iQOO 15 ma 47% lepszy układ chłodzenia od poprzednika, a to tylko jeden z elementów, które robią z niego najlepszego zabójcę flagowców w tym roku. Przeanalizujmy resztę specyfikacji.
Nawet Apple zdążyło już zauważyć, że układ chłodzenia z komorą parową to istotna część wyposażenia każdego flagowca. Premiera iQOO 15 już 20 października (razem ze smartwatchem z baterią na 33 dni), a na tydzień przed debiutem producent chwali się możliwościami schłodzenia swojego „zabójcy flagowców”. To robi wrażenie, podobnie jak reszta specyfikacji.
iQOO 15 ma 47% lepszy układ chłodzenia od poprzednika
Komora parowa to obecnie wiodący sposób chłodzenia wnętrza telefonów, szeroko stosowany w smartfonach dla graczy – choć już nie tylko. iQOO 15 faktycznie stawia na potężne chłodzenie, pokrywające w zasadzie całą dostępną powierzchnię. Podobno ma być 47% wydajniejszy – od czego? Od swojego bezpośredniego poprzednika, choć nikt iQOO 13 wysokich temperatur akurat nie zarzucał.
Producent chwali się też porównaniem z iPhonem 17 Pro Max, co akurat ma sens, skoro Apple wprowadziło takie rozwiązanie po raz pierwszy w swojej historii. iQOO 15 ma oferować trzykrotnie większą powierzchnię komory parowej. Ostateczny rezultat w dużej mierze będzie jednak zależał od tego, jak gorący okaże się Snapdragon 8 Elite Gen 5.
To jedyny prawdziwy zabójca flagowców, jakiego zobaczymy w tym roku
Zacznę jednak od czegoś innego – moim zdaniem iQOO 15 jest też piękny. W wersji z marmurowym wzorem na tylnym panelu zrobi wrażenie na każdym. Do tego trzeba mieć na uwadzę, że telefon nie powinien kosztować więcej niż 1800 złotych na start.
W zasadzie w jego kontekście trzeba wiedzieć jeszcze o trzech rzeczach. Po pierwsze – gamingowy rodowód podkreśla 144 Hz ekran. Po drugie – iQOO 15 imponuje aparatami. Mamy tu trzy matryce po 50 MP oraz peryskopowy teleobiektyw. Na koniec wspomnę jeszcze o baterii 7000 mAh. To wszystko sprawia, że bez żenady uznaję go za jedynego „zabójcę flagowców”, który w sprzedaży pojawi się jeszcze w tym roku.
Nikt nie ma jednak złudzeń, że iQOO 15 trafi do sprzedaży w polskich sklepach. Nie jest jednak tak, że żadne opłacalne smartfony już do nas nie trafiają, a POCO X8 Pro będzie tego najlepszy przykładem.
To taki POCO X7 Pro na sterydach przyjmowanych przez cały rok. Kroi się nam król promocji w Polsce
Źródło: producenta, via Gizmochina, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.







