Już za kilka dni Xiaomi Mi 8 Lite trafi do sprzedaży w Polsce, a tymczasem ja dostałem już testowy egzemplarz tego modelu. Oto moja wstępna opinia o Xiaomi Mi 8 Lite i jednocześnie zapowiedź recenzji.
Dziś polski dystrybutor urządzeń marki Xiaomi zapowiedział wprowadzenie na nasz rynek nowego smartfona, którym jest średniopółkowy model Xiaomi Mi 8 Lite. Tak się akurat składa, że telefon dostałem już do testów, ale dopiero dwa dni temu, więc jeszcze za wcześnie na recenzję. Postanowiłem więc przygotować krótki wpis, w którym przedstawiam pierwsze wrażenia z użytkowania Xiaomi Mi 8 Lite.
Po pierwsze: Xiaomi Mi 8 Lite ma gradientową obudowę
Czasy, gdy niemal każdy smartfon był tylko czarny dawno już minęły. Obudowy w jednym kolorze też zaczęły się chyba nudzić, gdyż coraz większe grono producentów decyduje się na gradient, czyli płynne przejście dwóch lub więcej barw. Udostępniony mi do testów wariant Aurora Blue to połączenie niebieskiego, fioletowego i zielonkawego, więc jest naprawdę kolorowo i nawet ładnie.
Oczywiście Xiaomi Mi 8 Lite to smartfon wykonany z dwóch tafli szkła, które połączono metalową ramką. Całość niesamowicie się błyszczy i bardzo łatwo brudzi. Ostrzegam, że telefon jest bardzo śliski i może sam zjeżdżać z nierównych powierzchni, a wyciąganie go z kieszeni w rękawiczce to sport wyczynowy, którego lepiej nie uprawiać.
Po drugie: moc jest w nim silna
Xiaomi i słabe podzespoły? To bardzo rzadko spotykane zjawisko, a już zwłaszcza w przypadku serii Mi. W przypadku Xiaomi Mi 8 Lite dostajemy układ Snapdragon 660, złożony z ośmiordzeniowego procesora, opartego na rdzeniach Kryo 260, taktowanego maksymalnym zegarem 2,2 GHz. Do tego dochodzi jeszcze grafika Adreno 512 i 4 lub 6 GB pamięci RAM oraz 64 lub 128 GB pamięci na pliki. Do testów dostałem wersję 4GB/64GB, czyli tę słabszą.
Xiaomi Mi 8 Lite to bardzo szybki sprzęt, który nie ma problemów z zadowalająco sprawnym otwieraniem aplikacji czy też płynnym przełączaniem się między nimi. To niemal flagowy poziom, co bardzo cieszy w smartfonie ze średniej półki. Przez kilka najbliższych dni będę sprawdzał, czy Xiaomi Mi 8 Lite zwalnia w jakimkolwiek scenariuszu użytkowania.
Na koniec tej sekcji AnTuTu, czyli coś dla fanów cyferek:
Po trzecie: aparat daje radę, ale szału nie robi
Zgodnie z obowiązującymi trendami, Xiaomi Mi 8 Lite otrzymał podwójny aparat fotograficzny. Główne oczko ma 12 MP, światło f/1.9 i piksele o rozmiarze 1.4μm. Trochę szkoda, że zabrakło optycznej stabilizacji obrazu. Dodatkowy obiektyw ma 5 MP i służy do zbierania informacji o głębi, bez opcji teleobiektywu, zaś kamerka do selfie ma aż 24 MP.
Nie miałem niestety okazji zrobić porządnej sesji fotograficznej przy pomocy Xiaomi Mi 8 Lite, jednak udało mi się pstryknąć kilka fotek:
Jak na razie mogę powiedzieć, że jak na średniaka Xiaomi Mi 8 Lite robi całkiem niezłe zdjęcia, podobne jakościowo do tych, jakie robi Xiaomi Mi A2. Z podejrzanych rzeczy zauważyłem tylko niezbyt imponującą rozpiętość tonalną oraz sporadyczne problemy z ustawianiem ostrości, gdy niezbyt stabilnie trzymamy telefon w dłoni. Kadry mogą być wtedy poruszone, więc jak widać brak OIS może dawać się we znaki.
Spora niespodzianka spotkała mnie w sekcji wideo. Okazuje się, że Xiaomi Mi 8 Lite nagrywa filmy Full HD przy 60 kl./s, czego ciągle nie potrafią Xiaomi Mi 6 czy Xiaomi Mi Mix 2S (ROM Global).
Notch jest mniejszy, ale ciągle irytuje
Jak już pewnie zauważyliście, Xiaomi Mi 8 Lite ma wycięcie w ekranie. Na całe szczęście jest ono mniejsze od tego z Xiaomi Mi 8, jednak to tylko zmiana wizualna, gdyż ciągle blokuje on wyświetlanie powiadomień – by je zobaczyć, musimy go ściągnąć. Oczywiście o procentowym stanie naładowania baterii również trzeba zapomnieć.
Niedopracowane jest również maskowanie wycięcia. Po pierwsze, czarny pasek nie jest symetryczny z podbródkiem, a po drugie sięga on parę milimetrów poniżej poziomu notcha, co przy niedoskonałej czerni panelu IPS mocno rzuca się w oczy i wygląda po prostu słabo.
Sam ekran Xiaomi Mi 8 Lite generalnie się broni. Co prawda kontrast mógłby być lepszy, jednak pochwalić muszę jasność maksymalną i dość naturalne odwzorowanie kolorów.
Kilka ważnych informacji
- Xiaomi Mi 8 Lite nie ma zarówno NFC, jak i złącza jack 3.5 mm,
- jest za to slot na karty pamięci oraz złącze USB typu C,
- na pokładzie jest dioda powiadomień, ukryta w notchu,
- obecnie Mi 8 Lite pracuje pod kontrolą systemu Android 8.1 Oreo; rzecz jasna nie zabrakło MIUI, jednak w wersji 9,6, a nie 10,
- poprawki bezpieczeństwa datowane są na 1 września,
- smartfon możemy odblokować przy pomocy czytnika linii papilarnych na tylnym panelu lub skorzystać z systemu rozpoznawania twarzy,
- w wersji 64 GB użytkownik dostaje 49,19 GB realnie dostępnej pamięci,
- nawigować po interfejsie możemy przy pomocy gestów,
- jak na razie miałem tylko jeden cykl ładowania, z SoT w cyklu mieszanym na poziomie niecałych 5h.
Pełny test Xiaomi Mi 8 Lite pojawi się na łamach gsmManiaKa w ciągu kilku najbliższych dni
Xiaomi Mi 8 Lite w Polsce – cena i dostępność:
Kolorowy i mocny Xiaomi Mi 8 Lite trafia do sprzedaży w Polsce. Znamy ceny!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.