Xiaomi Mi 9 to flagowiec, który pojawia się i znika, dlatego kupno go w oficjalnej polskiej dystrybucji to nie lada wyzwanie. Na szczęście mam dobrą wiadomość, ponieważ nowa dostawa Mi 9 pojawiła się w autoryzowanym sklepie Xiaomi. W tej cenie to naprawdę porządny smartfon.
Sztandarowy Xiaomi Mi 9 to prawdziwy magik, który od rozpoczęcia polskiej sprzedaży zdążył zniknąć już kilka razy na wiele tygodni. To z pewnością efektowna sztuczka, natomiast wątpię, aby o taką magię chodziło klientom.
Xiaomi Mi 9 zakupisz w Polsce
Flagowiec po raz kolejny pojawił się w Polsce, tym razem w autoryzowanym sklepie Mi-home.pl. Xiaomi Mi 9 jest dostępny wyłącznie w wersji 6/64 GB oraz kolorze Piano Black, a jego cena wynosi 1899 złotych. Zakupu możecie dokonać na stronie pod tym adresem.
Przy zakupie Mi 9 liczy się przede wszystkim refleks, ponieważ każda nowa partia modelu zostaje wyprzedana w błyskawicznym tempie – teraz może być bardzo podobnie, dlatego zainteresowanym polecam pośpieszyć się z podjęciem decyzji.
Dlaczego Mi 9 to hit?
Powodów, dla których Xiaomi Mi 9 stał się najgorętszym smartfonem ostatnich miesięcy, jest co najmniej kilka. Klientom spodobała się przede wszystkim niska cena, w której do tej pory bezpośredni rywale Chińczyków sprzedawali głównie średniaki. Teraz za niemal 2000 zł da się zdobyć flagowca.
Mi 9 oferuje sensowną specyfikację opartą na procesorze Snapdragon 855, który bryluje w benchmarkach oraz zapewnia odpowiednią kulturę pracy, o której pisał Damian w swojej recenzji smartfona:
Benchmarki to jednak nie jedyny wyznacznik wydajności sprzętu – liczy się także to, jak on działa na co dzień. Na szczęście pod tym względem Xiaomi Mi 9 wypada rewelacyjnie. Wszelkie operacje wykonywane są w mgnieniu oka, bez zwłoki i bez wahania, a w 99% przypadków także idealnie płynnie.
Producent zdecydował się także na potrójny aparat fotograficzny z oczkiem głównym 48 MP, szerokokątnym 16 MP oraz teleobiektywem 12 MP. Taki zestaw radzi sobie bez przeszkód w dobrych warunkach oświetleniowych, odstając od droższych konkurentów tylko w zdjęciach nocnych.
Do wyposażenia Mi 9 należy zaliczyć 6.4-calowy wyświetlacz Super AMOLED z czytnikiem linii papilarnych, baterię 3300 mAh z szybkim i bezprzewodowym ładowaniem, NFC oraz rozbudowaną nakładkę MIUI.
Recenzja i test Xiaomi Mi 9:
TEST | Xiaomi Mi 9. Nie mam wątpliwości – to nowy „zabójca flagowców” (ale nie ideał)
Kto w ogóle kupuje 64gb? Rozumiem, że to tylko na aplikacje i nic więcej, bo chmura? Nie zrozumiałeś przekazu, więc jutro zmykaj z rana do szkoły. W skrócie: drwię z 64gb, bo to za mało. Powinni zakazać tak małej ilości pamięci we flagowcach. Po zabraniu jacka i innych ważnych rzeczy jak kawałka ekranu (notch) mogą zabrać też pamięć? Kupujcie te srajomi wybrakowane jak ajfon. Inaczej tego nazwać nie można. 128gb wbudowanej pamięci zaczyna mieć jakiś sens dla posiadaczy flagowca ale idealnie jest 256, bo 512 to już dla prawdziwych użytkowników, dla których są skierowane flagowce. Płacisz to płać za produkt, nie nadgryzione jabłko albo co innego. – To chcę przekazać ale przecież znajdzie się jakiś „leśny dzban”, który albo jest trollem, albo nowy w internetach. Nie obrażam a po prostu prostuję wypowiedź.
Ja sie cieszę że moje książki nie potrzebują pinu.
Jakieś dane dotyczące tych ilości posiadasz?
Czy kiedykolwiek będzie dostępny w wersji 128GB? 64GB bez microSD to system i jeden film w 4K
A kto normalny ogląda filmy na telefonie. Od tego jest tv.
Xiaomi to hit tylko w PL bo w cywilizowanych europejskich krajach ludzi stać na wydanie niecałej jednej wypłaty na iPhona XS max czy S10+
Wróć, jest! 64 GB w Mi-home: http://bit.ly/2VC1Qwy
Niestety, wersja fioletowa może nie być dostępna przez długi, długi czas :/
A gdzie wersja 32gb albo nawet 16? Przecież po usunięciu wejścia na słuchawki, zebraniu slotu na kart pamięci, zebraniu kawałka ekranu, bądź też nfc czy co tam gdzie brakuje… To pamięć też mogą zabrać. Bez sensu jest wariant z 64 wbudowanej. Skoro ktoś nie potrzebuje tyle pamięci to nie potrzebuje jacka, głośnika, ekranu… Przecież wyobraźnia najlepiej działa. Po co w ogóle korzystać z takiego urządzenia?
Dla zainteresowanych – Xiaomi Mi 9 jest teraz dostępny w OleOle! 🙂
Wersja 64 GB.
Kolor niebieski: https://bit.ly/2JBgayl
Kolor czarny: https://bit.ly/2JyJKVf
Przereklamowane urządzenie Xiaomi Mi 9 jak ktoś chce to niech sobie kupuję złom elektroniczny Xiaomi jego osobista prawa i wybór .; )
Za te pieniądze można kupić sobie spokojnie dużo lepszy model smartfona od ZTE Axno10 pro , Meizu 16s też ViVo mam dobre smartfony mają atest IP 68 lepszy dźwięk stereo jak w przypadku Xiaomi Mi9 kiepski smartfon .)
Jak za taki telefon to o 2x za drogo
To kup sobie inny dwa razy taniej. Porównamy?
64gb bez możliwości rozszerzenia. Rok 2019. Dziękuję postoje.
To postój do wersji 128gb za stówkę więcej.
128gb to wcale też nie tak dużo. Lepiej mieć wybór.
A Ile potrzebujesz? I na co?
Miui rozbudowane tak że nawet ma reklamy wprost po wyjęciu z pudełka
Bajkopisarz
bezdomny
Wystarczy nie wyrazić na to zgody podczas konfiguracji. Ale że wszyscy klepia dalej na pałę to potem zdziwieni
obrona tego rozwiązania daje producentowi zielone światło na jego rozwój i ekspansję. to, jak nazywasz „klepanie” to zdrowy odruch który gdyby był rzeczywiście przez wszystkich powtarzany, to mógłby przynieść tylko korzyść nam wszystkim.
zmień myślenie, nie „wystarczy wyłączyć”, tylko „wystarczy nagłośnić” – producent by usunął to, ale jak widzi dobrze że jeden z drugim gaszą każdego kto o tym mówi jak peta wyzwiskami i opryskliwymi docinkami to producent dobrze wie, że może wszystko.
zdziwiony to będziesz jedynie ty i tobie podobni za kilka lat.
Uważasz że lepiej bronić nie czytania niczego i akceptowania wszystkiego jak popadnie?
Tylko że usunięcie tych reklam zapewne wiązałoby się z podniesieniem cen. Taka polityka finansowa, a reklamy można wyłączyć.
i widzisz, wciąż obrona szkodliwego posunięcia firmy. napisz jeszcze, że ich nie ma przecież w ogóle.
co by było, to się nie dowiemy, bo takie z nas cioty że każdy produkt, usługę i markę wychwalamy pod niebiosa, chocby ta robiła z nami najgorsze rzeczy. niewolnicy korporacji
Od miui podaję 11 lub 10 z hakiem nie ma już reklam lub są tylko na region indie
Jeszcze można. Jeszcze.
Dokładnie. Więc stwierdzenia w stylu „Miui rozbudowane tak że nawet ma reklamy wprost po wyjęciu z pudełka” są błędne. Gdy już nie będzie można tego wyłączyć, zasadne staną się takie ostrzeżenia. Póki co, jest to wprowadzanie w błąd.
Reklamy i propozycje wylaczasz nw ustawieniach zakładki nie wiem w czym problem
A gdzie wersja 128GB?
Miejmy nadzieję, że niedługo przypłynie 😉 Póki co niedostępna.
Nie ma sensu czekać kiedy są lepsze telefony takie jak ZTE Axon 10
Mi się wydaje że ajFon jest jeszcze lepszy ?
Miałem zte po 2 tygodniach oprogramowanie siadlo i miałem jakieś chińskie napisy i system się nie urchamiał ale tak samo jakbyś miał IP xr to byś go wszystkim polecał
Skąd miałeś skoro ten telefon jest w sprzedaży od tygodnia.
A co z Google pay? I aktualizacja Google play usługi do ver 17 i wyżej ?
Już niedostępny. Sprzedaje sie jak świeże bułki w piekarni
Pewnie znowu było tylko 15 sztuk, parodia
Dokładnie i jak w biedronce, najpierw pracownicy a potem reszta, w ogólnym rozrachunku za mało zamówili, albo popyt jest tak duży, że majfriendy nie nadążają z produkcją.
Chodzi o to że traktują nasz rynek jako trzeciorzędny i kierują dostawy na inne rynki, bo w Hiszpanii, Francji czy Włoszech ten telefon jest dostępny od ręki.
Jacy Klienci taki rynek. Google też ma to gdzieś.
Apple, Samsung, Huawei tylko zacierają ręce z tego faktu