Wyczekaliśmy się na tego NFS-a, oj wyczekaliśmy… Ale do zachwytu nad Need For Speed: No Limits – nomen omen – daleka droga.
Nowa produkcja studia Firemonkeys, które możecie znać chociażby ze świetnego, ale niezwykle pazernego na pieniądze Real Racing, to tytuł, który doskonale wpisuje się w tę serię, dodatkowo przypominając nieco filmowych „Szybkich i Wściekłych” zwłaszcza pod jednym względem – dennej, głupkowatej historyjki. Dialogi pomiędzy poszczególnymi bohaterami tejże gry są naprawdę beznadziejne i osobiście nie widzę sensu zbyt wielkiego śledzenia tej epopeji o nielegalnych wyścigach. Lepiej skupić się na tym, co zdecydowanie ważniejsze, czyli samej rozgrywce. A jak wypada ona w praktyce? Dowiecie się, oglądając naszą maniaKalną wideorecenzję!
Grę znajdziecie za darmo w serwisach Google Play i App Store.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Samsung Galaxy S23 może być uważany za ideał opłacalnego telefonu dla wielu ManiaKów. Ma bowiem…
Masz dość reklam na YouTube? Szykuj się na ich podwójną porcję – teraz Google dołoży…
Infinix GT 20 Pro to niedrogi telefon stworzony z myślą o graczach, który sprawdzi się…
Szukasz smartfona na lata? W takim razie dobrze trafiłeś. Przygotowałem zestawienie kilku telefonów, które oferują…
Xiaomi 11T Pro to ex-flagowiec Xiaomi, który dostępny jest teraz w Polsce za mniej niż…
Sony Xperia 1 VI niespodziewanie zdradza cenę przed premierą. Fani nie muszą obawiać się podwyżek,…