Kategorie: Telefony TOP-10

Najlepsze „bezramkowe” smartfony. TOP-10 (2020)

„Bezramkowe” smartfony to hit ostatnich paru lat. Każdy producent chce mieć w swojej ofercie telefon o wąskich ramkach wokół ekranu. Jeśli planujecie kupić taki model, zajrzycie do mojego TOP-10 – wybrałem 10 najlepszych „bezramkowych” smartfonów z początku 2020 roku.

Pozwolę sobie zaznaczyć na wstępie, że znalezienie tych danych wcale nie było takie proste, więc oparłem się na wartościach podawanych przez producentów, ale dla porządku dodałem też dodatkowe i bardziej realne informacje – jeśli tylko były dostępne. Nie będę zaskoczony, jeśli znajdziecie inne w internecie.

Sprawdźmy więc, jakie smartfony mają najlepszy stosunek wielkości ekranu do obudowy. Jednym słowem – które smartfony są najbardziej bezramkowe na rynku?

Xiaomi Mi Mix Alpha

Tutaj możemy mówić o nokaucie. Xiaomi Mi Mix Alpha – technicznie rzecz biorąc – ma najlepszy stosunek ekranu do obudowy.

Nie można tu mówić tylko o froncie, bo tylny panel w niemal 80 procentach jest wyświetlaczem. Razem daje to niemal 180 procent – żaden inny smartfon, z oczywistych względów, nie może się z nim równać.

Jest tylko jeden problem – obecnie nie jesteś w stanie go kupić, ale nikt nie powiedział, że tylko takie urządzenia mogą znaleźć się w tym rankingu.

Xiaomi Mi Mix Alfa / fot. Xiaomi

Vivo Nex 3

Pozostajemy w temacie mocno zagiętych ekranów. Vivo NEX 3 posiada wyświetlacz jedynie na froncie, ale i tak pozwoliło to na zajęcie drugiego miejsca z wynikiem (wg producenta) 99.6 procenta.

Niekoniecznie na to wygląda, bo ramki nad i pod ekranem jednak jakieś są, ale mieliśmy opierać się na oficjalnych danych. Być może Vivo wliczyło zagięte krawędzie, czyli tak zwany waterfall screen.

Nie ma co dywagować – NEX 3 dostaje tytuł najbardziej bezramkowego smartfona, jakiego możesz kupić – bez problemu zamówisz go w chińskich sklepach.

fot. Mrwhosetheboss

Lenovo Z5 Pro

Poprzednim liderem naszego rankingu był…średniak ze Snapdragonem 710 pod maską. Niech jednak nie zwiedzie was ten wybór – według danych producenta to nadal jedno najwyższych screen-to-body ratio na rynku.

Lenovo Z5 Pro legitymuje się wynikiem na poziomie 95 procent, co zapewniło mu trzecie miejsce w moim rankingu. To jednak wcale nie jedyny powód, by go kupić, choć z oczywistych względów nie będzie to proste. 6 GB RAM i całkiem niezłe aparaty sprawiają, że sam chętnie widziałbym go w swojej kieszeni.

Lenovo Z5 Pro/fot. Lenovo

Huawei Mate 30 Pro

W zestawieniu nie mogło zabraknąć superflagowca od Huawei. Mate 30 Pro posiada całą masę zalet, a jedną z nich jest screen-to-body ratio. Producent twierdzi, że ekran wypełnia aż 94.06 procent frontu, co topowemu modelowi zapewniło pozycję tuż za podium. Oprócz tego ma potężne podzespoły, doskonały aparat i jedną dużą wadę – brak aplikacji Google.

Jeśli Ci to nie przeszkadza, to kupisz go w kuszącej cenie – obecnie w Polsce to tylko 2999 złotych.

Fot. Huawei

Xiaomi Mi Mix 3

Kolejne miejsce (przynajmniej według danych producentów) piastuje Xiaomi Mi Mix 3 z wynikiem 93.4 %. Inne źródła podają 85 procent, prawda jest pewnie gdzieś pomiędzy.

To smartfon o obudowie typu slider, dzięki której udało się uniknąć szukania miejsca na obiektyw do selfie.

Fot. gsmManiaK

Świetny wygląd to jednak wcale nie jego jedyna zaleta. To flagowiec z prawdziwego zdarzenia, który pracuje na Snapdragonie 845, oferuje 6, 8 lub nawet 10 GB pamięci operacyjnej i ma świetny aparat. Nie ma jednak róży bez kolców – w przypadku tego modelu jest to bateria o pojemności 3200 mAh. Na szczęście nie zabrakło szybkiego ładowania, a w zestawie jest również bezprzewodowa ładowarka.

Xiaomi Mi Mix 3 kupisz w Polsce za 1700 złotych, co czyni go jednym z tańszych modeli w tym zestawieniu.

Samsung Galaxy Note 10 Plus

Czas na pierwszego Samsunga w tym zestawieniu. Na pierwszy rzut oka Galaxy Note 10+ cały jest ekranem, ramki są naprawdę minimalne, a całego efektu nie psuje nawet dziurka w ekranie. Według danych, które udało mi się znaleźć w sieci, wyświetlacz wypełnia aż 91.66 procent frontu. To oczywiście nie jest jego jedyna zaleta.

Tak potężna powierzchnia robocza idealnie współpracuje ze stylusem S Pen, mocy nie braknie nikomu, 12 GB RAM zapewnia świetną wielozadaniowość, a bateria wytrzyma cały dzień intensywnego użytkowania. To najlepszy smartfon do pracy, jaki możesz kupić.

Samsung Galaxy Note 10+ / fot. gsmManiaK

Samsung Galaxy Note 10 Plus

od: 1.699 zł »

Honor Magic 2

Kolejna pozycja – drugi slider w zestawieniu. Dalej uplasował się Honor Magic 2 – nadal najbardziej imponujący wizualnie smartfon chińskiego producenta.

Screen-to-body ratio w tym przypadku wynosi 91 procent (dane producenta) lub 84.8 procent według innych danych. Jego cechą wyróżniającą jest też aż 6 aparatów – po trzy z przodu i z tyłu. Nieco większa niż w przypadku Xiaomi Mi Mix 3 jest też bateria – 3500 mAh i bardzo szybkie ładowanie 40W.

Fot. Honor

Samsung Galaxy S20+ i S20 Ultra

W tym miejscu zdecydowałem dodać dwa smartfony Samsunga. Jeśli chodzi o stosunek ekranu do frontu urządzenia, to różnią się bardzo niewiele, ale za to dzieli je potężna różnica w cenie. Samsung Galaxy S20+ i S20 Ultra to mocarze flagowego rynku i prawdopodobnie najlepiej wyposażone smartfony z Androidem w historii.

Wartości, które zapewniły im miejsce w naszym rankingu to odpowiednio 90.83 i 90.62 procenta – zgadza się, tańszy model wygrywa.

Fot. gsmManiaK

Samsung Galaxy S20 Plus

od: 1.899 zł »

Samsung Galaxy S20 Ultra

od: 2.299 zł »

OnePlus 7T Pro

Tego modelu nie muszę przedstawiać żadnemu fanowi smartfonów. OnePlus 7T Pro to moim zdaniem najładniejszy smartfon 2019 roku i w tym zestawieniu po prostu nie mogło go zabraknąć.

Screen-to-body ratio w tym przypadku kształtuje się na poziomie 88.3 procent. Ekran 2K o częstotliwości odświeżania 90 Hz to jego największa zaleta, ale użytkownik może liczyć też na doskonałą płynność działania, sporą baterię i niezły aparat.

OnePlus 7T i OnePlus 7T Pro/fot. gsmManiaK.pl

Huawei Mate 20

Na ostatniej pozycji znajdziemy kolejny model z Chin – jak już pewnie zdążyłeś zauważyć, to zestawienie będzie przez nie zdominowane.

Co ciekawe, Huawei Mate 20 to teoretycznie okrojona wersja byłego flagowca, ale dzięki mniejszemu wcięciu w ekranie i minimalnego podbródkowi udało się uzyskać wynik 88 procent. A to wcale nie koniec jego zalet.

Huawei Mate 20 / fot. gsmManiaK.pl

Wśród nich jako największą wyróżniłbym baterię. 4000 mAh, bardzo szybkie ładowanie i jeden z najlepszych czasów pracy z dala od gniazdka wśród smartfonów z ekranem IPS.

Jest również całkiem rozsądnie wyceniony – obecnie w Polsce kupisz go za 1500 złotych, co jak na tak wyposażonego smartfona nadale jest niezłą okazją.

Huawei Mate 20

od: 1.299 zł »

To także warto przeczytać

Jeśli szukasz telefonów innego typu, zajrzyj do naszych wcześniejszych zestawień:

Konrad Bartnik

Najnowsze artykuły

  • Artykuły
  • Wiadomość dnia

Gorący tydzień na gsmManiaK. O tym czytaliście jak szaleni #ZimaoHITach

Zapraszam do przeglądu najważniejszych informacji ze świata smartfonów i nie tylko w serii "Zima o…

28 kwietnia 2024
  • Motorola
  • Newsy
  • Telefony

Ex-flagowiec Samsung 256 GB bliski ideału w kapitalnej cenie. Okazja roku?

Samsung Galaxy S23 może być uważany za ideał opłacalnego telefonu dla wielu ManiaKów. Ma bowiem…

28 kwietnia 2024
  • Google
  • Gry i aplikacje
  • Newsy

YouTube ma nowy plan na wciskanie reklam. Będą dosłownie wszędzie

Masz dość reklam na YouTube? Szykuj się na ich podwójną porcję – teraz Google dołoży…

28 kwietnia 2024
  • Infinix
  • Newsy
  • Telefony

Nawet 24 GB RAM, AMOLED 144 Hz i niesamowita wydajność w cenie, która może zachwycić

Infinix GT 20 Pro to niedrogi telefon stworzony z myślą o graczach, który sprawdzi się…

28 kwietnia 2024
  • Co kupić?
  • Telefony
  • Wiadomość dnia

Kup jeden z tych smartfonów i ciesz się spokojem przez lata. Najlepsze w każdych cenach

Szukasz smartfona na lata? W takim razie dobrze trafiłeś. Przygotowałem zestawienie kilku telefonów, które oferują…

28 kwietnia 2024
  • Promocje

Kiedyś kosztował krocie, a dziś kupisz tego potężnego ex-flagowca w cenie średniaka!

Xiaomi 11T Pro to ex-flagowiec Xiaomi, który dostępny jest teraz w Polsce za mniej niż…

28 kwietnia 2024