Wszyscy przez to przechodziliśmy. Spędzamy na mieście czas ze znajomymi, kelner przynosi rachunek i trzeba się nim jakoś podzielić. Ktoś zamówił więcej, ktoś mniej, wszystko wyliczone, ale nikt nie ma drobnych, więc sprawa staje na słowach „to się kiedyś rozliczymy”. Przedstawiamy Wam aplikację, która pomoże w takich sytuacjach, a zapominalskim przypomni o nierozliczonym rachunku – Splitwise.
Aplikację testowałem na tablecie MODECOM FreeTAB 9000 IPS IC, wyposażonym w procesor Intel Atom z technologią Hyper-Threading, 8.9-calowy ekran IPS o rozdzielczości 1900 x 1200 pikseli i 2 GB RAM. Test tabletu przeczytacie na tabletManiaKu.
Skrótem, czyli wideorecenzja Splitwise
Dziel i rządź?
Splitwise to aplikacja rozwiązująca problem podziału kosztów, dzięki czemu zapomnicie o śledzeniu kolejnych wydatków – wszystko zapisuje się w jednym miejscu.
Aplikacja działa w oparciu o użytkowników łączących się w grupy, ale nie tylko. Oczywiście, nie oznacza to, że możemy zarzucać naszymi rachunkami przypadkowe osoby korzystające z aplikacji, ale chodzi tutaj raczej o tworzenie sieci osób, które wspólnie dzielą się kosztami – współlokatorzy, znajomi, uczestnicy wycieczek itp.
Do aplikacji możemy zaprosić pojedynczych znajomych lub hurtem założyć całą grupę, w dodatku nie jedną, a kilka, dlatego też z łatwością rozliczymy się ze współlokatorami, a przy tym możemy dodać uczestników jednorazowego wypadu na miasto. Interfejs jasno podpowiada co należy zrobić – by dodać osobę klikamy stosowną ikonkę, a następnie podajemy imię, numer telefonu lub e-mail.
Analogicznie dodamy grupę, jednak tutaj możemy jeszcze wybrać jedną z czterech kategorii: Apartment, House, Trip i Other. W tym przypadku możemy też wybrać opcję „Simplify group debts”, czyli upraszczania grupowych wymian pieniężnych. Algorytm jest bardzo prosty, ale praktyczny – często tak też robimy i bez aplikacji.
Przykładowo, jeśli miałeś oddać Markowi 50 złotych, a Marek miał oddać tyle samo Jurkowi, aplikacja pokaże, że powinieneś oddać tę kwotę właśnie Jurkowi. Dzięki temu rozwiązaniu nie musimy bez sensu dawać komuś pieniędzy, by ten tylko przekazał je do innej ręki i w efekcie angażujemy mniej osób. Zawsze można też wyłączyć tę opcję jeśli nie znamy aż tak dobrze wszystkich członków grupy.
By wywołać ekran dodawania rachunku klikamy plusik na zielonym polu. W tej sekcji możemy również dodać nowych użytkowników, ale dla istniejących grup jest to znacznie prostsze – wystarczy wybrać jedną z istniejących, by nastąpił równy podział między wszystkich użytkowników.
Dodając rachunek najważniejsza jest jego kwota, ale dodatkowo można go opisać lub wybrać odpowiednią kategorię. Tych mamy tutaj całkiem sporo, a pogrupowane są na siedem kategorii – Rozrywka, Jedzenie i picie, Dom, Życie, Transport, Użytek codzienny i Bez Kategorii. W każdej z nich znajdziemy przynajmniej kilka rodzajów wydatków, jak choćby gry, filmy, środki czystości, podatki, czynsz, paliwo itp. Każda opisana jest też stosowną ikonką.
Jeśli znajomi nam nie ufają – zawsze można dodać zdjęcie. Funkcja aparatu jest jednak tylko dodatkiem i spokojnie można obejść się bez niej, chociaż zdjęcie rachunku zawsze może być przydatne, zważywszy że nikt nie lubi nosić w kieszeniach makulatury i prędzej czy później ją wyrzuca.
Splitwise posiada jeszcze jedną przydatną funkcję, która naturalnie wynika z rejestrowania wszystkich kosztów – możemy prześledzić historię wszystkich wydatków z rozgraniczeniem na poszczególne miesiące.
W końcu też przychodzi moment zapłaty, bądź przypomnienia komuś o jego długu. W tym wypadku wchodzimy na profil osoby i wybieramy jedną z opcji – jeśli udało nam się już rozliczyć – klikamy Settle Up i sprawa jest załatwiona. Trafimy wtedy na ekran, w którym określimy kwotę, którą zwróciliśmy lub dodamy notkę czy zdjęcie. Jeśli chcemy komuś przypomnieć o długu – wysyłamy przypomnienie, które trafia na maila.
Co ważne, w dobie smartfonów twórcy nie mogli zapomnieć o synchronizacji na bieżąco. Dodane wydatki pojawiają się jednocześnie na wszystkich urządzeniach, a to oznaczone jest stosownym powiadomieniem.
Jest tylko jeden warunek. Wszyscy, którzy biorą udział w dzieleniu kosztów muszą zalogować się do aplikacji, a jeśli nasi znajomi są oszczędni w rejestracjach na nowych serwisach – pomysł może nie przejść. Jeśli przeszkodą jest tylko brak wspieranego smartfona, nie ma się czego obawiać – Splitwise to także aplikacja webowa, w której można korzystać z pełnej funkcjonalności z poziomu dowolnej przeglądarki.
Podsumowanie i ocena
Splitwise to przede wszystkim prosta i użyteczna aplikacja. Jeśli tylko uda się przenieść do niej całą „strukturę” znajomych, możecie zapomnieć o sytuacjach, kiedy po trzech miesiącach przypominacie sobie o udzielonej pożyczce, ale już głupio się o nią upominać. Z tym sprytnym programikiem macie bieżący podgląd sytuacji, co szczególnie przydatne okaże się wśród współlokatorów, którzy siłą rzeczy część wydatków mają wspólną.
Użytkownicy iOS i Androida mogą pobrać Splitwise za darmo, ale użytkownicy Windows Phone 7.5 i 8 też nie pozostają z niczym, choć na tę platformę producent nie przewiduje oficjalnego wsparcia i korzystać trzeba z klientów – darmowego Splittr i płatnego Centwise.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.