Huawei i HarmonyOS radzą sobie doskonale. System znalazł już 70 milionów użytkowników i znalazł się na niemal 100 urządzeniach Chińczyków. Nie mogę się doczekać aktualizacji dla modeli spoza Chin.
HarmonyOS miał być ostatnią deską ratunku dla Huawei i okazuje się, że nieźle to sobie wymyślili. Nowy system w rekordowym tempie pojawia się na urządzeniach chińskiego producenta, a próg 100 milionów jest już tuż tuż.
Do sieci trafiły dane, według których system operacyjny od Huawei ma już ponad 70 milionów użytkowników. Jednocześnie jest dostępny na niemal 100 urządzeniach, wliczając w to smartfony i tablety. Nie mogę się już doczekać, by samemu przetestować nową aktualizację na którymś ze starych modeli Huawei, najlepiej ze średniej półki. Zapowiedzi są huczne, ale jakoś ciężko mi uwierzyć, by działały aż tak znacznie lepiej, jak mówią pierwsze wrażenia w sieci.
Historia wygląda tak. W ciągu pierwszego tygodnia od udostępnienia stabilnej wersji HarmonyOS zostało zainstalowane na 10 milionach sprzętów Huawei. Osiągnięcie 25 milionów zajęło miesiąc, na początku sierpnia pękło 50 milionów, a na koniec wakacji mamy już ponad 70 milionów. Wygląda na to, że buńczucznie zapowiadane przez Chińczyków 300 milionów nie zostało wyciągnięte z kapelusza.
Warto pamiętać, że HarmonyOS póki co jest dostępny tylko dla chińskich modeli. Jeśli aktualizacja zostanie wysłana w świat, to cel może zostać zrealizowany jeszcze przed końcem 2021 roku. Nie dziwię się, że Huawei nie boi się kolejnych restrykcji ze strony USA, skoro może liczyć na takie zainteresowanie swoimi produktami. Jeśli rozwiąże kryzys z dostawami procesorów z 5G, to powinno szybko wrócić do gry.
Przy okazji Huawei – ostatnio na rynek trafił bardzo ciekawy smartfon. Nie jest to produkt chińskiej marki, ale powstał we współpracy z tym właśnie producentem. Specyfikacja jest świetna, a wyglądu mogłyby pozazdrościć mu dwukrotnie droższe flagowce.
Trudno o piękniejszego średniaka! Przy jego produkcji maczał palce… Huawei
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
