Jeśli wierzyć najnowszym plotkom to za rok czeka nas poważna zmiana w iPhone’ach, a tegoroczne modele będą fazą przejściową pomiędzy aktualnym rozwiązaniem a przyszłym.
Kilka tygodni temu dotarły do nas plotki o nowościach, które rzekomo ujrzymy w pudełku z tegorocznymi modelami iPhone’ów. Jeśli wierzyć tym doniesieniom, a nawet opublikowanym schematom to w 2018 roku Apple zamierza sprzedawać swoje smartfony z kablem USB-C do Lightning. Podłączymy je do 18W ładowarki o zmienionym kształcie.
Przypomnę jedynie, że aktualna ładowarka, którą znajdziemy w pudełku ma 5W, zaś ta w iPadach – 12W. Dla iPada Pro jest ładowarka o mocy 29W. Oznacza to, że tegoroczna nowość (jeśli się potwierdzi) przyniesie znacznie szybsze ładowanie smartfona i tabletów. Dodatkowo, nie będzie już potrzeby, by kupować kolejne ładowarki czy przejściówki. To świetna wiadomość – zwłaszcza dla posiadaczy MacBooków i MacBooków Pro, które są wyposażone jedynie w porty USB-C.
Wierzę, że takie rozwiązanie jest bardzo potrzebne i wyczekiwane.
DigiTimes raportuje, że już za rok (najprawdopodobniej) czeka nas ogromna zmiana. Apple ma zacząć odchodzić od portu Lightning na rzecz USB-C. Oznacza to, że przyszłoroczne flagowce mają posiadać tylko port USB-C.
Czy jednak możemy wierzyć w te doniesienia? To już kwestia interpretacji. Różne serwisy dają nam inną perspektywę. Niektóre uważają, że nowy adapter faktycznie się pojawi, ale dopiero w 2019 roku z kablem USB-C i… Apple nie porzuci złącza Lightning. Inne z kolei mówią wprost o tym, co wspominam wyżej. Wydaje mi się jednak, że prędzej czy później – Lightning odejdzie w zapomnienie.
Pierwszy iPhone zadebiutował z 30-pinowym złączem, który początkowo pojawił się w iPodach. To rozwiązanie utrzymano do 2012 roku, kiedy firma przeszła właśnie na Lightning wraz z premierą iPhone’a 5. Wokół całej sytuacji było mnóstwo kontrowersji, ponieważ zmiana wymuszała kupienie nowych akcesoriów, które byłyby kompatybilne z nowym złączem.
Wydaje mi się jednak, że przesiadka z Lightning na USB-C będzie znacznie prostszym rozwiązaniem. Zwłaszcza, że takie porty stają się coraz popularniejsze. A skoro Apple wdrożyło je w MacBookach, nie pozostawiając żadnych innych to prawdopodobnie możemy oczekiwać tego samego w przyszłych iPhone’ach.
Źródło: DigiTimes, opracowanie własne
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Rozpędzony fintech Revolut wprowadza do swojej oferty kolejne nowości. Tym razem zaoferuje własne usługi telekomunikacyjne.…
Motorola Edge 60 Fusion jest już u mnie na testach wystarczająco długo, bym mógł podzielić…
Ogromny atak hakerski przeprowadzono dzisiaj na rządową aplikację mObywatel. Polacy stracili dostęp do kluczowych e-usług.…
Majowa aktualizacja dla serii Samsung Galaxy S25 nie przyniesie zapowiadanych nowości. Zamiast usprawnień aparatu i…
To już ostateczne i oficjalne - OnePlus 13T nie trafi do sprzedaży w Polsce. Poza…
Nowy układ graficzny Nvidia RTX 5060 dla laptopów pojawił się w bazie Geekbench. GPU w…