Wprowadzenie na rynek nowego urządzenia, jakim jest Rollme PowerMax, wzbudza zainteresowanie w segmencie wytrzymałej elektroniki. Producent oficjalnie ogłosił wprowadzenie tego modelu, który stawia sobie za cel eliminację najczęstszego problemu tego typu gadżetów, jakim jest ograniczony czas pracy na jednym ładowaniu. Ten ma być iście topowy.
Na rynek wszedł właśnie nowy smartwatch, jakim jest Rollme PowerMax. Co go wyróżnia na tle konkurencji? Z pewnością olbrzymia — jak na zegarek — bateria. Sprawdźmy zatem, co takiego jeszcze ma do zaoferowania ten tani smartwatch oraz ile konkretnie kosztuje.
Rollme PowerMax — specyfikacja na czele z olbrzymią baterią
Rollme PowerMax został wyposażony w akumulator o dużej pojemności, wynoszącej 1100 mAh. Dzięki zastosowaniu energooszczędnego układu oraz zoptymalizowanego systemu zarządzania energią urządzenie może działać do 35 dni w trybie normalnego użytkowania. Natomiast w trybie czuwania, czas pracy na jednym ładowaniu jest deklarowany na ponad 100 dni. Powiedzcie mi, który smartwatch jest w stanie zaoferować, nawet na papierze, takie wartości?
Konstrukcja PowerMax została zaprojektowana z myślą o dużej trwałości. Obudowę wykonano ze stopu cynku, co pozwala na spełnienie wojskowych standardów wytrzymałości MIL-STD. Ponadto smartwatch charakteryzuje się klasą wodoodporności 5ATM, co oznacza, że użytkownicy mogą go bez obaw używać podczas pływania oraz w trakcie treningów w wilgotnych warunkach.
Niczego sobie ekran i dodatki
Omawiany zegarek posiada ekran IPS o przekątnej 1,7 cala i rozdzielczości 360×360 pikseli. Wyświetlacz ten został zabezpieczony szkłem hartowanym, co ma chronić go przed powstawaniem zarysowań. Producent zapewnia, że panel pozostaje czytelny nawet w pełnym słońcu, co jest cechą kluczową dla sprzętu przeznaczonego do intensywnego użytkowania na zewnątrz. Tutaj jednak bym tak daleko nie szedł z tymi zapewnieniami.
Wśród dodatkowych funkcji, które podnoszą praktyczność tego modelu, znalazła się latarka LED. Funkcja ta może okazać się szczególnie pomocna w ciemności, np. w czasie biwakowania lub nocnej jazdy na rowerze.
No dobra, to jaka jest cena Rollme PowerMax?
Niewielka, bo mówimy tutaj o kwocie niespełna 30$, czyli mniej więcej jakieś 110 złotych. Za takie specyfikacje, to jest to opcja, którą warto rozważyć — szczególnie jeżeli ma spełniać podstawowe zadania i trzymać jak najdłużej na jednym ładowaniu.
Źródło: Gizmochina, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.








