Do przykrego incydentu doszło w Wielkiej Brytanii. Richard Bull zmarł w czasie kąpieli, gdy ładując swojego iPhone’a przypadkiem doprowadził do kontaktu ładowarki z wodą. To cenna lekcja dla każdego z nas – nie korzystajmy z ładującego się telefonu w czasie kąpieli.
Niektórym może się wydawać, że smartfon to przyjaciel, który jest z nami zawsze i wszędzie. Nie możemy jednak zapominać, że jest to urządzenie elektryczne, na które powinniśmy uważać. Dobrym na to przykładem były incydenty z samozapalającymi się smartfonami Samsunga, gdzie w większości przypadków winę ponosiła wada sprzętowa, często połączona z niekorzystnymi czynnikami zewnętrznymi. Tymczasem w Wielkiej Brytanii doszło do śmiertelnego incydentu, w którym niestety zawinił człowiek.
Brytyjczyk Richard Bull został porażony prądem w czasie kąpieli, gdy (zapewne przypadkowo) doszło do kontaktu ładowarki z wodą. Mężczyzna kąpał się bowiem z podłączonym do ładowania iPhonem, jakby zapomniał, że jest to urządzenie elektryczne. Ten przykry brak wyobraźni kosztował Richarda najwyższą możliwą cenę. Koroner Sean Cummings uważa, że był to nieszczęśliwy wypadek, ale i tak ma zamiar zaapelować do Apple, by te dołączyło stosowne ostrzeżenie przed takimi incydentami do instrukcji obsługi.
Dla większości z nas może się to wydawać oczywiste, ale mimo wszystko apeluję: nie korzystajcie z ładującego się telefonu w czasie kąpieli.
Źródło: Digital Trends
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Tani flagowiec vivo X100s przed premierą wyjawił wydajność. Wygląda na to, że będzie to jeden…
Zdjęcia Google pozwolą nam niedługo lepiej zadbać o miejsce na dysku. Gigant umożliwi nam szybsze…
Zapraszam do przeglądu najważniejszych informacji ze świata smartfonów i nie tylko w serii "Zima o…
Samsung Galaxy S23 może być uważany za ideał opłacalnego telefonu dla wielu ManiaKów. Ma bowiem…
Masz dość reklam na YouTube? Szykuj się na ich podwójną porcję – teraz Google dołoży…
Infinix GT 20 Pro to niedrogi telefon stworzony z myślą o graczach, który sprawdzi się…