W sieci pojawiło się mnóstwo fałszywych doniesień odnośnie anulowania wydania Pokemon Go na Apple Watcha. Sprawę skomentował producent gry.
Jeszcze podczas wrześniowej konferencji firmy Apple, pojawiła się chwila uwagi poświęcona grze Pokemon Go. Jak wiadomo, aktualnie dostępna jest ona na dwie platformy tj. Androida i iOS. Tą ostatnią deweloperzy uznali najwidoczniej za bardziej lukratywną i zapowiedzieli wydanie Pokemon Go dla smartwatcha z logiem nadgryzionego jabłka.
Podczas prezentacji wskazano, jak aplikacja przeznaczona na Apple Watcha będzie działała. Okazało się wtedy, że nie będzie wskazywała jedynie statystyk i notyfikacji. Niestety tak też czyni większość tego typu programów dostępnych na tę platformę. Pokemon Go na Apple Watchu pozwoli na wykluwanie wirtualnych stworków oraz zbieranie przedmiotów z PokeStopów bez potrzeby wyjmowania telefonu z kieszeni. Poza tym, gracz będzie mógł zapisać dane ze „spaceru” w formie odbytego treningu.
Wszystko to brzmiało niezwykle pięknie, aczkolwiek producent zapowiedział premierę aplikacji Pokemon Go na Apple Watcha dopiero pod koniec 2016 roku. Czas ten upłynął nieubłaganie i do tej pory (na dwa tygodnie przed końcem bieżącego roku) nic z wielkich zapowiedzi nie zostało udostępnione. Co więcej, słuch o samym pomyśle zaginął.
Dopiero kilka dni temu zauważyłem poruszenie na Reddicie odnośnie opisywanego pomysłu. Ktoś sobie przypomniał, że czas zbliża się do końca. Podpytał o zdanie innych użytkowników, dzięki czemu wytworzyły się spekulacje, które przerodziły się w fałszywe informacje udostępniane na wielu różnych serwisach. Na pogłoski szybko zareagowali deweloperzy gry, którzy na oficjalnym, twitterowym koncie Pokemon Go zdementowali rzekome anulowanie projektu i wskazali na większą cierpliwość.
Mimo że gra jest sukcesywnie rozwijana to niestety zabrakło wyczucia czasowego ze strony producenta. Aplikacja na Apple Watcha powinna być zaoferowana od razu tj. w chwili premiery gry. Najprawdopodobniej Niantic miało wtedy zupełnie inne priorytety. Nadmienię, że czekam na wydanie opisywanej wersji. Jak tylko się pojawi to z przyjemnością sprawdzę jej działanie i opiszę wrażenia. Obecnie, pozostaje mi tylko cierpliwie czekać.
Źródło: opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Sony Xperia 1 VI niespodziewanie zdradza cenę przed premierą. Fani nie muszą obawiać się podwyżek,…
Huawei MatePad 11.5 PaperMatte Edition to tablet z matowym ekranem eliminującym odblaski. Wiele podobieństw do…
Kiedyś był hitem nad hitami, prawdziwym pogromcą telefonów ze średniej półki. Wydajnością dorównywał ex-flagowcom, a…
Hama wprowadza na rynek nową linię powerbanków Colour, łączących wysoką pojemność akumulatora, atrakcyjny design oraz…
Tablet iPad Air (5 generacji) to mocny zawodnik w świecie Apple. Korzysta bowiem z mocnego…
Jeden z najważniejszych flagowców do zdjęć zdrady kolejne szczegóły. W końcu 1-calowy aparat wraz z…