Apple podało wyniki finansowe za poprzedni kwartał kalendarzowy i cały rok fiskalny 2016. Gigant z Cupertino po raz pierwszy od 2001 roku nie może pochwalić się rekordowym przychodem. Spadła również sprzedaż iPhone’ów.
Nie, Apple się nie kończy. Jednak trudno nie zauważyć, że w ostatnim czasie Amerykanie nie biją kolejnych rekordów, a sprzedaż towarów spada, z najważniejszymi dla firmy smartfonami włącznie. Trend ten utrzymał się w ostatnim kwartale roku fiskalnego 2016 (trzeci kwartał kalendarzowy), przez co Apple nie może się pochwalić rekordowym przychodem, po raz pierwszy od 2001 roku. Całoroczny przychód sięgnął 215,6 mld dolarów (18,1 mld mniej niż rok temu), a zysk sięgnął 9 mld dolarów, przy 11,1 mld w zeszłym roku fiskalnym.
Oto wyniki sprzedaży poszczególnych produktów firmy Apple i przychód w trzecim kwartale kalendarzowym 2016 (w nawiasie stosunek rok do roku):
- iPhone – 45,5 mln egzemplarzy (-5%), 28,14 mld dolarów przychodu (-13%);
- iPad – 9,3 mln egzemplarzy (-7%), 4,22 mld dolarów (-13%);
- iMac – 4,9 mln egzemplarzy (-14%), 5,63 mld dolarów (-17%);
- Usługi – 6,1 mld dolarów (+24%);
- Inne – 2,35 mld dolarów (-22%).
Przychód łączny wyniósł 46,9 mld dolarów przy 51,5 mld rok wcześniej (-9%), zysk sięgnął 11,1 mld dolarów (-19%), a marża spadła z 39,9 do 38%. Minusów jak widzicie jest całkiem sporo, z wyjątkiem usług, jednak Apple z optymizmem patrzy na obecny kwartał, który według pierwszych obliczeń może przynieść 76-78 mld dolarów, głównie dzięki nowym smartfonom iPhone. Czy tak rzeczywiście będzie przekonamy się po Nowym Roku, jednak jednego możemy być już prawie pewni – na kluczowym dla całej branży rynku chińskim Apple nie ma co liczyć na ponadprzeciętną sprzedaż, gdyż w ostatnim kwartale sprzedaż spadła tam aż o 30%, zapewne kosztem dynamicznie rosnących firm Oppo i Vivo.
W teorii Apple ciągle zarabia górę pieniędzy i większość konkurentów nawet nie zbliża się do takich osiągnięć, jednak perspektywa nie jest już wcale taka korzystna, więc dla dobra Apple, iPhone 7 i iPhone 7 Plus po prostu muszą się świetnie sprzedać. W końcu przychód ze smartfonów to nadal największe źródło gotówki dla Apple i jak na razie nie widać innego.
Źródło: Apple
Ceny Apple iPhone 7
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Żadna firma nie powinna bazować tylko na jednej gałęzi przemysłu – apple to też dotyczy.
Wcześniej sprzedawali sprzęt i oprogramowanie do obróbki filmowej – zaprzestali wsparcia i produkcji. Ustanawiali nowe potrzeby rynkowe – teraz lecą tylko na tzw. lepszych modelach poprzedniego pomysłodawcy. Błędem jest wycofanie się z wejścia w samochód i konsole – a szkoda. Nie oszukujmy się, rynek smartphone’ów i tabletów się nasycił, a brak nowych gałęzi zysków (zwłaszcza przy tak dużej konkurencji w świecie elektroniki mobilnej) będzie powodował coraz większe spadki.
Tak jak w komentarzu wyżej – mi też się bardzie podobna iphone 6s – jestem bardzo zadowolony z tego telefonu, ale apple powinno pomyśleć i przyłożyć się do innych gałęzi przemysłu.
Widzieliście na żywo iP7/Plus? To są najbrzydsze jabłka od czasów iP4. Nie ma się co dziwić, że słabo sprzedaż idzie. Mając w ręce iP6s i iP7, na którego mnie stać – stwierdziłem „o nieeee, moja szósteczka jest ładniejsza, dziękuję, poczekam na 8” 🙂 Taaaak, jestem tym klientem, który kupuje to, co mu się po prostu podoba!
Pewnie w przyszłym roku zmniejsza ramki co będzie kolejna rewolucja jednak na nikim oprócz fanbojów nie zrobi to wrażenia. Od śmierci „Stiwa” z roku na rok coraz gorzej. Chnole juz podązaja swoją ścieżką i teraz coraz częściej Apple kopiuje od nich niż na odwrót.
TAK, APPLE SIĘ KOŃCZY 😉