fot. Apple
Niedługo minie tydzień od konferencji Apple, która ponownie rozgrzała fanów i wrogów koncernu z Cupertino. Wiele jej plusów i minusów wychodzi, jak zawsze – po czasie. Przyjrzyjmy się im.
Spis treści
Prawda jest taka, że całą śmietankę na konferencji zgarnął Apple Watch. Najwięcej zmian w designie od czasu debiutu pierwszej generacji (series 0), zupełnie inne podejście do wyświetlania informacji na tarczy czy EKG – trudno przejść obok tego obojętnie. iPhone’y z kolei to jedynie okres przejściowy i ulepszenia, jak wskazuje literka „S”.
https://www.gsmmaniak.pl/893390/apple-watch-4-cena-specyfikacja-opinia/
Apple Watch Series 4 na początku mi się nie spodobał. Zbyt zaokrąglone rogi ekranu mnie nie kupiły. Powoli to się zmienia, ale musiałbym porównać w rzeczywistości wersję „Series 3” z „Series 4”. Na żywo tak szybko się to nie stanie. Polska jest w drugiej turze sprzedaży tego urządzenia. Niestety, znów mamy wersję wybrakowaną w naszym kraju – EKG u nas nie będzie działało (sic!). W samym USA na appkę do odpalenia elektrokardiografu trzeba będzie też poczekać.
EKG w smartwatchu to mistrzostwo świata, na którą warto było czekać. W sumie od kilku lat wiedzieliśmy, że Apple pracuje nad tego typu rozwiązaniem. Wskazywały na to również patenty firmy. Niemniej wprowadzenie tego do masowej sprzedaży – świetna sprawa i zwycięstwo Apple. Zapewne regulacje prawne sprawiły, że poza USA EKG na razie nie będzie działać. W związku z tym… nie widzę sensu wymiany „Series 3” na „Series 4”, która jest tym razem droższa, jeśli największa nowość nie jest obsługiwana. Wyświetlacz to nie wszystko.
Apple jest niesamowite. Jest w takim położeniu, że utrzymanie i podniesienie cen nowych urządzeń nie sprawi, że nikt ich nie kupi. Pokazał to zeszłoroczny iPhone X. W związku z tym, jestem ogromnie zawiedziony faktem, że plotki o możliwie tańszym smartfonie okazały się nieprawdą. Jednocześnie szanuję decyzję Apple – będąc na ich miejscu zrobiłbym to samo – tak działa biznes. Pytanie należy do końcowego użytkownika – kupujesz czy nie? Bo jeśli nie to firma zweryfikuje swoje założenia w przyszłości. I chociaż wielu się zdenerwowało to i tak większość pójdzie do sklepu i grzecznie kupi nowego Maxa, ponieważ jest to „największy i najlepszy iPhone, jaki kiedykolwiek istniał”.
https://www.gsmmaniak.pl/893378/apple-iphone-xs-xs-max-xr-cena-w-polsce-przedsprzedaz/
Wrześniowa konferencja pokazała, że większość plotek możemy wsadzić sobie między bajki. Nie wiadomo w ogóle, czy nowe MacBooki i iPady Pro pojawią się jeszcze w tym roku. Osobiście wydaje mi się, że skoro nie pojawiły się one we wrześniu to są tylko dwie opcje. Będzie jeszcze jedna mniejsza konferencja w tym roku, na którym pojawi się więcej „drobnych nowości” albo zadebiutują one dopiero w marcu 2019 roku. Nie wiem czemu, ale druga opcja wydaje się bardziej realna i jest tym samym bardziej smutna.
https://www.gsmmaniak.pl/875298/wyglad-ipad-design-brak-notch-ikona/
Nawet najbardziej zagorzali fani Apple zgodnie twierdzą, że wyrzucenie z pudełka przejściówki Lightning – mini jack oraz pozostawienie 5W ładowarki z kablem USB-A woła o pomstę do nieba. Może nie boli to tak bardzo przy wersji XR, ale przy smartfonie za 7 tysięcy złotych już tak. Nie sposób zrozumieć sensu działania firmy w tej kwestii. Pozostaje tylko wierzyć, że chodzi o pieniądze.
https://www.gsmmaniak.pl/893910/iphone-xs-xr-xs-max-sprzedaz/
W ubiegłym roku Apple zuchwale zaprezentowało bezprzewodową ładowarkę AirPower. Miała ona trafić do sprzedaży w tym roku. Plotki nawet w jej temacie okazały się być niemiarodajne. Na konferencji nie było o niej żadnej wzmianki. Nieliczni łudzą się, że do końca 2018 roku pozostało jeszcze trochę czasu, więc Apple może ją wprowadzi. Sam w to szczerze wątpię. Ten projekt po prostu jest największą porażką Apple od dawien dawna.
John Gruber twierdzi nawet, że nikt w Apple nie chce rozmawiać o AirPower – nawet nieoficjalnie. Na samej prezentacji nie pojawiło się także ani jedno odniesienie o tym, że nowe iPhone’y można ładować indukcyjnie oraz szybciej niż iPhone’a X. To pokazuje skalę zażenowania, którą wytworzyło sobie Apple i którego nie zdołało udźwignąć. Projekt nie został dowieziony mimo oficjalnych zapowiedzi. Nie liczyłbym także na jego huczne pojawienie się w przyszłości, ponieważ nawet z oficjalnych stron Apple’a zniknęły wszystkie wzmianki na jego temat.
Ciężko określić Apple. Konferencja pokazała, że pomimo wielu plotek – większość ostatecznych decyzji Apple jest nieprzewidywalnych. Firma nie jest nudna, ale skupia uwagę na zupełnie innych aspektach niż pozostałe przedsiębiorstwa z branży. Próżno było szukać na wrześniowej konferencji najnowszych statystyk z App Store’a czy innych tego rodzaju. Postawiono na dwa nowe produkty, które właściwie zajęły i tak sporo czasu. Pozostało wiele niedopowiedzeń. Wywołano wiele skrajnych odczuć – wśród fanów i zagorzałych przeciwników. Może jest to dobre, a może złe… ale na pewno nie jest nudne.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Majowa aktualizacja dla serii Samsung Galaxy S25 nie przyniesie zapowiadanych nowości. Zamiast usprawnień aparatu i…
To już ostateczne i oficjalne - OnePlus 13T nie trafi do sprzedaży w Polsce. Poza…
Nowy układ graficzny Nvidia RTX 5060 dla laptopów pojawił się w bazie Geekbench. GPU w…
Ten RTS to bez wątpienia miły hołd dla legendarnego Command and Conquer. Mimo kilku wad…
Po zapowiedzi flagowca Sony Xperia 1 VII, fani oczekiwali kilku słów na temat Sony Xperia…
iPhone 17 Pro miał oferować warstwę antyrefleksyjną podobną do tej z Galaxy Ultra. Nowy przeciek…