Do sieci trafiły ceny Huawei P20, P20 Pro i Huawei P20 Lite. Ile kosztuje nowy flagowiec od Huawei i czy warto będzie go kupić?
Spis treści
Premiera Huawei P20 już niedługo, bo 27 marca. Na trzy tygodnie przed premierą poznaliśmy ceny Huawei P20, P20 Pro i średniopółkowego P20 Lite. Jest dobrze, choć drożej niż w przypadku poprzedników. Warto będzie kupić Huawei P20?
Jak dowiedzieliśmy się niezawodnego Rolanda Quandta, flagowy Huawei P20 będzie kosztował 679 euro. Oznacza to, że w momencie premiery będzie go można kupić znacznie taniej, niż Huawei Mate 10 Pro, który startował z 799 euro. Jak przełoży się to na złotówki? Moim zdaniem 2999 złotych to kwota, jaką trzeba będzie wyłożyć na Huawei P20 zaraz po debiucie na sklepowych półkach w Polsce. Wydaje mi się to świetną okazją, biorąc pod uwagę ceny flagowców konkurencji.
220 euro. Tyle trzeba będzie dołożyć do podstawowej wersji, aby stać się właścicielem mocniejszego modelu Pro. Czy będzie warto to zrobić? Moim zdaniem za te pieniądze konkurencja jest olbrzymia, z flagowym Samsungiem Galaxy S9 na czele – P20 Pro musiałby być naprawdę doskonałym smartfonem, by przekonać do siebie nabywców. Czy warto będzie go kupić za 899 euro? Dla mnie to niezbyt dobra cena.
Pora na model, który pewnie zastąpi Huawei Mate 10 Lite na pozycji najlepiej sprzedającego się smartfona w Polsce. Już od modelu P8 Lite stało się jasne, że rozsądny marketing, zatrudnienie najbardziej rozpoznawalnego polskiego piłkarza i niskie ceny u operatorów to klucz do sukcesu w Polsce. Huawei P20 Lite będzie na pewno droższym smartfonem od Huawei P10 Lite, który na start kosztował 1499 złotych.
Choć jego cena została bardzo szybko zweryfikowana przez rynek i obecnie można go kupić za około 900 złotych, to następca wystartuje pewnie z poziomu 1599-1699 złotych. Za tyle można obecnie kupić flagowego Huawei P10, co dla mnie podważa sens kupna od razu po premierze – chyba, że Twój operator przygotuje dobrą promocję. 369 euro to kwota, za którą można kupić flagowca z Chin, o czym przekonasz się zaglądając do naszego TOP-10 smartfonów z GearBest.
Moim zdaniem to dobra cena za flagowy smartfon. Jeśli w Polsce nie będzie kosztował więcej, niż 3000 złotych, to wydaje mi się, że przesiądę się na niego z mojego Huawei P10. Lepszy aparat i bezramkowy ekran o znacznie większej przekątnej, a co za tym idzie większa powierzchnia robocza, przekonują mnie do zakupu. Ale czy będzie to najlepszy smartfon do 3000 złotych? W tej cenie można przecież już kupić Huawei Mate 10 Pro. Mam nadzieję, że P20 będzie od niego znacznie lepszy. Ale o tym przekonamy się dopiero 27 marca.
https://www.gsmmaniak.pl/816630/huawei-premiery-smartfony-2018-2/
Źródło: Roland Quandt
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Roborock Saros 10R ma system nawigacji nawet 21 razy dokładniejszy od klasycznego LiDARu i mierzy…
Dobry producent postanowił przecenić swoje smartwatche zarówno u siebie, jak i w wielu sklepach partnerskich.…
Jak ważne jest wsparcie aktualizacjami telefonu? Czasami jest to coś, co decyduje o życiu lub…
Kompaktowy telefon z przepotężną baterią oraz z rewelacyjną specyfikacją może jednak zostać anulowany. Mowa tu…
Wydawałoby się, że Apple to synonim dbałości o każdy detal i skrupulatnej kontroli jakości. Tymczasem…
Jeden z najciekawszych głośników do 500 złotych doczekał się w Polsce przyjaznej przeceny. Niejaki Soundcore…