Sztandarowe Huawei P30 oraz Huawei P30 Pro znamy już od podszewki, a teraz poznaliśmy także datę oficjalnego startu ich sprzedaży. Najnowsze flagowce Huawei będą miały kilka mocnych asów w rękawie, ale czy warto będzie je kupić?
Huawei P30 oraz Huawei P30 Pro zadebiutują już jutro na paryskiej konferencji, która zwiastuje przede wszystkim prawdziwy przełom w mobilnej fotografii. Ale nie tylko.
Informacji o nowej serii było co nie miara, dlatego jeżeli jeszcze nie przejrzeliście specyfikacji, nie obejrzeliście dokładnego wyglądu lub europejskich cen Huawei P30, teraz jest ostatni dzwonek, aby to zrobić.
Oba smartfony wejdą do polskiej przedsprzedaży już w dzień premiery, tj. 26 marca o godz. 16, oferując kilka atrakcyjnych bonusów. W zależności od wybranego smartfona będzie to:
Regularna sprzedaż obu modeli ma rozpocząć się już 7 kwietnia, a według przeróżnych doniesień polskie ceny flagowców mogą prezentować się następująco:
To całkiem wysokie, ale bardzo konkurencyjne kwoty, biorąc pod uwagę wycenę smartfonów Samsung Galaxy S10. Z drugiej strony nie ma mowy o rywalizacji z Xiaomi Mi 9, który w wariancie 6/64 GB kosztuje w Polsce tylko 1899 złotych. W grę muszą wejść możliwości.
Zaczynając od droższego Huawei P30 Pro, flagowiec ma otrzymać grono mocnych atutów, spośród których warto wymienić aparat fotograficzny złożony z czterech jednostek, w tym peryskopowego obiektywu.
Aparat główny będzie miał 40 MP, przysłonę f/1.6 oraz optyczną stabilizację obrazu, podczas gdy drugie oczko o rozdzielczości 20 MP będzie fotografowało szerokokątne ujęcia. W dalszej kolejności spotkamy sensor ToF 3D oraz zapowiadaną wisienkę na torcie – teleobiektyw 8 MP z 10-krotnym zoomem hybrydowym.
Możliwości optyczne zestawu są oszałamiające, co pokazał jeden z ujawnionych filmów:
https://www.gsmmaniak.pl/979506/huawei-p30-pro-film/
Oprócz aparatu, Huawei P30 Pro otrzyma 6.47-calowy ekran AMOLED z wbudowanym czytnikiem optycznym i łezką, mocny procesor Kirin 980 oraz akumulator o pojemności 4200 mAh z opcją szybkiego i bezprzewodowego ładowania.
Huawei P30 będzie ciut mniej atrakcyjny, ponieważ jego wyposażenie odstaje od wariantu Pro w kilku aspektach. Flagowiec będzie pracował pod kontrolą chipsetu Kirin 980 i otrzyma do pomocy 6 GB pamięci RAM, co w zupełności wystarczy do płynnej pracy z programami.
Na pokładzie znajdzie się także potrójny aparat główny w zestawie z diodą LED. Wcześniejsze doniesienia wskazały na użycie przez producenta jednostki głównej 40 MP (tym razem bez optycznej stabilizacji), szerokokątnej o rozdzielczości 16 MP oraz teleobiektywu z opcją pięciokrotnego przybliżenia bez strat jakości.
Huawei P30 spodoba się fanom płaskich wyświetlaczy, ponieważ dokładnie taki kształt otrzyma jego 6.1-calowy ekran OLED o rozdzielczości Full HD+. Wewnątrz matrycy zagości czytnik biometryczny, a u góry charakterystyczne wcięcie z aparatem do selfie.
Całość będzie zasilana przez akumulator o pojemności 3650 mAh. Producent nie zapomniał także o bonusie w postaci dedykowanego wyjścia jack 3.5 mm, którego nie będzie posiadał Huawei P30 Pro.
https://www.gsmmaniak.pl/976132/huawei-p30-i-p30-pro-specyfikacja/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Motorola Edge 50 Pro potrzebowała raptem 3 tygodni, by stanieć do znacznie bardziej rozsądnej ceny.…
Rynek tanich telefonów do 1000 złotych jest coraz ciekawszy. TCL 50 XL 5G jest jeszcze…
HTC niegdyś był królem Androida, dlatego szkoda patrzeć na jego dzisiejszą sytuację. Powrót na tarczy,…
Najlepszy telefon do 1000 zł? Pod rozważania z pewnością trzeba wziąć realme 11 Pro. Posiada…
Jak bardzo zagrożeni jesteśmy w sieci? W 2023 roku prawie 5,5 miliona Polaków kliknęło w…
Od premiery Nothing Ear minęła chwila, jednak spokojnie - nie zapomniałem o tym, by je…