Zastanawiasz się, jaki smartfon na świecie ma najlepszą baterię? Który robi najlepsze zdjęcia albo jest najwydajniejszy? Odpowiedź na te pytania znajdziesz w TOP-10 najlepszych telefonów na świecie. Oto rekordziści w swoich kategoriach w 2021 roku!
Na gsmManiaKu często publikujemy zestawienia TOP-10, wybierając smartfony, które naszym zdaniem warto kupić. Powody są różne – dobra bateria, aparat robiący ładne zdjęcia, bardzo cienkie ramki otaczający ekran, czy odporność na uszkodzenia mechaniczne.
Dzisiejszy tekst odbiega jednak od naszych zwyczajowych polecanek. Tym razem postanowiłem bowiem smartfony, które w swoich kategoriach są bezkonkurencyjne. Poznajcie 10 telefonów, które śmiało wpisać można do maniaKalnej wersji Księgi Guinnessa.
Najwydajniejszy smartfon na rynku
Xiaomi Mi 11
Benchmarków, które mierzą wydajność w określonych scenariuszach jest mnóstwo. Do tego zestawienia zdecydowałem się wybrać AnTuTu, które co kilka miesięcy publikuje ranking smartfonów, które zdobyły największą liczbę punktów, a do tego wszyscy maniaCy mniej więcej kojarzą, co dany wynik znaczy.

Xiaomi Mi 11/fot. Xiaomi
Pierwsze miejsce przypadło w udziale Xiaomi Mi 11. Póki co nie wiemy jeszcze, ile będzie kosztował w Polsce, ale nie powinien być droższy od poprzednika. Oznacza to, że granica 4 tysięcy złotych nie zostanie pewnie złamana. Za takie pieniądze dostaniesz kapitalny ekran 120 Hz, błyskawiczne ładowanie i sporą baterię.
Xiaomi Mi 11 oficjalnie wykręca w AnTuTu 745 tysięcy punktów – to imponujący wynik.
Najlepsza bateria w smartfonie
Samsung Galaxy M51
W 2021 roku zdecydowałem się na model, który najdłużej pracuje bez ładowania, a nie taki, który ma fizycznie największe ogniwo. Wystarczy zerknąć na nasz TOP-10 smartfonów z mocną baterią aby przekonać się o tym, że bez trudu kupić można w Polsce wiele smartfonów, które wytrzymają dwa lub trzy dni z daleka od gniazdka. W tej kategorii zwycięzca jest jednak tylko jeden.
To Samsung Galaxy M51, który od ponad trzech miesięcy noszę w kieszeni i nigdy (!) nie udało mi się rozładować go w ciągu jednego dnia. Nawet takiego, w którym spędziłem 10 godzin z włączonym ekranem przy pełnej jasności i Pokemon Go. Nigdy nie miałem w rękach smartfona, który jest w stanie tak długo działać.

Samsung Galaxy M51/fot. gsmManiaK.pl
Najlepsze jest to, że w swojej cenie ma naprawdę dużo zalet, dla których warto go kupić zamiast kolejnego Realme czy Xiaomi. Ekran jest kapitalny, a położony obok teoretycznie wyżej pozycjonowanego Samsunga Galaxy Note 10 Lite powala go na ziemię. Tak naprawdę, to brakuje mi tylko 90 Hz, ale Samsung do tej pory nie stosuje wyższej częstotliwości odświeżania w swoich średniakach. Może następca?
Przeczytaj nasz test Samsung Galaxy M51
Najlepszy smartfon do selfie
Huawei Mate 40 Pro
Selfie jest światowym fenomenem, niezależnie, co o nim sądzimy. Robienie sobie setek zdjęć miesięcznie stało się codziennością dla wielu użytkowników smartfonów. Interes zwietrzyli producenci, czego efektem są kuriozalne czasami urządzenia, które z przodu mają lepsze matryce, niż na plecach. Dzisiaj jednak liderem jest smartfon, którego na pewno bardzo dobrze znacie. Co nie znaczy, że aparat do selfie jest jedynym powodem, dla których chcielibyście z niego korzystać.

Huawei Mate 40 Pro/fot. gsmManiaK.pl
Huawei Mate 40 Pro posiada podwójny aparat na froncie, który znajduje się w charakterystycznym wcięciu. Według rankingu DxOMark to właśnie za jego pomocą zrobisz sobie najlepszego „samopstryka”. Idzie za tym niestety brak usług Google i wysoka cena.
Najlepszy aparat w smartfonie
Huawei Mate 40 Pro
To kontrowersyjny temat. Aby zachować jakąś skalę, ponownie posłużyłem się rankingiem DxOMark. Nie wszyscy się z nim zgadzają, a w sieci bez problemu można znaleźć informacje o nieczystych zagraniach producentów próbujących w tym zestawieniu zaistnieć. Jednocześnie panel DxO pozostaje jedynym na tyle kompletnym źródłem, bym mógł wybrać „najlepszego z najlepszych”.
Na szczycie rankingu ponownie znalazło się Huawei z modelem Mate Pro. Chińczycy byli tak dobrz, że konkurencja może tylko patrzeć z zazdrością na jego dokonania na tym polu.

Huawei Mate 40 Pro/fot. gsmManiaK.pl
Przy okazji tego punktu zestawienia warto wspomnieć o poprzedniku – Huawei P40 Pro. Jego cena mocno spadła od premiery i obecnie kupisz go już za 2899 złotych – ale warto polować na promocje, bo okresowo potrafi kosztować kilkaset złotych mniej. Tu też nie dostaniemy usług Google, ale aparat jest kapitalny, a przecież o to chodzi w tej kategorii.
Najbardziej „bezramkowy” smartfon
Xiaomi Mi Mix Alpha
Miesiące mijają, a absolutnym liderem rankingu w kwestii „bezramkowości” jest…smartfon, którego nigdy nie mogłeś kupić. Niech jednak nie zwiedzie was ten wybór, a nawet jego wysoka cena – według danych producenta to najwyższy screen-to-body ratio na rynku. Xiaomi Mi Mix Alpha legitymuje się wynikiem na poziomie 180 procent, co budzi respekt niezależnie od półki cenowej. No i ten wygląd…

Xiaomi Mi Mix Alpha / fot. gsmManiaK
Jeśli szukasz najwyższego stosunku powierzchni ekranu do frontu urządzenia i chcesz pobawić się w sprowadzanie sprzętu z Chin, to moją propozycją jest Vivo Nex 3 5G.
Najmniejszy telefon na świecie
Zanco tiny z1
Zanco tiny z1 to telefon, któremu kolejny rok z rzędu bezapelacyjnie należy się korona najbardziej kompaktowego na rynku. Jego wymiary mnie osobiście kojarzą się raczej z pendrivem, niż z pełni funkcjonalnym telefonem. Owszem, nawet zadzwonienie z niego to wyzwanie, ale nie rozmawiamy tu przecież o praktyczności.
Co ciekawe, Zanco tiny z1 cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem podczas zbiórki. Kwota, którą udało się uzyskać przekroczyła oczekiwania twórców ponad 7-krotnie. Urządzenie kosztuje jakieś 35 funtów – na pewno nie jest to najbardziej opłacalny zakup na świecie, ale do kolekcji dziwnych i nietypowych telefonów nada się idealnie.
Najbardziej odporny smartfon
Ulefone Armor 9
Dla mnie ten tytuł należy się modelowi Ulefone Armor 9. To smartfon, który przewodzi naszemu zestawieniu najlepszych smartfonów dla aktywnych, nie mogłem więc wybrać żadnego innego. Pomimo aparycji czołgu oferuje mocne podzespoły, a nawet całkiem sensowne zaplecze fotograficzne.
Niekoniecznie nazwałbym go pięknym, chociaż muszę przyznać, że ma swój urok. Na tylnej obudowie znajdziesz nawet kamerę termowizyjną. Jest jednak drogi, bo w Polsce kosztuje 2999 złotych. Nie ma jednak takiego modelu, którego ceny nie dałoby się zbić promocjami w chińskich sklepach, gdzie bez trudu znajdziesz go w okolicach 1500 złotych. Jeśli planujesz jego zakup, to zdecydowanie tam.
Smartfon z najlepszym ekranem
Samsung Galaxy Note 20 Ultra
Nad tą częścią rankingu zastanawiałem się najdłużej. Siedziałem z nosem w tabelach, porównywałem parametry, zaczytywałem się w opiniach ekspertów. W wyniku moich poszukiwań okazało się, że najlepszy ekran ma Samsung Galaxy Note 20 Ultra, choć to najpewniej zmieni się wraz z premierą Samsnga Galaxy S21 oraz OnePlusa 9 Pro.

Samsung Galaxy Note20 Ultra / fot. gsmManiaK.pl
Wyświetlacz wykonano rzecz jasna w technologii Super AMOLED, jest ogromny i pokrywa niemalże cały front, dzięki obecności „dziurki” zamiast notcha. Ma też wysoką rozdzielczość, chociaż musze nadmienić, że w smartfonach zdarzały się już ostrzejsze panele – na przykład 4K w Sony Xperia 1 II. W ogólnym rozrachunku jednak jest bezkonkurencyjny, a użytkownicy szukający najlepszego smartfona do konsumpcji i tworzenia treści nie muszą szukać u konkurencji.
Najcięższy smartfon na świecie
Samsung Galaxy Camera
Skoro mieliśmy już różne poważne kategorie, to czas na coś nieco lżejszego. To znaczy, niedosłownie. Oto najcięższy smartfon na świecie – Samsung Galaxy Camera waży równe 300 gramów. Fakt, że to w zasadzie bardziej aparat z funkcją dzwonienia, ale jednak technicznie jest to smartfon. Nie mam więc oporów przed nazwaniem go najcięższym telefonem na rynku.
To wyjątkowe urządzenie – ma 21-krotny zoom optyczny, co jest wartością absolutnie niespotykaną na rynku smartfonów. Obecnie jest już wyłącznie ciekawostką, ale w 2012 roku robił wrażenie. Warto go znać, skoro producenci wracają do optycznego zoomu w smartfonach. Może kiedyś doczekamy się następcy?
Smartfon za grosze
Freedom 251
Tytuł najtańszego smartfona, który można kupić należy się modelowi Freedom 251, który w 2016 roku miał zadebiutować w Indiach. Ten telefon miał kosztować..4 dolary. Czasami za tyle ciężko było kupić obiad w studenckiej stołówce, a co dopiero w pełni funkcjonalnego smartfona. Sprawa była jednak nieco podejrzana, ponieważ na rynek ostatecznie trafiła jedynie niewielka liczba egzemplarzy.
Skoro jednak trafiła, to mogę bez problemu traktować produkt jako oficjalny i przyznać mu tytuł. Czy warto za niego dać 4 dolary? Pewnie, że tak. Co nie oznacza, że komuś bym go polecał. Jeśli szukasz taniego telefonu, to lepiej zajrzyj do naszego poradnika o najtańszych dobrych smartfonach. Wyróżnione tam modele na pewno sprawdzą się o niebo lepiej. A za 4 dolary lepiej iść na pizzę.
To również warto przeczytać!
Zestawienie telefonów bijących rekordy w swojej klasie to nie jedyny artykuł, który warto u nas przeczytać. Zachęcam również do lektury innych wpisów na serwisach grupy techManiaK.pl.