Serwis Statista postanowił przygotować wykres przedstawiający udziały poszczególnych mobilnych systemów operacyjnych w latach 2009-2016. Wojna między platformami w końcu dobiegła końca.
W 2016 roku Android i iOS zdobyły razem 99% udziałów na rynku smartfonów, co prawdopodobnie oznacza koniec wojny o wpływy między poszczególnymi platformami. Jednak w 2009 roku wszystko wyglądało zupełnie inaczej…
Serwis Statista postanowił przygotować wykres przedstawiający udziały poszczególnych mobilnych systemów operacyjnych w latach 2009-2016. Szybki rzut oka pozwala nam zauważyć, że o ile dziś iOS i Android kontrolują praktycznie cały rynek smartfonów, tak jeszcze kilka lat temu były one w cieniu Symbiana, który po zwycięskiej wojnie ze słabnącym Windows Mobile musiał odpierać ataki BlackBerry OS i iOS, będącego fenomenem tamtego okresu. W 2009 roku Symbian był już niestety kolosem na glinianych nogach, coraz częściej krytykowanym za zacofanie nie tylko pod względem funkcjonalności, ale i estetyki. I wtedy tak naprawdę pojawił się Android, który wcześniej był co najwyżej ciekawostką.
Android zachwycił swoją świeżością, otwartością i szybkim doskonaleniem się, przyciągając na swoją stronę takie firmy jak Motorola, Samsung i Sony Ericsson, gdy HTC trzymało z Google od samego początku. Za Symbianem stała już tylko Nokia, która po kilku różnych próbach ratowania swojego systemu (które nie były niczym więcej niż gonieniem konkurencji) oraz krótkim eksperymencie z nieodżałowanym MeeGo, wpadła w ramiona Microsoftu, który również próbował poprawić kondycję swojego mobilnego systemu operacyjnego.
Mobilny Windows był kiedyś prawdziwą potęgą, jednak po przegranej konfrontacji z Symbianem nigdy nie wrócił do dawnej formy i już chyba nigdy nie wróci. Ostatnią w miarę udaną próbą była solidna seria smartfonów Lumia x2x, dzięki której drobna poprawa nastąpiła w 2013 i 2014 roku, co dało nadzieję wielu fanom tego systemu na dalszą poprawę sytuacji. Niestety, rok później sytuacja zmieniła się o 180 stopni i Windows zaczął tracić udziały na rynku smartfonów do tego stopnia, że według ostatnich badań sięgają one zaledwie 0.6%. Trudno jednoznacznie wskazać winnych tej klęski, jednak bez większego pudła możemy powiedzieć, że to sam Microsoft doprowadził mobilnego Windowsa na skraj katastrofy.
Trochę na uboczu tych wszystkich rozważań znajduje się iOS, który tak naprawdę żyje własnym życiem. System Apple już od kilku lat może pochwalić się mniej więcej stałym, ok. 20% udziałem, a pierwsze poważne załamanie przyszło dopiero teraz. Mimo to trudno zakładać, że iOS podzieli kiedyś losy Symbiana czy BlackBerry OS, gdyż w tym momencie jest jedyną realną alternatywą dla wszechobecnego Androida. Rzecz jasna fani obu systemów ciągle będą prowadzili mniej lub bardziej merytoryczne dyskusje na temat wyższości Androida nad iOS i na odwrót, jednak obie grupy muszą pogodzić się z ich współistnieniem.
Czy powinniśmy obawiać się dominacji Androida? W tej kwestii zdania będą zapewne podzielone, ale moim zdaniem sytuacja wcale nie jest taka zła. Zielony robot ma bowiem wiele twarzy i praktycznie każdy z nas może znaleźć coś dla siebie, a to wszystko dzięki szerokiemu wachlarzowi producentów, którzy często mniej (HTC, Sony) lub bardziej (Samsung, Huawei) ingerują w Androida, opracowując i rozwijając własne nakładki systemowe. Zawsze można postawić też na czystą odsłonę systemu od Google (Lenovo Moto, Nexus) bądź na jedną z miliona modyfikacji, tworzonych przez pasjonatów pokroju magików z XDA.
Trudno nie zgodzić się z opinią Felixa Richtera ze Statista – wojna między platformami mobilnymi w końcu dobiegła końca. Zwycięzcą okazał się Android, który w czasie swojej drogi do dominacji pokonał praktycznie wszystkich przeciwników, zostawiając tylko odrobinę miejsca dla iOS. Na dodatek zielony robot ma takie zaplecze, jakiego nigdy nie miał Symbian, więc jego pozycja nie będzie zagrożona jeszcze przez kilka dobrych lat.
Źródło: Statista, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.