Na kolejne informacje w sprawie HTC Desire C nie trzeba było długo czekać. W dniu dzisiejszym zaprezentowana została oficjalna specyfikacja techniczna, która potwierdza się z poprzednimi doniesieniami, jednak zmianie i to w dodatku na gorsze uległ jeden z najważniejszych podzespołów.
Jeszcze do niedawna spekulowano na temat ostatecznego nazewnictwa modelu, gdyż specyfikacja techniczna sugerowała rodzinę Wildfire. Wierzono również, że dzięki zmianie rodziny zostanie on trochę podrasowany, jednak nic bardziej mylnego. Jeden z parametrów technicznych poleciał mocno w dół , co z pewnością spotka się z wieloma niewybrednymi komentarzami. W dobie dwu oraz czterordzeniowych układów koncern zdecydował się na zaimplementowanie jednordzeniowego procesora o taktowaniu zegara 600 MHz, co jest totalnym nieporozumieniem.
Na pokładzie możemy również liczyć na obecność 512 MB pamięci operacyjnej RAM, 3,5-calowego wyświetlacza o rozdzielczości 480 x 320 pikseli, wbudowanej pamięci 4 GB z możliwością rozszerzenia za pomocą gniazda kart microSD/SDHC, aparatu z matrycą 5 Mpx, radia Bluetooth 3.0, modułu sieci bezprzewodowej WiFi, odbiornika A-GPS oraz technologi Beats Audio. Transfer danych odbywać się natomiast będzie w standardzie 3.5G. Przyszli nabywcy mogą liczyć również najprawdopodobniej na 25 GB przestrzeni dyskowej za pośrednictwem usługi Dropbox. Kontrolę nad wszystkim ma sprawować kanapka lodowa z nakładką autorską na interfejs – HTC Sense 4.0, a telefon zasilany będzie akumulatorem o pojemności 1230 mAh.
Sam model prezentował się naprawdę obiecująco, biorąc pod uwagę, że stylistycznie nawiązuje do modeli One Series, parametry techniczne zbliżone były do HTC One V. Jednak układ jaki znalazł się w tym modelu pozostania wiele do życzenia. Terminal wyceniony został na kwotę niespełna 200 euro.
źródło: gsmarena
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Rynek tanich telefonów do 1000 złotych jest coraz ciekawszy. TCL 50 XL 5G jest jeszcze…
HTC niegdyś był królem Androida, dlatego szkoda patrzeć na jego dzisiejszą sytuację. Powrót na tarczy,…
Najlepszy telefon do 1000 zł? Pod rozważania z pewnością trzeba wziąć realme 11 Pro. Posiada…
Jak bardzo zagrożeni jesteśmy w sieci? W 2023 roku prawie 5,5 miliona Polaków kliknęło w…
Od premiery Nothing Ear minęła chwila, jednak spokojnie - nie zapomniałem o tym, by je…
Google szykuje bardzo dziwną aktualizację najbardziej podstawowej aplikacji dostępnej na smartfonach z Androidem. Program "Telefon"…