Kategorie: Akcesoria Testy

Recenzja Awei P55K, czyli powerbanku 10 000 mAh z bezprzewodowym ładowaniem

Sprawdziłem powerbank Awei P55K o pojemności 10 000 mAh, z funkcją bezprzewodowego i szybkiego ładowania. Cena urządzenia nie jest przesadnie wysoka. Czy to na tyle dobra oferta, aby kupić właśnie Awei P55K?

Jakiś czas temu w moje ręce trafił Awei P55K, czyli stosunkowo niedrogi bank energii o pojemności 10 000 mAh, który oferuje nie tylko szybkie, ale także bezprzewodowe ładowanie. W oficjalnym sklepie producenta trzeba za niego zapłacić 139,99 złotych. Czy warto wydać taką kwotę na Awei P55K?

Zanim przejdziemy do mojej opinii, mam dla Was rabat 🙂 Kod awei10 pozwala na uzyskanie 10% zniżki na wszystkie artykuły w sklepach Awei, Nillkin i Benks. Kod jest ważny od 31.07 do 31.08.

Awei P55K

od: 140 zł »

Specyfikacja Awei P55K

  • pojemność: 10000 mAh (dla 3,7V),
  • akumulator litowo-jonowy,
  • obudowa: tworzywo sztuczne,
  • wbudowany wyświetlacz LCD,
  • bezprzewodowe ładowanie,
  • ładowanie do dwóch urządzeń jednocześnie,
  • napięcie nominalne: 5V,
  • dwa porty USB (5V/1A i 5V/2.1A),
  • port ładowania urządzenia microUSB (5V/2A) (kabel w zestawie),
  • port USB typu C (5V/2A),
  • wejście Lightning (5V/1.5A).

Pojemny, ale poręczny i niezbyt ciężki

Awei P55K został wykonany z tworzywa sztucznego. Jest ono szorstkie, ale nie rysuje się przesadnie, a specjalny wzór na froncie i pleckach skutecznie maskuje małe zadrapania. Wszystkie elementy zostały całkiem nieźle spasowane i tylko troszkę mocniejsze naciśnięcie sprzętu w okolicach ekranu powoduje pojawienie się cichego trzaśnięcia. Nie uważam to za jakiś specjalny problem.


Skoro już wspomniałem o ekranie, to znajdziemy go w górnej części urządzenia. Jego zadanie jest proste – pokazuje stan naładowania powerbanku, a także aktualny status ładowania. Przed uszkodzeniami chroni go plastikowa wstawka i jest ona najgorzej wykonanym elementem Awei P55K, gdyż mocne zarysowania pojawiły się na nim właściwie znikąd.

Jeśli chodzi o położenie poszczególnych portów, to niemal wszystkie znajdziemy na górnej krawędzi. Są tam dwa porty USB do ładowania urządzeń, z czego jeden obsługuje ładowanie 5V/1A, a drugi 5V/2.1A. Nie dajcie się nabrać wskazaniom wyświetlacza, który nawet przy ładowaniu 5V/1A wskazuje, że używane jest 5V/2.1A. Z początkowej nieświadomości wyprowadził mnie Xiaomi Mi A2, jasno wskazując, które ładowanie jest wolne, a które jest szybkie.

Awei P55K / fot. gsmManiaK

Obok umiejscowiono dwa złącza do ładowania powerbanku – USB typu C (5V/2A) i microUSB (5V/2A). Do uzupełnienia energii możemy użyć też kabla z końcówką Lightning (5V/1.5A), ale odpowiednie złącze trafiło już na lewą krawędź. Na prawej znajdziemy zaś jeszcze jeden element, którym jest przycisk służący do wybudzania i wyłączania urządzenia, a także zmianę trybu ładowania.

Konstrukcja waży 205 gramów, a wymiary Awei P55K to 14,2 x 7,5 x 9 cm. To miej więcej tyle samo, co przeciętne smartfony ze wzmocnioną obudową. Powerbank jest całkiem poręczny i nie ciążył mi w dłoni na tyle, bym nie miał ochoty z niego korzystać.

W tej sekcji dodam jeszcze, że w zestawie dostajemy krótki kabel z wtyczką microUSB. Inne musimy załatwić na własną rękę.

Ładowanie przewodowe

Skoro omówiłem już, jak wykonany jest Awei P55K, to najwyższa pora na kilka słów o ładowaniu. Jak już wspominałem, deklarowana pojemność testowanego powerbanka to 10 000 mAh. Warto jednak pamiętać, że wartość ta dotyczy napięcia 3,7V, więc dla napięcia 5V i po uwzględnieniu strat na układzie do naszej dyspozycji zostaje jakieś 60% tej pojemności.

Awei P55K sprawdziłem na kilku smartfonach, jednak najbardziej adekwatnym przykładem jest LG G7 ThinQ. Ma on akumulator o pojemności 3000 mAh, który powerbank był w stanie naładować do pełna dwa razy przy użyciu ładowania 5V/2.1A, a czas pojedynczego cyklu to ok. 110 minut. Drugim przykładem jest tablet iPad Air 2, którego akumulator o pojemności 7340 mAh został naładowany do:

  • 89% przy 5V/1A,
  • 78% przy 5V/2.1A,

Tutaj sprzęt udało się naładować w odpowiednio 350 minut i 175 minut, więc obietnica szybkiego ładowania zostaje spełniona, choć tylko przy większej mocy, co jest logiczne.

Ładowanie bezprzewodowe

Awei P55K ładuje inne urządzenia nie tylko przy pomocy kabli, ale także bezprzewodowo w standardzie QI, przy maksymalnej mocy 7,5W. By rozpocząć proces ładownia, należy przyłożyć telefon do centralnego punktu powerbanku. Producent wskazał go dokładnie poprzez nałożenie symbolu graficznego.

Awei P55K / fot. gsmManiaK

Do testów wykorzystałem Xiaomi Mi Mix 2S, który ma akumulator o pojemności 3400 mAh. 100% stanu naładowania udało się osiągnąć po blisko 220 minutach, a powerbank wskazał, że zostało mu jeszcze 40% energii. Wyniki te uważam za całkiem przyzwoite, gdyż spodziewałem się gorszych rezultatów.

Ile ładuje się Awei P55K?

Jeśli chodzi o ładowanie samego bank energii, to potrzebuje on 3,5-4 godziny przy szybkiej ładowarce (5V/2A), by osiągnąć 100% stanu naładowania. To całkiem sporo, więc radzę podłączać go do prądu na noc lub też na bieżąco monitorować poziom baterii, by nie dać się niemiło zaskoczyć.

Czy warto kupić Awei P55K?

Awei P55K to udane urządzenie, które dobrze wywiązuje się ze swoich zadań, a do tego zdaje się być wszechstronnym powerbankiem. Dostajemy bowiem możliwość ładowania dwóch urządzeń na raz, a także ładowania bezprzewodowego. Rzeczywista pojemność powerbanku odpowiada rynkowym standardom (sławny Mi Power Bank 2 wypada pod tym względem podobnie) i powinna pozwolić na pełne, dwukrotne naładowanie telefonu z akumulatorem ok. 3000 mAh.

Awei P55K / fot. gsmManiaK

Producent zadbał także o to, by na pokładzie nie zabrakło żadnej z popularnych wtyczek, więc zabierając ze sobą Awei P55K do np. znajomych możemy mieć pewność, że w razie potrzeby będziemy mogli go podładować. Trwa to niestety dość długo, bo niemal 4 godziny, więc trzeba być tego świadomym.

Trudno mi się też przyczepić do jakości wykonania, która jest niemal wzorowa. Wykorzystane tworzywo sztuczne jest dobrej jakości i nie brudzi ani nie niszczy się łatwo. Jedynym problemem jest tak naprawdę mało odporna na zarysowania plastikowa wstawka chroniąca ekran.

Cena Awei P55K nie wydaje mi się przesadnie wygórowana, jednak to Wam zostawiam odpowiedź na pytanie, czy warto kupić ten konkretny powerbank za niemal 140 złotych.

Pamiętajcie o rabacie!

Jeśli zdecydujecie się na zakup Awei P55K, to pamiętajcie o kodzie rabatowym awei10, który pozwala na uzyskanie 10% zniżki na wszystkie artykuły w sklepach Awei, Nillkin i Benks. Jeśli uznacie jednak, że nie jest to sprzęt dla Was, a chcecie kupić jakiś bank energii, to polecam nasze zestawienie najlepszych powerbanków.

Ceny Awei P55K


Damian Kucharski

Znajdziesz mnie na LinkedIn bit.ly/linkedinDamianK

Najnowsze artykuły

  • HMD
  • Newsy
  • Telefony

Po 25 latach legendarny telefon powraca w nowej wersji. Kupisz dzisiaj telefon, za który kiedyś dałbyś się pokroić?

Masz dosyć smartfonów i marzy Ci się cyfrowy detoks? Nokia 3210 2024 od HDM pozwoli…

29 kwietnia 2024
  • Promocje

Smartfon za 10 złotych?! To nie żart, w tej promocji to możliwe

Promocja na smartfona za 10 złotych brzmi jak niespełnione marzenie każdego ManiaKa. Teraz jest jednak…

29 kwietnia 2024
  • HTC
  • Longform
  • Telefony

Najfajniejszy smartfon w historii. 11 lat temu pozamiatał, nawet Samsung się go bał

Swoje urodziny obchodzi jeden z najpiękniejszych i najlepiej wykonanych telefonów w historii. Smartfon z metalową…

29 kwietnia 2024
  • Apple
  • Newsy
  • Telefony

Spodziewałem się, że będzie duży, ale on jest gigantyczny! iPhone 16 na żywo rozbija moje wyobrażenia

iPhone 16 Pro Max pozuje na żywo w towarzystwie innych, tegorocznych modeli Apple. Jest ogromny,…

29 kwietnia 2024
  • Newsy

Najciekawszy smartfon do 1500 zł stał się jeszcze lepszy. Nic fajniejszego teraz nie kupisz

Jedynym powodem, dla którego jeszcze nie kupiłeś sobie Nothing Phone 2a, jest kolor? Nowy wariant…

29 kwietnia 2024
  • Artykuł sponsorowany
  • Infinix
  • Longform
  • Promowane
  • Telefony
  • Wiadomość dnia

Takiego telefonu do 1500 zł w Polsce jeszcze nie było. W tym jest bezkonkurencyjny!

Infinix NOTE 40 Pro to jeden z najlepszych telefonów do 1500 złotych. W tym popularnym…

29 kwietnia 2024