Honor Play 70 Plus to śmiesznie tani telefon, którego wyróżniają głośniki, wielka bateria, całkiem rozsądny procesor i tylko jeden aparat 50 MP. Mam wrażenie, że w tej półce cenowej nie można mu niczego zarzucić.
Cichej premiery doczekał się Honor Play 70 Plus. Jest świetnie wyceniony i ma tyle zalet, że jedyną wadę szkoda mi nawet wypominać. To po prostu bardzo solidny i tani telefon dla mas, które nie mają zamiaru wydawać pół pensji na iPhone’a.
Honor Play 70 Plus to śmiesznie tani telefon
Na początek pod lupę weźmiemy sobie cenę. Honor Play 70 Plus kosztuje tylko 609 złotych za wersję 8/256 GB. Jeżeli chciałbyś wyposażyć się w wersję 12/512 GB, to zapłacisz raptem 810 złotych. To się nazywa rozsądna dopłata za więcej pamięci w 2025 roku.
Design smartfona dość mocno inspirowany jest ostatnimi vivo. Nie będę traktować tego wadę. Dla niektórych wadą może być za to ekran, który niestety wyświetla obraz w rozdzielczości HD+. To jedyny zarzut, jaki jestem w stanie postawić Honorowi Play 70 Plus.
Wielka bateria, niezły procesor i tylko jeden aparat
Pozostańmy w kwestii wyświetlacza. Ma całkiem cienkie ramki, choć trudno mówić tu o symetrii. W tak niskiej cenie wartością dodaną są za to liczne technologie ochrony wzroku. Do tego mamy 120 Hz odświeżanie i przekątną 6.77 cala. Ostrość czcionek będzie nieco kłuła w oczy, ale za taką kasę da się to zaakceptować.
W kontekście Honora Play 70 Plus mówimy o telefonie, który skupia się na dostarczeniu jak najdłuższego czasu pracy. Mamy tu bowiem połączenie energooszczędnego Snapdragona 6s Gen 3 z baterią o pojemności 7000 mAh. Naprawdę zdziwiłbym się, gdyby przy normalnym użytkowaniu komuś udało się go rozładować przed upływem 2 doby.
Dość zaskakującym rozwiązaniem jest obecność tylko jednego aparatu na tylnym panelu. To 50 MP oczko wsparte przez AI, ale w obiektywie oczywiście nie ma OIS. Ponadto producent wspomina o głośniejszych o 400% głośnikach oraz odporności na upadki.
Na koniec wspomnę, że według niektórych źródeł Honor Play 70 Plus ma pojawić się globalnie jako Honor 400 Smart. Nie wykluczałbym, że oficjalnie uda się go kupić w Polsce. To zupełnie tak, jak jeszcze bardziej opłacalny POCO F8 Ultra.
Źródło: producenta, via Gizmochina, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.








