Premiera Samsunga Galaxy Note 9 odbędzie się już na jesień tego roku. Następny, flagowy phablet Koreańczyków raczej nie będzie zaskakujący. Firma mogłaby jednak w przyszłości pokusić się o stworzenie mniejszej wersji tego smartfona.
Samsung na przestrzeni ostatnich lat przyzwyczaił nas do pewnego cyklu wydawniczego. Na wiosnę zawsze oglądamy nowe smartfony z serii Galaxy, a jesień zarezerwowana jest naturalnie dla większego gracza z serii Galaxy Note. O ile linia Galaxy S się rozwija, tak od półtora roku wydaje mi się, że Galaxy Note to nic więcej, jak tylko powiększone Galaktyki z dodanym rysikiem S-Pen. Koreańczycy mogliby jednak wykonać pewien ruch, co do którego mam podejrzenia, że znacząco podbiłby sprzedaż Note’ów. Tak, chodzi mi dokładnie o to samo, co w tytule – o mniejszą wersję phabletu, jako drugi wariant urządzenia.
Patrząc na Galaxy Note 8 mam takie nieodparte wrażenie. Biorąc go do ręki nie jestem już w stanie tego urządzenia w żaden sposób obsłużyć jedną dłonią. Owszem, moje ręce nie są największe, ale seria Note od zawsze była dla mnie niekomfortowa. Jako smartfon do domu, w podróży czy do prowadzenia notatek? Ekstra, ale na co dzień raczej bym się z nim nie polubił.
Seria Galaxy Note od zawsze była związana z „cegłówkami”. Owszem, Koreańczycy zmienili design i na przestrzeni ostatnich lat wygląda to naprawdę lepiej, ale dalej wymiary Notesa są po prostu zbyt duże.
https://www.gsmmaniak.pl/759874/test-samsung-galaxy-note-8/section/1/
Zastanawiam się, co dokładnie stałoby się, gdyby Samsung zdecydował się wydać mniejszą wersję Galaxy Note 9. Czy klienci rzuciliby się na smartfona z tymi samymi funkcjami, rysikiem, ale jednak bardziej zwartą konstrukcją? Koreańczycy nie zrobią tego wszystkiego z jednego powodu.
Gdyby Samsung stworzył mniejszego Galaxy Note, wtedy też jedyną rzeczą, która wyróżniałaby go od serii Galaxy S byłby… rysik. Małe, ale jakże przydatne urządzenie, które Waszym i moim zdaniem zmienia naprawdę dużo w codziennej pracy.
Marketingowo, mniejsza wersja Galaxy Note 9 byłaby strzałem w stopę i zapewne nieco odgrzewanym kotletem. Może przyszły rok i wydanie „dziesiątki” przyniesie jakąś nieoczekiwaną zmianę? Tutaj już mogę tylko gdybać.
https://www.gsmmaniak.pl/806920/samsung-galaxy-note-9-koncept-wideo/
Już od czasu premiery Galaxy S8 w sieci pojawiały się plotki, jakoby Samsung miał powrócić do tworzenia flagowców w nieco słabszej wersji i z dopiskiem Mini. Żadna z plotek nie znalazła odzwierciedlenia w rzeczywistości, tak więc drugi, mniejszy wariant w serii Note mógłby być swoistą odpowiedzią na potrzeby użytkowników. Niestety zapewne cenowo wypadałby on tak samo, jak „standardowa” wersja – głównie ze względu na topową specyfikację oraz najlepsze możliwe komponenty.
W serii Galaxy S, model „Mini” obecnie nie ma racji bytu. Galaxy Note „Mini”? Czemu nie.
Jestem fanem smartfonów z serii Galaxy S, ale zawsze zazdrościłem funkcji i unikalnych możliwości posiadaczom urządzeń Galaxy Note. Z drugiej strony, ogromna obudowa i ekran odpychały mnie od tych sprzętów przez lata, ale to już wiecie.
Jeśli tylko Samsung zdecydowałby się stworzyć Galaxy Note 9 z mniejszą przekątną ekranu przy zachowaniu tej samej specyfikacji, co u większego brata, to naprawdę chciałbym wydać na niego swoje pieniądze.
A Wy?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
W sieci pojawił się kolejny pretendent do tytułu najlepszego smartfona do 1500 złotych. Motorola Moto…
Motorola Edge 50 Pro potrzebowała raptem 3 tygodni, by stanieć do znacznie bardziej rozsądnej ceny.…
Rynek tanich telefonów do 1000 złotych jest coraz ciekawszy. TCL 50 XL 5G jest jeszcze…
HTC niegdyś był królem Androida, dlatego szkoda patrzeć na jego dzisiejszą sytuację. Powrót na tarczy,…
Najlepszy telefon do 1000 zł? Pod rozważania z pewnością trzeba wziąć realme 11 Pro. Posiada…
Jak bardzo zagrożeni jesteśmy w sieci? W 2023 roku prawie 5,5 miliona Polaków kliknęło w…