Chociaż Google stosuje liczne mechanizmy ochronne, aby w Google Play nie trafiały się przykre niespodzianki, nie zawsze to działa. Dlatego też postanowiono pójść o krok dalej. Tym razem na celowniku deweloperzy.
Po niedawnych atakach, w których celem były m.in. dane finansowe użytkowników telefonów, Google pracował nad zwiększeniem odpowiedzialności deweloperów. Ma to zapobiegać nadużyciom. Teraz podnosi poprzeczkę.
Deweloperzy pod specjalnym nadzorem
Jak czytamy na stronie dla deweloperów Androida, aby lepiej chronić użytkowników przed powtarzającymi się oszustwami i złośliwym oprogramowaniem, Google wprowadza weryfikację programisty. Będzie to kolejna warstwa zabezpieczeń.
Na czym ma to polegać? Obowiązkowa weryfikacja deweloperów dla wszystkich aplikacji zainstalowanych na urządzeniu z Androidem będzie dotyczyć nie tylko aplikacji ze sklepu Google Play, ale także pobranych z innych źródeł, czyli zazwyczaj z innych sklepów i witryn internetowych.
Google twierdzi, że główną motywacją stojącą za tą zmianą jest fakt, że jej własna analiza wykazała, że aplikacje pobrane z internetu zawierają ponad 50 razy więcej złośliwego oprogramowania niż aplikacje z Google Play!
Właśnie dlatego firma uważa, że taka weryfikacja tożsamości zwiększy zaufanie i zwiększy odpowiedzialność, jednocześnie uniemożliwiając cyberprzestępcom wykorzystywanie anonimowości.
Cel jest taki, że do 2027 roku wszystkie aplikacje na telefonie z Androidem powinny pochodzić wyłącznie od zweryfikowanych deweloperów. Jest tu jednak pewna rzecz, która zwraca uwagę. Weryfikacja obejmuje programistę, ale nie jego aplikacje.
A to oznacza, że złośliwe oprogramowanie nadal może dotrzeć do urządzeń z Androidem za pośrednictwem zweryfikowanego programisty! Pocieszające jest to, że w ten sposób firmie z Mountain View będzie łatwiej zidentyfikować atakującego i potencjalnie powstrzymać go przed dalszym rozprzestrzenianiem szkód.
Aczkolwiek dokonanych to nie zlikwiduje…
Jak Google wdroży nowe postępowanie?
Google często aktualizuje polityki Play dla deweloperów, ale zazwyczaj nie wpływają one ani na ekosystem Androida, ani na klientów. Nowe decyzje dotyczące weryfikacji wiążą się ze stworzeniem dedykowanej Konsoli Programisty Androida.
Jest ona przeznaczona dla programistów, którzy chcą dystrybuować swoje aplikacje poza Google Play. Będzie dostępna nie tylko dla zawodowców, ale także dla studentów i hobbystów, którzy tworzą i testują aplikacje na swoich urządzeniach osobistych.
Google Pixel 10 Pro XL / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl
Google rozpocznie program wczesnego dostępu w październiku bieżącego roku, a publiczny proces weryfikacji ruszy w marcu 2026 roku. Pół roku później ma rozpocząć się wstępna faza wdrażania tego wymogu w Brazylii, Indonezji, Singapurze i Tajlandii, a globalna ekspansja planowana jest na rok 2027 i kolejne lata.
Warto podkreślić, że ten obowiązkowy wymóg dotyczy wyłącznie „certyfikowanych” urządzeń z Androidem, czyli telefonów z włączoną funkcją Play Protect.
Ponieważ bezpieczeństwa nigdy dość, pomysł Google zasługuje na duży plus. Z chwaleniem zaczekajmy jednak do momentu jego wdrożenia, kiedy praktyka pokaże, czy to się sprawdza.
A jeśli szukasz dobrego telefonu, na którym płynnie będą działać aplikacje z Google Play, zobacz nasz ranking polecanych telefonów na rok 2025!
Źródło: Android Developers Blog
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.







