Kategorie: Android Telefony Testy Xiaomi

TEST | Xiaomi Mi A1. Udany smartfon z czystym Androidem

Xiaomi Mi A1 to niedrogi smartfon z podwójnym aparatem, sensownymi podzespołami i czystym Androidem. Telefon niedawno trafił do sprzedaży w Polsce. W naszej recenzji Xiaomi Mi A1 sprawdzamy, czy warto rozważyć zakup tego urządzenia.

Xiaomi Mi A1 to smartfon na swój sposób wyjątkowy, gdyż należy do programu Android One, dzięki czemu jako jeden z nielicznych ma już zapewnioną aktualizację do Androida P.

To nie jedyny atut tego telefonu, gdyż może się on także pochwalić podwójnym aparatem ze świetnym trybem portretowym, przyzwoitymi podzespołami czy świetną jakością wykonania. Mogłoby się wydawać, że to „średniak idealny”. Postanowiłem sprawdzić, czy tak jest w rzeczywistości – oto nasz test Xiaomi Mi A1.

Za wypożyczenie smartfona na testy dziękujemy sklepowi x-kom.pl.

Xiaomi Mi A1 kupisz w x-kom.pl

Specyfikacja Xiaomi Mi A1

Dane podstawowe
Wymiary 76 x 155 x 7.3 mm
Waga 165 g
Obudowa jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki)
Standard sim nanoSIM + nanoSIM, Dual SIM
Data premiery 2017
Ekran
Typ IPS 5.5'', rozdzielczość 1920x1080, 401 ppi
Kluczowe podzespoły
SoC Qualcomm Snapdragon 625
Procesor 2 GHz, 8 rdzeni (Cortex-A53)
GPU Adreno 506
RAM 4 GB
Bateria 3080 mAh
Obsługa kart pamięci microSD do 128GB
Porty USB (typu C, obsługuje OTG)
Pamięć użytkowa 64 GB
System operacyjny
Wersja Android 7.1.2 Nougat
Łączność
Transmisja danych LTE 150 Mb/s
WIFI 802.11a/b/g/n/ac (2,4 GHz i 5 GHz), Miracast
GPS A-GPS, GLONASS i Beidou
Bluetooth 4.2 z A2DP
NFC Brak
Aparat fotograficzny
Główny 12 MP, wideo 4K (3840x2160), lampa błyskowa
Dodatkowy 8 MP, wideo FullHD (1920x1080)

Obudowa i wygląd

Patrząc na Xiaomi Mi A1 może się Wam wydawać, że gdzieś już widzieliście podobnie wyglądający telefon. To dobre skojarzenie, które można interpretować na kilka sposobów, bowiem wzornictwo to jest już mocno ograne.

Z grubsza jest to hybryda dotychczasowego wyglądu Xiaomi z designem iPhone’ów Plus dwóch ostatnich generacji. Warto też pamiętać, że Xiaomi Mi A1 jest bliźniakiem modelu Xiaomi Mi 5X, więc dokładnie sprawdzajcie, jaki smartfon kupujecie – zwłaszcza w niesprawdzonych źródłach.

Xiaomi Mi A1 / fot. gsmManiaK

Xiaomi Mi A1 / fot. gsmManiaK

Ocenę wzornictwa pozostawiam Wam, gdyż moim zdaniem jest to kwestia gustu. Ja sam nie jestem specjalnie zachwycony wyglądem Xiaomi Mi A1, ale z drugiej strony nie mogę odmówić recenzowanemu modelowi całkiem niezłej, klasycznej prezencji. Mimo dość pokaźnych gabarytów (ekran ma 5,5-cala i nie jest wąskoramkowy), phablet dobrze leży w dłoni i wygodnie mi się z niego korzystało.

Jeszcze wyżej oceniam jakość wykonania, głównie dlatego, że wręcz uwielbiam metalowe obudowy. Materiał zastosowany przez Xiaomi jest miły w dotyku i nie zbiera odcisków palców. Na froncie znajdziemy rzecz jasna szkło (Gorilla Glass 3), zaoblone na wszystkich krawędziach, pokryte dobrą powłoką oleofobową, dzięki czemu nie brudzi się łatwo.

Xiaomi Mi A1 / fot. gsmManiaK

Xiaomi Mi A1 / fot. gsmManiaK

Skoro już mówimy o froncie, to w ramce pod ekranem producent umieścił fizyczne, podświetlane klawisze funkcyjne Androida. Mechanizmem nie można sterować, więc czas podświetlania jest stały i wynosi 5 sekund.

Położenie innych elementów nie zaskakuje – wyłącznik i belkę regulacji głośności znajdziemy na prawej krawędzi, a po drugiej stronie wysuwaną szufladkę na karty SIM. Dolna ramka skrywa port USB typu C, złącze jack 3.5 mm, głośnik multimedialny i mikrofon.

Ciekawym akcentem stylistycznym są śrubki, które podkreślają metalowy charakter obudowy. Ostatnią rzeczą wartą wspomnienia jest port podczerwieni u szczytu telefonu, służący do sterowania urządzeniami multimedialnymi.

Wydajność

Qualcomm Snapdragon 625 to procesor z 2016 roku, który napędza wiele smartfonów ze średniej półki, tak jak swego czasu Snapdragon 400/410. Nie dziwi mnie to, że wielu producentów sięgnęło po ten układ, gdyż jest on świetnym kompromisem między wydajnością a zapotrzebowaniem na energię.

Omawiana jednostka została złożona z 8 rdzeni Cortex-A53 i grafiki Adreno 506, a całość wykonano w 14nm procesie technologicznym. To właśnie ten procesor znajdziemy w Xiaomi Mi A1. Jest on wspierany przez 4 GB RAM.

W benchmarkach Xiaomi Mi A1 radzi sobie dokładnie tak, jak inne telefony z tym samym SoC (Xiaomi Redmi Note 4 czy Moto G5 Plus), które są głównymi konkurentami testowanego sprzętu. W podobnej cenie da się jednak kupić urządzenia o mocniejszej konfiguracji sprzętowej, takie jak Elephone S7, które dzięki rdzeniom Cortex-A72 lepiej wypadają w testach procesora.

Jak Xiaomi Mi A1 radzi sobie w codziennych zastosowaniach? Dzięki niezłej wydajności i czystej wersji Androida smartfon ten „hula aż miło”. Szczególnie godna pochwały jest płynność i stabilność działania, zwłaszcza po ostatniej aktualizacji systemu, która poprawiła wszelkie drobne niedoskonałości. Pod tym względem średniopółkowy smartfon Xiaomi wypada lepiej niż flagowa Nokia 8.

Rzecz jasna szybkość wczytywania poszczególnych aplikacji nie jest wybitna, bowiem rdzenie Cortex-A53 i pamięć eMMC 5.1 mają swoje ograniczenia, ale ogólna kultura pracy Xiaomi Mi A1 jest naprawdę zadowalająca.

Układ graficzny Adreno 506 dobrze radzi sobie z rozdzielczością Full HD, a system trafnie dobiera ustawienia detali, przez co rozgrywka w znane i lubiane tytuły jest w pełni komfortowa. Warto jednak pamiętać, że nie jest to zestaw gwarantujący wydajność na lata i rozbudowane graficznie gry mogą być już wkrótce zbyt dużym wyzwaniem, zwłaszcza na maksymalnych ustawieniach.

Wyposażenie

Jak na nowoczesny smartfon przystało, Xiaomi Mi A1 został wyposażony w czytnik linii papilarnych, ulokowany na tylnym panelu. Jest on aktywny, więc przyłożenie palca od razu odblokowuje urządzenie. Jego działanie jest zadowalające i w zdecydowanej większości przypadków bezbłędne. Małym smaczkiem jest obsługa przez skaner jednego prostego gestu – przesunięcie palcem w dół pozwoli na opuszczenie paska powiadomień.

Xiaomi Mi A1 / fot. gsmManiaK

Jak pewna część urządzeń z naszego TOP-10 telefonów Dual SIM, Xiaomi Mi A1 to smartfon oferuje hybrydowe gniazdo, więc można korzystać z dwóch kart SIM po rezygnacji z rozbudowy pamięci. Tryb standby sprawia, że oba numery działają jednocześnie tylko w czasie czuwania, a gdy przez jedną kartę rozmawiamy, druga pozostaje nieaktywna. Jakość rozmów telefonicznych jest po prostu dobra – nie zauważyłem żadnych nieprawidłowości, a moc głośnika pozwala na komfortową konwersację w praktycznie każdych warunkach.

Wybranie Dual SIM kosztem rozbudowy pamięci nie powinno być dla Was bardzo bolesne, bowiem na pliki użytkownika producent przeznaczył aż 64GB pamięci, z czego realnie dostajemy 50,38GB. Osoby potrzebującej większych zasobów mogą rozbudować tę przestrzeń o dodatkowe 128GB, bo właśnie takie karty pamięci Xiaomi Mi A1 obsługuje (sprawdzone, działa). Innym sposobem są akcesoria OTG, które smartfon obsługuje w pełnym zakresie.

Na plus zasługuje obsługa Wi-Fi ac (2,4 i 5 GHz), co jak pokazuje Huawei Mate 10 Lite nie jest takie oczywiste w tej klasie sprzętu. Zaplecze komunikacyjne uzupełniają: Bluetooth 4.2, Miracast, akcelerometr, żyroskop, modem LTE i port USB typu C 2.0 oraz ciekawy dodatek w postaci portu podczerwieni.

Nie zabrakło GPS z A-GPS, GLONASS i Beidou. Nie zauważyłem żadnych dziwnych problemów z nawigacją. Bolesny dla części użytkowników może się okazać brak NFC, co w obliczu promowania przez Google płatności zbliżeniowych Android Pay jest naprawdę zaskakujące.

Na koniec tej sekcji dwa słowa o muzyce. Głośnik multimedialny jest po prostu dobry. Trudno będzie przy nim urządzić dyskotekę, ale gra wystarczająco czysto i donośnie. Na słuchawkach jest dokładnie tak samo, więc większość będzie zadowolona.

System

Xiaomi Mi A1 należy do programu Android One, więc siłą rzeczy pracuje pod kontrolą czystego Androida, z obietnicą regularnych i względnie szybkich aktualizacji. Na start dostajemy Androida 7.1.2 Nougat, a do końca roku na Xioami Mi A1 ma trafić Oreo.


Google zmieniło trochę podejście do Android One i teraz pozwala producentom sprzętów należących do tego programu na delikatną modyfikację oprogramowania, co objawia się głównie obecnością paru ich autorskich aplikacji i drobnych funkcji. W przypadku Xiaomi Mi A1 w grę wchodzi aplikacja aparatu, program do obsługi diody podczerwieni oraz Usługi Mi, związane z diagnostyką urządzenia.

Czysty Android to oprogramowanie niezwykle surowe, zwłaszcza gdy na co dzień używa się telefonu z nakładką systemową pokroju MIUI. Jeśli jesteście fanami takiego środowiska, to korzystając z Xiaomi Mi A1 poczujecie się jak w domu.

Spis treści

  1. Obudowa, wydajność i wyposażenie
Damian Kucharski

Znajdziesz mnie na LinkedIn bit.ly/linkedinDamianK

Najnowsze artykuły

  • Infinix
  • Newsy
  • Telefony

Nawet 24 GB RAM, AMOLED 144 Hz i niesamowita wydajność w cenie, w którą nie uwierzysz

Infinix GT 20 Pro to niedrogi telefon stworzony z myślą o graczach, który sprawdzi się…

28 kwietnia 2024
  • Co kupić?
  • Telefony
  • Wiadomość dnia

Kup jeden z tych smartfonów i ciesz się spokojem przez lata. Najlepsze w każdych cenach

Szukasz smartfona na lata? W takim razie dobrze trafiłeś. Przygotowałem zestawienie kilku telefonów, które oferują…

28 kwietnia 2024
  • Promocje

Kiedyś kosztował krocie, a dziś kupisz tego potężnego ex-flagowca w cenie średniaka!

Xiaomi 11T Pro to ex-flagowiec Xiaomi, który dostępny jest teraz w Polsce za mniej niż…

28 kwietnia 2024
  • Newsy
  • Sony
  • Telefony

Znamy cenę „być, albo nie być” w wydaniu Sony. Choć trudno w to uwierzyć, Xperia 1 VI będzie tańsza niż rok temu

Sony Xperia 1 VI niespodziewanie zdradza cenę przed premierą. Fani nie muszą obawiać się podwyżek,…

27 kwietnia 2024
  • Huawei
  • Tablety
  • Testy
  • Wiadomość dnia

Test Huawei MatePad 11.5 PaperMatte Edition. Nowy wymiar komfortu

Huawei MatePad 11.5 PaperMatte Edition to tablet z matowym ekranem eliminującym odblaski. Wiele podobieństw do…

27 kwietnia 2024
  • Newsy
  • Telefony
  • Xiaomi

HIT nad HITAMI od Xiaomi trafił na czarną listę. Ten telefon był przekozakiem

Kiedyś był hitem nad hitami, prawdziwym pogromcą telefonów ze średniej półki. Wydajnością dorównywał ex-flagowcom, a…

27 kwietnia 2024