Zdaje się, że HMD Global postanowiło zmodernizować swoje portfolio średniopółkowych smartfonów Nokia. Okazuje się bowiem, że nadchodząca Nokia 5.2 (Daredevil) ma być o klasę lepsza od poprzedniczki, dzięki zastosowaniu rozwiązań z droższych smartfonów marki.
Kilka dni temu pisałem Wam o Nokii Daredevil. Poznaliśmy jej częściową specyfikację, jednak nie znaliśmy oficjalnej nazwy – aż do teraz.
Daredevil to Nokia 5.2
Nokia 5.2 to model TA-1198 o oznaczeniu Daredevil. To oznacza, że smartfon ten będzie następcą Nokii 5.1, która jest urządzeniem z niższej partii średniej półki. Tegoroczny przedstawiciel serii 5 ma być umieszczony znacznie wyżej w hierarchii smartfonów Nokia, gdyż dostanie kilka rozwiązań charakterystycznych dla droższych smartfonów Finów.
Po pierwsze, Nokia 5.2 dostanie optykę ZEISS w aparacie głównym, który zostanie złożony z 48-megapikselowej jednostki głównej, szerokiego kąta i (najprawdopodobniej) dodatkowego sensora do zbierania informacji o głębi. Po drugie, pojawi się technologia OZO Audio, czyli nagrywanie dźwięku przestrzennego.
Wisienką na torcie ma być ~6-calowy ekran PureDisplay. Jeśli producent zastosuje wszystkie jego możliwości, to wyświetlacz Nokii 5.2 powinien wspierać technologię HDR i automatycznie poprawiać jakość wyświetlanego obrazu. Ramki wokół niego powinny być względnie wąskie. Do tego dojdą jeszcze wydłużone proporcje 19,5:9 przy rozdzielczości Full HD+ oraz wcięcie w kształcie kropli wody.
Co jeszcze wiemy o Nokii 5.2?
Jeśli chodzi o podzespoły, to Nokię 5.2 napędzi Snapdragon 660 z Adreno 512, czyli niemłody, ale ciągle zadowalająco wydajny SoC. Zapewne będzie on współpracował z 3 GB RAM i 32 GB pamięci w wersji podstawowej.
Pojemność akumulatora to 3500 mAh, a całością zarządzać będzie Android 9 Pie.
Nokia 5.2 to nie następca Nokii 5.1
Wbrew nazwie, Nokia 5.2 wcale nie będzie następczynią zeszłorocznej Nokii 5.1. Tę rolę przejęła Nokia 4.2, którą znamy z targów MWC 2019 w Barcelonie. Jej cena w Polsce to 849 złotych.
Co to oznacza? Mówiąc krótko – HMD Global planuje zmodernizować i ulepszyć swoje portfolio. Wynika to m.in. ze słów jednego z szefów fińskiej firmy, który uznał za błąd wprowadzanie modeli z plusem w nazwie. Teraz ma być ich znacznie mniej albo wcale, więc Nokia 4.2 przejęła rolę Nokii 5.2, a ta ma być duchową następczynią Nokii 5.1 Plus.
Być może teraz brzmi to trochę skomplikowanie, ale docelowo pozwoli to na uproszczenie nazewnictwa. Powiedziałbym też, że średniaki Nokii staną się po prostu lepsze, co jest dobrą wiadomością, o ile nie zakończy się to znacznym wzrostem ceny.
Polecamy:
Ta Nokia spodoba się fanom Lumii: spójrzcie na ten aparat! Co wiemy o Nokii Daredevil?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.