Czy Apple już naprawdę nie wie, co może opatentować, czy to po prostu zwykłe trollowanie urzędu? Tym razem amerykańska firma zdecydowała się złożyć patent na… torbę. Papierową torbę.
Trollowanie urzędów patentowych, to przynajmniej w Stanach Zjednoczonych nic nowego. Producenci składają masę wniosków każdego roku, aby upewnić się, że konkurencja nie będzie w stanie przejąć ich pomysłów. Wśród liderów tego typu zachowań jest oczywiście Samsung oraz Apple, jednak teraz firma z Cupertino przeszła samą siebie i opatentowała… papierową torbę.
Taka pozycja jest oczywiście niezwykle ważna dla klientów Apple, którzy przecież muszą w wygodny i bezpieczny sposób przenieść zakupy z Apple Store do swojego domu. Firma pisze, iż worki są często używane do przechowywania przedmiotów, a torby detaliczne mogą być używane do przenoszenia zakupów ze sklepu – Apple nie odkrywa Ameryki, więc jaki jest w tym wszystkim cel?
Oczywiście jak przystało na patent, Apple ma do zaoferowania coś nowego oraz oryginalnego. Patent opisuje projekt torby, jako przedmiotu przyjaznego dla środowiska, który wykonany jest z białego papieru z zawartością przynajmniej 60% materiałów pochodzących z recyklingu. Dokument obejmuje również szczegóły z mnóstwem modyfikacji kształtu.
Apple jest również w stu procentach pewne, iż opatentowana torba wytrzyma przenoszenie wszystkich produktów eliminując jednocześnie możliwość zerwania się lub uszkodzenia w inny sposób.
Firma z Cupertino twierdzi, iż tworząc torebkę tylko i wyłącznie z papieru może ona przyczynić się do zmniejszenia niebezpiecznego wpływu na środowisko poprzez masowe pozyskiwanie materiałów.
No cóż, gdzieś w tym wszystkim jest sens, jednak tak dziwnego i jednocześnie zabawnego patentu nie widziałem od dawna. Ciekawe co będzie następne, prawda?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
