Tajwańczycy nie robili wielkiego szumu wokół premiery swojego nowego smartfona – można powiedzieć, że ZenFone 4 Max zadebiutował po cichu. Wiemy jednak, czego możemy się po nim spodziewać.
Co prawda o nowym smartfonie ASUSA słychać było już nieco wcześniej, jednak dopiero teraz producent postanowił go zaprezentować. Sam telefon będzie dostępny w aż trzech wariantach, które będą różnić się od siebie pojemnością na dane oraz ilością pamięci operacyjnej RAM. Zenfone 4 Max znajdzie się więc w konfiguracjach z 2,3 oraz 4 GB RAM, a także 16, 32 oraz 64 GB pamięci wewnętrznej. Na szczęście te ostatnie wartości będą mogły zostać rozszerzone za pomocą karty micro SD.
ASUS chwali się, iż model ZenFone 4 Max posiada baterię o pojemności 5000 mAh. W zestawie znajdziecie także ładowarkę 10W, która ma pozwolić na szybkie naładowanie tego ogniwa. Pod obudową modelu ZenFone 4 Max znalazł się także procesor Qualcomm Snapdragon 425 wraz z grafiką Adreno 308. Co ciekawe, Tajwańczycy udostępnią także inny wariant tego smartfona wraz z procesorem Snapdragon 430. Wygląda na to, że w tych wszystkich wersjach będzie można się pogubić.
ASUS ZenFone 4 Max w podstawowej konfiguracji z 2 GB pamięci RAM został wyceniony w Rosji na 13,900 rubli, czyli około 870 złotych. Na ten moment nie wiadomo jeszcze, ile dokładnie przyjdzie nam zapłacić za tego smartfona w Polsce oraz kiedy ASUS zdecyduje się wprowadzić go na nasz rynek. To będzie jednak przyzwoita, budżetowa propozycja dla osób z nieco mniejszym budżetem. Sam skorzystałbym z ZenFone 4 Max, jako zapasowego modelu – głównie przez ogromną baterię.
Źródło: ASUS
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Firma MEIZU fanom smartfonów jest doskonale znana. Jakiś czas temu zapowiedziano jednak zakończenie przygody chińskiego…
OnePlus 11 otrzymał w Polsce nową, pokaźną aktualizację oprogramowania. Dzięki niemu ten telefon stał się…
Startują nowe rabaty na stacjach paliw. Tym razem ze zniżek skorzystamy na stacjach paliw sieci…
Wiadomości Google niedługo pozwolą nam na coś, na co długo już czekaliśmy. Chodzi o edycję…
Samsung Galaxy S25 Ultra w ciemno jest pretendentem do tytułu najlepszego fotosmartfona przyszłego roku. Niepokojący…
6100 mAh w smartfonie, który jest prawie flagowcem. To brzmi bardzo dumnie i OnePlus 13R…