Długo oczekiwany Xiaomi 17 zaskakuje swoją wydajnością. Rewelacyjny pomysł z ekranem to jedno, ale specyfikacja tego flagowca pozostawia pytanie: czy będzie to najlepszy telefon roku? Ja już znam odpowiedź.
Z całą pewnością nadchodzący Xiaomi 17 zachwyci społeczeństwo swoim innowacyjnym ekranem umieszczonym z tyłu. Nie mniej, z oficjalnych informacji wynika jego imponująca wydajność, co wskazuje, że telefon znajdzie się w ścisłej czołówce flagowców.
Xiaomi 17 może mieć szanse w walce o koronę smartfona roku
Poza ekranem z tyłu, Xiaomi 17 może się pochwalić znakomitą konfiguracją sprzętową. Wyposażony w świeżutkiego Snapdragona 8 Elite Gen 5 z GPU Adreno 840, zapewni zaskakująco wysoką wydajność w grach. Ogromna ilość pamięci RAM – aż 16 GB – oraz imponująca konfiguracja aparatów dodatkowo podnoszą atrakcyjność urządzenia. Ale to nie wszystko.
Xiaomi 17 Pro / fot. Ice Universe
Przewidywana wydajność układu Snapdragon 8 Elite Gen 5 wskazuje na znaczący postęp względem poprzednich generacji, zbliżając się do poziomu procesorów Apple. Wyniki od Qualcomma prezentują się następująco: Single-core: 3 831 oraz Multi-core: 11 525 punktów. Dla porównania procesor Apple A19 Pro osiągnął: Single-core: 3 895 oraz Multi-core: 11 600 punktów.
Chociaż pojemność ogniwa wynosi 6000 mAh, co powoli staje się standardem w tego typu urządzeniach, smartfon nie traci na wydajności. Dzięki ładowaniu przewodowemu o mocy 100 W naładujemy go w błyskawicznym tempie, a dostępna będzie również opcja ładowania bezprzewodowego.
Jak z wynikiem na pokładzie ze Snapdragonem?
Xiaomi 17 Pro z procesorem Snapdragon 8 Elite Gen 5 uzyskał w Geekbench 3025 punktów w single-core i 9178 w multi-core. Wyniki te są solidne, plasując telefon wśród czołowych flagowców. Niestety nie co niższe od konkurencji, które mogą wynikać z wczesnej wersji oprogramowania, chłodzenia lub optymalizacji systemu.
Xiaomi 17 test/fot.gsmarena.com
Chociaż wyniki testów syntetycznych mogą wydawać się nieco rozczarowujące, uważam, że warto dać gigantowi szansę. Na wynik testów wpływa wiele czynników, które nie powinny deklasować flagowca, zwłaszcza że jeszcze nie poznaliśmy w pełni jego możliwości i potencjału w codziennym użytkowaniu, w grach czy podczas wielozadaniowej pracy. Pozostaje trzymać kciuki i czekać na finalny pokaz nachodzącego Xiaomi 17.
Źródło: gsmarena.com, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
