iPhone XS oraz iPhone XR mają wręcz identyczną moc obliczeniową, a wszystko za sprawą posiadania tego samego procesora Apple A12. Jednak pod jednym względem, iPhone XS jest na pewno lepszy.
iPhone XS, XS Max oraz XR posiadają ten sam procesor Apple A12 Bionic. Dzięki temu, ich działanie i wydajność są względem siebie wręcz identyczne. Jedynie iPhone XR wytrzymuje dłużej na jednym ładowaniu, ponieważ ma większą baterię od XS i nieco „gorsze” podzespoły (jak np. ekran LCD zamiast OLED), co w konsekwencji przekłada się na mniejsze zapotrzebowanie energetyczne urządzenia i tym samym dłuższe działanie.
Benchmarki iPhone’a XS i XR pokazują nam na wykresach całą sytuację jeszcze dokładniej. iPhone XR jest szybszy nawet od zeszłorocznej „dziesiątki” i nie ma się czemu dziwić – ma w końcu nowszy procesor. Co ciekawe jednak, w zestawieniu benchmarków to właśnie XR rozgościł się na pierwszym miejscu z najlepszym wykręconym wynikiem. Przyczyną takiej sytuacji jest fakt, że posiada on wyświetlacz o mniejszej rozdzielczości, toteż ma do wygenerowania mniej pikseli.
iPhone XS, jak i iPhone XR został wyposażony w ten sam modem Intela. Mimo wszystko to właśnie iPhone XS ma zdecydowanie lepszy odbiór sygnału komórkowego niż XR.
Prędkość pobierania danych na iPhone XR jest porównywalna do tej, którą posiadał zeszłoroczny model iPhone X. iPhone XS jest z kolei pobiera dane prawie dwa razy szybciej niż iPhone XR czy X. Badanie w tym zakresie zostało przeprowadzone przez PC Mag we współpracy z firmą Cellular Insights i Rohde & Schwarz.
Z czego zatem wynikają aż takie rozbieżności? Odpowiedź na to pytanie jest prosta. iPhone XS obsługuje format 4×4 MIMO. To rozwiązanie zwiększające przepustowość sieci bezprzewodowej, polegające na transmisji wieloantenowej zarówno po stronie nadawczej, jak i po stronie odbiorczej. Dla porównania – iPhone XR oraz iPhone X zostały wyposażone tylko w 2×2 MIMO. Co ciekawe, iPhone XS nie tylko pobiera szybciej potrzebne dane, ale działa w tym zakresie lepiej, kiedy sygnał komórkowy jest słaby.
iPhone XS zaskoczył niektórych użytkowników brakiem symetrii, do której przyzwyczaiły nas poprzednie edycje iPhone’ów od chwili porzucenia mini-jacka. iPhone XS jako jedyny posiada dodatkowe anteny. Jedna widoczna jest po lewej stronie od złączna Lightning. Druga z kolei po prawej na górnej krawędzi. Pozostałe – dwie pary na lewym i prawym boku urządzenia pozostały niezmienione. Jednak dodatkowe dwa paski antenowe psują symetrię, którą świetnie prezentował iPhone X. Szczególnie jest to widoczne przy głośniku, gdzie po stronie paska mamy tylko trzy dziurki, a po drugiej – sześć.
Podsumowując – 4×4 MIMO w iPhone XS sprawdza się świetnie i doskonale prezentuje się na wykresie porównawczym. Jednak w rzeczywistości – raczej nie doznamy lepszych wrażeń z korzystania smartfona. Wobec tego, zamiast dodatkowych pasków antenowych wolałbym, aby iPhone XS zachował piękno symetrii. Niestety, tak się nie stało…
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Zapraszam do przeglądu najważniejszych informacji ze świata smartfonów i nie tylko w serii "Zima o…
Samsung Galaxy S23 może być uważany za ideał opłacalnego telefonu dla wielu ManiaKów. Ma bowiem…
Masz dość reklam na YouTube? Szykuj się na ich podwójną porcję – teraz Google dołoży…
Infinix GT 20 Pro to niedrogi telefon stworzony z myślą o graczach, który sprawdzi się…
Szukasz smartfona na lata? W takim razie dobrze trafiłeś. Przygotowałem zestawienie kilku telefonów, które oferują…
Xiaomi 11T Pro to ex-flagowiec Xiaomi, który dostępny jest teraz w Polsce za mniej niż…