wersja. Ma dopiero powstać etui tak ładowane dla tych słuchawek.

    Tak czy siak słuchawki genialne. Szukałem najlepszych dla siebie do 1000 zł i udało mi się je kupić, nówki, nieudany prezent od kogoś za 400 zł i wypadają rewelacyjnie, faktycznie rozmowy są super. Wolę w nich siedzieć na konferencjach przez skype niż na zwykłych + mikrofon, bo i tak radzą sobie lepiej! Muza też super brzmi. Ogólnie nie mam większych zastrzeżeń do nich.

  4. Krzysztof Andrzejewski pisze:

    Jak komuś nie pasuje Jabra, to może Fiat 126 p i bez narzekania, sprzęcior superancki

  5. Kaleidpl pisze:

    Mityczne anc? Dobre…. Ten kto ma słuchawki z anc nie będzie chciał innych. Jabra ma fajny dźwięk i dobry design ale niestety odpadają

    • Grzegorz pisze:

      Mityczne – bo jak byśmy nie zaklinali rzeczywistości, poziom ANC w słuchawkach wokółusznych jest o wiele lepszy, niż to, co prezentują dokanałowe, nie mówiąc o dousznych.
      Sam byłem mocno sceptyczny w kwestii pasywnego tłumienia, ale kształt Jabry w połączeniu z wkładkami odwala kawał dobrej roboty, jeśli masz możliwość sprawdź.

  6. Marcin Tomczak pisze:

    Fajnie wyglądają, ale ja sobie kupiłem Philipsy typu True Wireless (podobne pchełki) – grają super oraz extra czas na baterii.


reklama