Polacy lubią się zabezpieczać czy to boidupy smartfonowe?

Okazuje się, że Polacy są w czołówce najlepiej zabezpieczających się Europejczyków. I  nie, nie chodzi o zabezpieczenie, o którym zapewne pomyślałeś.

Dane CBOS potwierdzają, że 92 proc. dorosłych Polaków używa telefonów komórkowych . Odsetek korzystania tylko ze smartfona rośnie z roku na rok, co ma sens. W 2015 było to niecałe 1/3 wszystkich użytkowników komórek a w tym roku przekroczyło połowę. (źródło: CBOS „Aktualne problemy i wydarzenia” z sierpnia 2017 roku)

Jednak ciekawszy dane podaje badania „European Smartfon Accidents Study”, przeprowadzonego przez ResearchNow i Qualtrics, na zlecenie Square Trade. Okazuje się, że Polacy są aż nieprzyzwoicie ostrożni, jeżeli chodzi o dbanie o swoje smartfony.

Jesteśmy – uwaga – najostrożniejsi w Europie. Tak! Być może Polacy są też najostrożniejsi i najbardziej dbający o swoje smartfony na świecie? Jak znajdę odpowiednie badania to się z Wami nimi podzielę.

I nie chodzi tu o wrodzone sknerstwo czy biedę, bo zaraz za nami są Belgowie, którzy do specjalnie ubogich się nie zaliczają. Wydaje się zatem, że jest to styl życia i sposób podejścia do przedmiotu codziennego użytku, jakim jest smartfon.

My, Polacy wyraźnie odstajemy od temperamentnych południowców jak Grecy, Włosi czy Hiszpanie. To w sumie nic dziwnego. Kto był w tych krajach wie, że taki Włoch czy Hiszpan nie usiedzi spokojnie ale musi machać rękami, podskakiwać i aż tryska z niego energią to i rozbijają co rusz te swoje wypasione smartfony.

Ciekawostką jest, że kolejne niszczycielskie narody to Norwegowie i Anglicy, których o żywiołowość raczej nie podejrzewam. Tylko, że tam zimno i ciągle pada więc zapewne chodzi  o zalania i zamarznięcia (haha)

Całość wyników badań ładnie zebrał na infografice sklep etuo.pl. Chociaż trochę cieniem na ich pracy kładzie się dodanie do krajów Hiszoani, ale traktujmy to jako ciekawostkę przyciągającą uwagę.

Warto się zabezpieczyć?

Wprawdzie Damian już spory czas temu popełnił tekst, w którym pastwi się nad osobami wciskającymi swoje smartfony klasy premium za kilka tysięcy w tanie pokrowce, jednak może to mieć trochę sensu.

Mimo, że jesteśmy tak niezwykle ostrożnym narodem i obchodzimy się ze smartfonem, jak co najmniej z jajkiem, w ciągu 7 lat wydaliśmy na naprawę i wymianę smartfonów ponad 4 miliardy złotych. Często tracimy smartfony w najmniej oczekiwanych sytuacjach i w miejscu, który wydaje się bezpieczne, dlatego warto pomyśleć o ochronie swoich urządzeń.

Jak najchętniej zabezpieczamy smartfony?

Sklep etuo.pl pokusił się o przygotowanie raportu na podstawie analizy kilkudziesięciu tysięcy transakcji przeprowadzonych w 2017 roku przez swoich klientów. Doprowadziło to do ciekawych wniosków, potwierdzających tytuł najostrożniejszego państwa, jaki Polsce przyznała firma Square Trade.

Polacy kupują najczęściej etui nakładane wyłącznie na tył urządzenia. Prawie 70 proc. wszystkich transakcji na etuo.pl dotyczyło właśnie tego modelu. Tak duża popularność tego typu zabezpieczenia związana jest zwykle z faktem, że właściciele mobilnych telefonów komórkowych zaopatrują się również w folie i szkła ochronne, więc sama tylna nakładka wydaje się być wystarczająca.

Drugim rodzajem etui, które również cieszy się popularnością – choć znacznie mniejszą niż zwycięzca w tej kategorii – jest etui książkowe, cenione zwłaszcza przez kobiety, gdyż zabezpiecza telefon z każdej strony i zapobiega uszkodzeniom urządzenia przenoszonego w damskiej torebce z innymi rzeczami. Doceniane jest też ze względu na możliwość oglądania wideo w wygodnej pozycji.

Dzięki takim udogodnieniom, jakie dają użytkownikom etui książkowe, prawie 20 proc. transakcji dotyczyło właśnie tego modelu. Daleko w tyle pozostają etui z klapką otwieraną na dół (6,34 proc.), etui nakładane na tył i przód (3,66 proc.), hybrydowe etui typu bumper (3,08 proc. transakcji) i etui uniwersalne (0,17 proc.).

Tylko 3,52 proc. użytkowników mobilnych telefonów komórkowych decyduje się na zakup pancernego etui, podczas gdy aż 97,48 proc. wybiera pozostałe modele.

Tanie i dobre etui?

Modele etui z górnej półki cenowej decyduje się zakupić niecałe 3 proc. właścicieli urządzeń mobilnych. Pokrowce premium są sygnowane logo znanych marek jak np. Apple, Samsung, ale również Ferrari, BMW czy Mercedes. Ponadto występują również marki szeroko znane w branży nowych technologii takie jak Spigen, Benks lub Ringke.

Średnia cena wynosi 65,32 zł, choć mediana cen jest zdecydowanie wyższa. W związku z tym prawie 98 proc. użytkowników woli wydać nie więcej niż połowę tej wartości.

– Zaobserwowaliśmy taki trend na rynku, że w zależności od wartości posiadanego smartfona, użytkownicy najczęściej skłonni są wydać ok. 5% jego wartości na akcesoria, aby lepiej go zabezpieczyć. – skomentował temat Grzegorz Panek, kierownik działu zarządzania produktem w etuo.pl.

Jak zabezpieczamy ekran smartfona?

Blisko 1/3 osób kupujących etui decyduje się na zakup dodatkowej ochrony ekranu LCD. Jest też duża grupa osób, które decydują się na zakup samego zabezpieczenia ekranu, bez pokrowca na telefon.

Bez względu na to, czy do sklepu internetowego trafiają z zamiarem zakupu kompletu etui z folią lub szkłem, czy też samej ochrony na wyświetlacz, w zdecydowanej większości wybierają szkło hartowane. Na podjęcie takiej decyzji wskazuje średnio 78,82 proc. wszystkich transakcji podczas których zakupione zostało zabezpieczenie na ekran.

W obliczu coraz cieńszych i bardziej podatnych na uszkodzenia sprzętów konieczne staje się zainwestowanie w dodatkową ochronę naszego smartfona. Amadeusz zachęca jednak, by robić to z głową i kupować etui i szkło hartowane w sieci, nie w markecie.

A jak wolę bez (etui) to co?

Jeżeli jednak nie zamierzasz zabezpieczać telefonu dodatkowymi akcesoriami a lubisz aktywne i sportowe życie na krawędzi, najlepszym rozwiązaniem będzie wybranie dla siebie wytrzymałego i odpornego telefonu dla twardzieli o podwyższonej odporności na czynniki zewnętrze, takie jak woda, wstrząsy, pył lub niska i wysoka temperatura.

Zalany telefon. Co zrobić?

* boidupa – slang dziecięcy, używany przez osobniki w wieku szkolnym do określenia osób zbyt ostrożnych i nie podejmujących ryzyka kosztem utraty sporej części przyjemności korzystania z życia

źródło: opracowanie własne, infografika i materiały blog sklepu etuo.pl