Premiera iPhone’ów na 2018 rok coraz bliżej. Wycieki pojawiają się jak grzyby po deszczu. Tym razem dowiedzieliśmy się czegoś o najtańszym i najsłabszym z tegorocznych iPhone’ów, który zostanie wyposażony w 6,1-calowy ekran LCD i.. dwuletni procesor!
Po raz pierwszy uwierzyłem, że Apple może mnie pozytywnie zaskoczyć. Dotychczasowe plotki mówiły, że Amerykanie mieliby wypuścić trzy modele, dzięki czemu każdy znalazłby coś dla siebie.
Największy iPhone X Plus z wielkim ekranem OLED, świetnymi podzespołami i oczywiście najwyższą ceną ma być okrętem flagowym i pokazem możliwości Apple. Drugi w kolejności model z bardziej kompaktowymi wymiarami i ekranem 5,8 cala, który będzie tak mocny, jak najlepszy wariant. Tymczasem najtańszy iPhone w ofercie miał otrzymać średni wyświetlacz LCD zamiast OLEDa (podobno bez 3D Touch), ale podzespoły miały nie ucierpieć.
Niestety, ale u Apple tak to nie działa. Z najsłabszego wariantu uczynili zlepek różnych sprzętów, a raczej ich pozostałości, by pozbyć się zalegających części i jeszcze na nich zarobić.
O ile jeszcze ekran w wersji LCD zamiast OLED jestem w stanie spokojnie znieść, bo przecież nie każdy potrzebuje nie wiadomo jakiego ekranu, a ta wersja przecież ma być ekonomiczna – więc to wszystko ma swoje jakieś uzasadnienie. O tyle zamontowanie procesora, który znany jest ze sprzętów z 2016 roku (mowa o iPhone 7 i Apple A10 Fusion), to decyzja kompletnie niezrozumiała.
Pewnie zarzucicie mi niekonsekwencje, że najpierw jestem w stanie odpuścić ekran, ale w przypadku procesora się czepiam. Zgodziłbym się z Wami, gdyby nie fakt, że cena najsłabszego wariantu będzie z pewnością oscylować w granicach flagowych urządzeń konkurencji, które oferują znacznie więcej. Pozostaje więc pytanie, kto to kupi, nawet jeśli ma to być najtańszy z nowych iPhone’ów?
Smartfon zaoferuje także 3 GB RAM-u, co znamy już bardziej z iPhone’a 7 Plus. Na tylnym panelu najprawdopodobniej znajdzie się wyłącznie jeden aparat. Chociaż tyle, że osobom wybierającym najtańszy wariant, zostanie zaoferowany FaceID. Niemal na pewno zabraknie Touch ID.
Oszczędności pojawią się także w materiałach. O ile dwa droższe modele dostaną ramkę ze stali nierdzewnej, podobnie jak iPhone X, tak najtańszy tegoroczny iPhone dostanie tańsze aluminium.
Najnowsze doniesienia prasowe mówią, że konferencja Apple miałaby się odbyć w okolicach 10-12 września, a kilka dni później wystartuje przedsprzedaż.
źródło: Hi-tech
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Orange w maju ma prezenty dla klientów abonamentowych i na kartę. Skorzystają więc w zasadzie…
Amazfit Helio Ring to bezpośredni konkurent Samsunga Galaxy Ring. Smartring zaraz debiutuje w USA, a…
Chcesz kupić najlepszy smartwatch, mając do wydania tylko 300 złotych? Honor Watch GS Pro to…
Samsung Galaxy S20 FE był moim ulubionym Samsungiem w historii. Producent wyszedł naprzeciwko oczekiwaniom i…
Czy telefon za 6 tysięcy złotych powinien być niezawodny? Jeszcze jak! iPhone ma jednak ostatnio…
Majówkowy szał promocji trwa w najlepsze! Tym razem okazji doczekały się dwa świetne średniaki. Zarówno…