Kategorie: NO.1 Testy Wearables

TEST | NO.1 F5. Ten smartwatch na baterii wytrzyma miesiąc

Czy NO.1 F5 to najlepszy tani smartwatch na rynku? Przetestowałem ten zegarek i już wiem, czy warto go kupić.

W moje maniaKalne ręce wpadł niedawno zegarek sportowy NO.1 F5. Kojarzę tę markę, bo już wcześniej miałem okazję testować inny model chińskiego producenta (NO.1 D7) i zrobił on na mnie dobre wrażenie. Stąd oczekiwania względem nowego produktu miałem spore.

Czy rozczarowałem się? Czy nowy zegarek, kosztujący obecnie około 170 złotych będzie dobrym zakupem? Tego dowiesz się z mojej recenzji NO.1 F5. Zacznijmy jednak od specyfikacji:

  • Wodoszczelnośc potwierdzona normą IP67
  • Ekran OLED 0.95 cala
  • 64 MB RAM
  • Waga 85 gram
  • Bateria 350 mAh

Dobrze wykonany, tylko ten pasek…

NO.1 F5 to solidnie wykonany sprzęt, któremu w zasadzie nie mógłbym wiele zarzucić, gdyby nie jeden, mały szczegół, o którym szerzej napiszę później. Zacznijmy jednak od koperty, którą tworzy czarne tworzywo sztuczne. Jest zaskakująco wytrzymałe, bo przez cały okres testów nie pojawiły się na nim żadne rysy. Na pochwałę zasługuje też jakość spasowania elementów – nie może tu być mowy o żadnym trzeszczeniu, czy skrzypieniu.

NO.1 F5/ fot. gsmManiaK

Na froncie znajdziemy pięć śrub, które pełnią wyłącznie funkcję ozdobną – to ciekawy akcent, zdecydowanie przypadł mi do gustu. Spodobało mi się również to, że ekran znajduje się nieco poniżej ramki – dobrze wpłynie to na jego wytrzymałość podczas ewentualnego uderzenia.

Na prawym boku znalazło się miejsce dla dwóch przycisków funkcyjnych, które służą do sterowania urządzeniem. Na spodzie umieszczony został czujnik do pomiaru pulsu i złącze ładowania. Mam do niego pewne zastrzeżenia – wtyczka ładowarki ma tendencje do odpinania się sama z siebie. Na szczęście nie trzeba korzystać z niej zbyt często.

Zegarek jest wodoszczelny, co zostało potwierdzone normą odporności IP67. Wchodzenia do basenu z NO.1 F5 raczej bym nie zaryzykował, ale kilka pryszniców nie zrobiło na nim żadnego wrażenia. Najbardziej jednak doceniłem same gabaryty. O ile waga na poziomie 85 gramów nie należy do najniższych, tak jest to stosunkowo smukłe urządzenie, które bez problemu mieści się pod mankietem męskiej koszuli.

NO.1 F5/ fot. gsmManiaK

Co mi się nie spodobało? Pasek. Jest cienki, gumowy i sprawia wrażenie niezbyt solidnie zamontowanego. Ze względu na nietypowy sposób mocowania teleskopów nie wymienimy go również na inny. Za to producentowi należy się spory minus. Ogólnie jednak jakość wykonania oceniam pozytywnie – nie tylko, jak na taką kwotę, ale w całej stawce smartwatchy.

Czytelny ekran OLED

Ekran jest okrągły i stosunkowo niewielki – mierzy niecały cal. Nic złego nie mogę jednak napisać o jego czytelności w słońcu. Nie powinno to być zaskoczeniem, ponieważ panel został wykonany w technologii OLED, co dobrze współgra z czarnymi elementami interfejsu. Nie obciąża też baterii. W przeciwieństwie do innych smartzegarków, które miałem okazję testować, NO.1 F5 nie jest obsługiwany za pomocą dotyku. To znaczy jest, ale nie do końca.

Na górze tarczy znajduje się obszar, który jest powierzchnią dotykową i służy do nawigowania po interfejsie. Nie jest to zdecydowanie tak intuicyjne, jak w przypadku innych urządzeń, ale muszę przyznać, że w praktyce sprawdza się świetnie. Działa nawet, gdy palec jest wilgotny – to niemała zaleta biorąc pod uwagę przeznaczenie zegarka.

NO.1 F5/ fot. gsmManiaK

Jednym z moich głównych zarzutów w stosunku do modelu NO.1 D7 były problemy z podświetleniem ekranu przy podniesieniu ręki. Spieszę donieść, że w tym modelu ta niedogodność już nie występuje – ba, sprzęt pod tym względem prezentuje zbliżony poziom na przykład do Samsung Gear Fit 2 Pro, który kosztuje pięć razy tyle. Ekran i jakość czujników zaliczam więc do zalet NO.1 F5.

Mnóstwo funkcji sportowych

O ile takie pomiary, jak ilość kroków i spalone kalorie czy pulsometr to złoty standard w każdym, nawet najprostszym smartbandzie, to NO.1 F5 na polu funkcji sportowych zdecydowanie wychodzi przed szereg. Zbiera takie informacje, jak temperatura (dokładnie), ciśnienie powietrza (tu już jest nieco gorzej, ale różnice z barometrem nie są duże) czy wysokość nad poziomem morza. Moduł GPS jest dokładny i pomiary pokrywały się z tymi, które zbierał sparowany z nim smartfon.

NO.1 F5/ fot. gsmManiaK

Nie mam też uwag do pracy pulsometru. Dobrze radził sobie przy wysokim tętnie, przy którym zwykle gubią się tanie zegarki. Do pełni szczęścia zabrakło może tylko pomiaru co określony interwał czasu, ale może jestem nieco zbyt surowy, biorąc pod uwagę niską cenę urządzenia. Szkoda, że producent nie zadbał o wykrywanie zbyt długich okresów bezruchu – inne modele oferują takie rozwiązanie, które doceniłem ze względu na siedzący tryb codziennej pracy. Zachwyceni nie będą też fani personalizacji, ponieważ do wyboru mamy tylko dwie tarcze.

Skoro to smartwatch, to warto napisać kilka słów o kompatybilności ze smatfonem. Parowanie było szybkie i odbywało się poprzez Bluetooth. Do tego potrzebujemy jedynie telefonu z systemem operacyjnym Android 4.4 lub nowszym (sprawdziłem), albo z iOS 9.0 lub nowszym (nie dysponowałem akurat takim urządzeniem, ale poprzedni model nie miał z tym problemu).


Po zainstalowaniu na smartfonie aplikacji Hplus Watch możemy korzystać z wyświetlania powiadomień na ekranie zegarka. W praktyce działa to różnie. Bywały dni, w których otrzymywałem wszystkie, a bywały i takie, kiedy program milczał całkowicie. Tutaj zdecydowanie jest miejsce na poprawę.

Powiadomienie jest sygnalizowane wyraźną wibracją – nie ma możliwości, by go nie zauważyć. Aplikacja jest przetłumaczona tragicznie, a mój ulubiony błąd to nazwa parowania – tutaj znana jako „klejenie”. Takich kwiatków jest sporo. Za tą część NO.1 F5 otrzymuje więc małego minusa.

Ta bateria to marzenie

Przejdę teraz do zdecydowanie największej zalety NO.1 F5 i powodu, dla którego sam rozważam zakup zegarka po zakończeniu testów. Bateria jest absolutnie fenomenalna. Z tak dobrym czasem pracy na akumulatorze nie spotkałem się jeszcze podczas recenzowania smartzegarków.

Podczas moich testów (czyli przez ponad dwa tygodnie) wskaźnik baterii nie spadł nawet do połowy. Oznacza to, że realny czas pracy wynosi około miesiąca. Miesiąca! W sytuacji, gdy konkurencyjne modele (również te znacznie droższe) oferują zwykle kilka dni pracy jest to świetny wynik. Warto sprzęt kupić chociażby z tego powodu.

Jak już wspominałem, ładowanie nie jest zbyt wygodne. Łącze magnetyczne jest za słabe i w efekcie wystarczy lekko zmienić pozycję zegarka, by kabel się wypiął. Dla obowiązku dodam, że według producenta naładowanie do pełna zajmuje około dwie godziny – nie mogłem jednak tego sprawdzić, gdyż nie udało mi się jeszcze zegarka rozładować. Podsumowując, jestem zachwycony tym, jak długo NO.1 F5 pracuje na baterii.

Czy warto kupić NO.1 F5?

Tak. To najkrótsza odpowiedź, jakiej mogę udzielić w kontekście smartzegarka, który kosztuje zaledwie 170 złotych. Sprzęt ma kilka wad, ale zalety nad nimi zdecydowanie przeważają Jakość wykonania jest dobra, ekran czytelny, nie zabrakło wodoszczelności, a bateria zmiata z powierzchni ziemi większość konkurencyjnych rozwiązań.

NO.1 F5/ fot. gsmManiaK

Co zaliczam do minusów? Pasek, który ciężko wymienić, tragiczne tłumaczenie dedykowanej aplikacji i odpinającą się wtyczkę do ładowania. W żadnym wypadku nie są to jednak wady, który mogłyby dyskwalifikować testowany produkt przy zakupie.

Jeśli chcesz kupić smartwatcha, który jest tani i świetnie wyposażony, to wybierz właśnie ten. Fenomenalna bateria jako wartość dodana przyćmiewa wszystkie niedogodności, jakie niesie ze sobą użytkowanie NO.1 F5.  W związku z tym urządzenie dostaje ode mnie nagrodę „Dobry zakup”. To murowany kandydat do naszego TOP-10 najlepszych smartwatchy.

Ocena końcowa testu [1-10]: 8.5

ZALETY
  • Dobra jakość wykonania
  • Bateria!
  • Niska cena
WADY
  • Sposób mocowania paska
  • Tłumaczenie aplikacji
  • Złącze ładowania

Wyróżnienie redaKcji techManiaK.pl

Konrad Bartnik

Najnowsze artykuły

  • Artykuły
  • Wiadomość dnia

Gorący tydzień na gsmManiaK. O tym czytaliście jak szaleni #ZimaoHITach

Zapraszam do przeglądu najważniejszych informacji ze świata smartfonów i nie tylko w serii "Zima o…

28 kwietnia 2024
  • Motorola
  • Newsy
  • Telefony

Ex-flagowiec Samsung 256 GB bliski ideału w kapitalnej cenie. Okazja roku?

Samsung Galaxy S23 może być uważany za ideał opłacalnego telefonu dla wielu ManiaKów. Ma bowiem…

28 kwietnia 2024
  • Google
  • Gry i aplikacje
  • Newsy

YouTube ma nowy plan na wciskanie reklam. Będą dosłownie wszędzie

Masz dość reklam na YouTube? Szykuj się na ich podwójną porcję – teraz Google dołoży…

28 kwietnia 2024
  • Infinix
  • Newsy
  • Telefony

Nawet 24 GB RAM, AMOLED 144 Hz i niesamowita wydajność w cenie, która może zachwycić

Infinix GT 20 Pro to niedrogi telefon stworzony z myślą o graczach, który sprawdzi się…

28 kwietnia 2024
  • Co kupić?
  • Telefony
  • Wiadomość dnia

Kup jeden z tych smartfonów i ciesz się spokojem przez lata. Najlepsze w każdych cenach

Szukasz smartfona na lata? W takim razie dobrze trafiłeś. Przygotowałem zestawienie kilku telefonów, które oferują…

28 kwietnia 2024
  • Promocje

Kiedyś kosztował krocie, a dziś kupisz tego potężnego ex-flagowca w cenie średniaka!

Xiaomi 11T Pro to ex-flagowiec Xiaomi, który dostępny jest teraz w Polsce za mniej niż…

28 kwietnia 2024