Wiedzieliśmy już, że BlackBerry pracuje nad kolejnymi smartfonami z Androidem, a nowy raport podał nam kilka szczegółów na ich temat. Co wiemy o urządzeniach o nazwie kodowej Neon, Argon i Mercury?
Przygoda BlackBerry z Androidem zaczęła się całkiem niedawno i do tej pory w żaden sposób nie poprawiła sytuacji Kanadyjczyków na rynku smartfonów. Mimo to BlackBerry się nie poddaje i planuje wprowadzić do swojej oferty kolejne smartfony z systemem od Google, które noszą nazwy kodowe Neon, Argon i Mercury. Co o nich wiemy?
BlackBerry Neon nie jest nam obcy, gdyż o tym urządzeniu pisaliśmy na łamach gsmManiaKa już kilkukrotnie, choć określaliśmy go wtedy jako BlackBerry Hamburg. Neon będzie tak naprawdę brandowanym Alcatelem Idol 4 i ma być skierowany zarówno dla klientów biznesowych, jak i rynków konsumenckich. W sprzedaży ma się pojawić na przełomie lipca i sierpnia, a jego cena ma być konkurencyjna – jestem ciekaw, czy BlackBerry zna znaczenie tego słowa.
BlackBerry Argon ma się pojawić na rynku w okolicach października i będzie to flagowiec z krwi i kości. Phablet zostanie wyposażony w 5.5-calowy wyświetlacz o rozdzielczości WQHD (2560×1440), a jego sercem będzie Qualcomm Snapdragon 820.
Na pokładzie nie zabraknie 4 GB pamięci operacyjnej RAM, 32 GB pamięci wewnętrznej, baterii o pojemności 3000 mAh (z QuickCharge 3.0), USB-C oraz aparatów znanych z BlackBerry Priv, tj. 21-megapiskelowego aparatu głównego oraz 8-megapikselowej jednostki do selfie na froncie. Smartfon ma być skierowany w stronę klienta biznesowego oraz entuzjastów topowych smartfonów.
Główną cechą BlackBerry Mercury (znanego wcześniej jako Rome) będzie fizyczna klawiatura Qwerty, jednak nie wysuwaną jak w BlackBerry Priv, ale statyczną – będzie to więc duchowy następca BlackBerry Passport.
BlackBerry Mercury ma zostać wyposażony w 4.5-calowy wyświetlacz Full HD w proporcjach 3:2. Za wydajność i płynność działania systemu od Google będzie odpowiadał Qualcomm Snapdragon 625, czyli SoC złożony z 8-rdzeniowego procesora o taktowaniu maksymalnym na poziomie 2 GHz oraz układu graficznego Adreno 506 i jest wykonany w 14nm procesie technologicznym. Do tego dojdą 3 GB pamięci operacyjnej RAM, 32 GB pamięci na pliki użytkownika, bateria o solidnej pojemności 3400 mAh oraz 18-megapikselowy aparat główny i 8-megapikselowy aparat przedni.
Nie ma się co oszukiwać – sukces tych trzech smartfonów będzie zależał przede wszystkim od wyceny, która była najważniejszym powodem klęski BlackBerry Priv. Jeśli Kanadyjczycy zaoferują konkurencyjne ceny i dobrze zaplanują wszelkie kwestie związane z dystrybucją i marketingiem (co do tej pory również kulało), to może coś z tego będzie. Tylko czy BlackBerry rzeczywiście na to stać?
Źródło: Venturebeat
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Pierwszy składany iPhone od Apple to urządzenie, na które fani czekają od lat. Choć premiera…
RTV EURO AGD przecenia hitowe urządzenia. To smartfon Redmi z aparatem 200 MP, poręczny tablet…
Fani strategii mogą czuć się kokietowani. Epic Games w ramach rozdawnictwa postanowił udostępnić graczom dwa…
Tanich smartwatchy o designie G-Shocka jest wiele, ale to BlitzWolf BW-AT7 robi największe wrażenie -…
W ostatnich miesiącach zadebiutowało parę pancernych smartfonów polskiego HAMMER-a, ale żaden z nich nie jest…
Do sieci trafiła specyfikacja maluszka dopełniającego serię Honor Magic8. Model Mini przenika się z wersją…